Abp Grzegorz Ryś: te rekolekcje z licealistami były dla mnie wstrząsem
W obszernym wywiadzie dla "Przewodnika Katolickiego" abp Ryś wspomina spotkanie z młodzieżą, które dało mu do myślenia.
Ks. Mirosław Tykfer, który rozmawiał z arcybiskupem Rysiem zapytał o to, co zrobić, żeby pomóc innym otworzyć się na Boga. Abp Ryś podał przykład przygotowania do bierzmowania, gdzie "zamiast na przykład tłuc młodym kolejne treści do głowy, zaprosiłbym ich na modlitwę i próbował trafić do serca".
Abp Ryś o dwóch najgorszych rzeczach, jakie można zrobić w Kościele >>
Hierarcha zauważył, że samo głoszenie prawd wiary nie wystarczy i konieczne jest zbudowanie wspólnoty, która pokazuje, że Bóg nie jest abstrakcją ale osobą z którą można zbudować relację.
"Dla mnie wstrząsem w tym roku były rekolekcje w Atlas Arenie, gdy jedna czwarta licealistów, która tam była, napisała do mnie w SMS-ach, że nie ma żadnych pytań do Boga. I czyja to jest wina? Ich, bo nie mają pytań? Oczywiście, że je mają, ale nie stawiają ich Bogu, bo On jest dla nich abstrakcją. A z abstrakcją się nie rozmawia. To jest nasza wina, że oni nie mieli okazji poznać Boga przez doświadczenie. Uczyli się w szkole o Bogu latami. Mają w głowie pełno pojęć. Ale nie mają żadnego doświadczenia jego bliskości" - powiedział abp Ryś.
Skomentuj artykuł