Abp Kupny: Bóg kocha każdego człowieka, nie czyniąc między ludźmi różnicy

(fot. youtube.com)
KAI / ml

Posłannictwo Chrystusa jest skierowane przede wszystkim do biednych, zepchniętych na margines i cierpiących - mówił do ponad tysiąca osób chorych i niepełnosprawnych abp Józef Kupny. Eucharystia pod przewodnictwem metropolity wrocławskiego zainaugurowała dziesiątą już pielgrzymkę tej grupy osób oraz ich opiekunów do Henrykowa.

Dla Chrystusa każdy człowiek zasługuje na Jego wejrzenie - mówił metropolita wrocławski, dodając: - Bóg kocha każdego człowieka, nie czyniąc między ludźmi różnicy. Ksiądz arcybiskup zauważył przy tym, że Pan Jezus przybliżał się nieustannie do świata ludzkiego cierpienia, a Jego interwencje dotyczyły często losu osób cierpiących i ubogich. - Był wrażliwy na każdy ludzki ból, zarówno duszy, jak i ciała -mówił abp Kupny, podkreślając, że centrum Jezusowego nauczania znalazło się osiem błogosławieństw. A te - zdaniem hierarchy - są skierowane przede wszystkim do ludzi, doświadczonych cierpieniem.

Arcybiskup przypomniał, że Jezus najbardziej przybliżył się do ludzi cierpiących, przyjmując cierpienie na siebie. - W czasie publicznej działalności doznawał nie tylko niezrozumienia ze strony najbliższych, ale przede wszystkim coraz szczelniej otaczał Go krąg wrogości i nienawiści - tłumaczył kaznodzieja, dodając: - Coraz wyraźniej czyniono przygotowania do pozbawienia Go życia. Chrystus był tego świadom i wielokrotnie mówił o swoim cierpieniu i czekającej Go śmierci.

DEON.PL POLECA

Hierarcha zaznaczył w tym miejscu, że nawet najbliżsi uczniowie Jezusa nie byli w stanie zrozumieć tego, iż szedł On na spotkanie z męka i śmiercią z pełną świadomością tego, iż wpisane są one w Jego misję. - Cierpienie osiągnęło swój szczyt w męce Chrystusa. Jednocześnie weszło w nowy porządek. Zostało związane z miłością. Samo cierpienie bez miłości nie ma sensu. Nabiera go przez związanie z miłością - podkreślił abp Kupny, dopowiadając, że Odkupiciel cierpiał za i dla człowieka. Stąd każdy człowiek ma udział w odkupieniu i wezwany jest do udziału w cierpieniu, przez które dokonało się odkupienie. - W ludzkim cierpieniu każdy człowiek może stać się uczestnikiem odkupieńczego cierpienia Chrystusa - zaznaczył metropolita wrocławski.

Na zakończenie abp Kupny zachęcił uczestników pielgrzymki, by potraktowali ją jako okazję do pogłębienia swojej wiary i jeszcze ściślejszego przylgnięcia do Boga, do zacieśnienia z Nim relacji miłości. - Ta relacja pozwoli nam inaczej spojrzeć na nasze życie, na choroby, cierpienia, troski, pozwoli wejść w tajemnicę miłości, tajemnicę krzyża i pozwoli zauważyć, że nie jesteśmy sami, że żyje w nas Chrystus - mówił, tłumacząc, że bez wiary człowiek zostaje sam ze swoim cierpieniem. - Jezus jest przy nas - udręczony, zmęczony cierpieniem, słaniający się na nogach, umierający. Bez wiary tego nie dostrzeżemy - podkreślił.

Następnie metropolita wrocławski nawiązał do ewangelicznego opisu przedstawiającego uczniów uciekających do Emaus, którzy byli tak bardzo przytłoczeni swoim duchowym cierpieniem, że nie poznali Jezusa. - Może tak być, że trudno nam zauważyć Chrystusa - mówił. - A On jest przy nas. Pragnie być zauważony, pragnie być kochany. Niech światło wiary pozwoli nam poznać tę miłość, która prowadziła Chrystusa na krzyż. Niech światło oświetla drogi naszego życia - spuentował abp Kupny.

Pielgrzymka osób chorych i niepełnosprawnych oraz ich przyjaciół i opiekunów organizowana jest od początku przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Wrocławskiej oraz miejscową Caritas. Jak podkreślają organizatorzy w ten sposób archidiecezja wrocławska spłaca dług tego grupy osób, która ofiarują swoje cierpienie i modlitwy za wrocławski Kościół. Ponadto pielgrzymka jest połączona z formacją młodzieży skupionej wokół KSM-u. Każdego roku ponad 100 młodych wolontariuszy bezinteresownie troszczy się o pątników i służy im pomocą.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Kupny: Bóg kocha każdego człowieka, nie czyniąc między ludźmi różnicy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.