Abp Galbas: Rozumiem rodziców, dla których informacja o dziecku jest trudna, ale niech aborcja nie będzie rozwiązaniem

Abp Adrian Galbas. Fot. Archidiecezja Katowicka / Bartłomiej Dobrzański /Foto Gość
archidiecezjakatowicka.pl / KAI / mł

- Prawa kobiet są ważne, ale czemu mają być ważniejsze niż prawa dzieci? Jedne i drugie w XXI wieku można i trzeba pogodzić - mówił abp Adrian Galbas w homilii podczas mszy sprawowanej w uroczystość Zwiastowania Pańskiego w Katedrze Chrystusa Króla.

Uroczystość Zwiastowania Pańskiego to także Dzień Świętości Życia, do czego nawiązał w homilii katowicki metropolita. Podjęcie duchowej adopcji dziecka nazwał "szlachetnym protestem przeciwko grzechowi i złu tak zwanej aborcji".

Jak podkreślał abp Galbas, głos w obronie poczętego życia dziś znów musi wyraźnie brzmieć.

DEON.PL POLECA

Człowiek podlega takiej samej ochronie w każdym tygodniu życia

- Kościół niezmiennie naucza, że życie ludzkie zaczyna się przy poczęciu i od poczęcia ma pełną wartość i godność, tak samo jak życie w każdym innym momencie, aż do naturalnej śmierci. Podlega też takiej samej ochronie: i w pierwszym tygodniu, i w jedenastym, i w dwunastym, i w każdym, aż po ostatni - mówił metropolita.

By podkreślić godność każdego człowieka, przypomniał fragment Pisma Świętego z Księgi Izajasza. - "Zanim ukształtowałem cię łonie matki, znałem cię" - mówi Pan. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy to rozumieją i tak postępują, przede wszystkim matkom - mówił abp Galbas.

Jak podchodzić do rodziców, którzy nie chcą swojego dziecka?

Mówił też o tym, że nie jest dla niego czymś dziwnym zaskoczenie i szok u rodziców, których zaskoczył fakt, że są w ciąży.

- Rozumiem też tych rodziców poczętego już dziecka, dla których informacja o poczęciu jest trudna do przyjęcia. są nią zszokowani, zaskoczeni, nieprzygotowani. Więcej: nie chcą tego dziecka. Tak się zdarza i nie świadczy to o okrucieństwie tych ludzi, o tym, że są współczesnymi Herodami. Częściej świadczy to po prostu o bezradności i poczuciu, że życie ich przerosło. Ale niech nigdy rozwiązaniem nie będzie tak zwana aborcja - mówił abp Galbas.

Prawa kobiet nie są ważniejsze niż prawa dzieci

jak wyjaśniał, to państwo z pomocą innych instytucji, w tym Kościoła, musi konkretnie pomagać rodzicom, którzy znaleźli się w tak trudnej sytuacji, zapewnić im wsparcie - a dziecku dobry dom i dobre życie.

- To w XXI wieku jest możliwe. Tak, prawa kobiet są ważne, ale czemu mają być ważniejsze niż prawa dzieci? Jedne i drugie można i trzeba pogodzić - mówił metropolita.

Posłuchaj całej homilii:

Źródło: archidiecezjakatowicka.pl / KAI / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Galbas: Rozumiem rodziców, dla których informacja o dziecku jest trudna, ale niech aborcja nie będzie rozwiązaniem
Komentarze (8)
GG
~Greta G.
10 kwietnia 2024, 19:59
Ci dla których dziecko jest problemem nie można nazwać rodzicami
KK
~karol karol
12 kwietnia 2024, 12:21
a Ty po Buczy i mimo oddziałów onkologicznych dla dzieci Boga wciąż nazywasz "ojcem", prawda?
PP
~Pitu P.
10 kwietnia 2024, 15:35
A ja nie rozumiem takich rodziców. Skoro nie chcą dzieci to niech się powstrzymają od tego co do posiadania dziecka prowadzi. Nie są zwierzętami.
HH
~Hanka H
11 kwietnia 2024, 08:22
Chyba chodzi o przypadki tak dużej deformacji płodu, że dziecko nie ma szansy przeżycia albo ileś czasu będzie obumierało poza organizmem matki. Żeby tego uniknąć, trzeba definitywnie zrezygnować z małżeństwa i pożycia płciowego.
DL
~Damian Leśniak
12 kwietnia 2024, 13:21
Popieram. Do posiadania dziecka prowadzi np. bezkrytyczna wiara w to, co mówi Kościół - a konkretnie że kalendarzyk jest skuteczną metodą antykoncepcji.
KK
~karol karol
10 kwietnia 2024, 14:21
Arcybiskup: "Rozumiem rodziców, dla których informacja o dziecku jest trudna" Na pewno rozumie? Czy to erystyczne teoretyzowanie? Sam mogę powiedzieć, że rozumiem księży, dla których celibat jest trudny. Tylko jakie to ma znaczenie?
OD
~Ola D.
12 kwietnia 2024, 10:17
Problem ten chyba nigdy nie zniknie, a ludzie których to nie dotyczy - zawsze się będą wypowiadać co powinna kobieta zrobić w określonej trudnej sytuacji a czego nie, tak to już jest...
DL
~Damian Leśniak
12 kwietnia 2024, 13:08
Problem chyba jest taki, że on kompletnie nie rozumie ludzi, którzy dokonali aborcji (nie mówię, że coś w tym złego, mówię jak jest).