Abp Malty odpowiada na zarzuty ws. Komunii dla rozwodników
Amerykański ekspert prawa kanonicznego, dr Edward Peters, skrytykował przygotowane przez biskupów Malty wskazówki dla duszpasterzy i określił je jako "maltańską katastrofę".
Ogłoszone w piątek, a w sobotę opublikowane przez watykański dziennik "L’Osservatore Romano" wskazówki są kryteriami stosowania postanowień zawartych w VIII rozdziale adhortacji apostolskiej "Amoris laetitia". Za ich opracowanie odpowiadali arcybiskup Malty Charles Scicluna i biskup Mario Grech.
Edward Peters, dzielący poglądy czterech konserwatywnych kardynałów, którzy zwrócili się do papieża z prośbą o rozjaśnienie wątpliwości wobec adhortacji, stwierdził, że maltańscy biskupi przekroczyli dozwolone granice i oskarżył ich o zachęcanie katolików do popełniania "wielu śmiertelnie złych aktów".
W dwóch blogowych notkach napisał, że maltańskie wskazówki wyrażają brak jasności zawarty w niektórych pasażach z "Amoris laetitia", zwłaszcza tych dotyczących katolików znajdujących się w związkach nieregularnych.
"Powodów należy szukać w kluczowych fragmentach adhortacji, które są tak bardzo elastyczne, że pozwalają podejmować biskupom działania podobne do wskazówek z Malty" - pisze Peters. "Biorąc pod uwagę takie wydarzenia, nie sposób nie zgodzić się z kardynałem Caffarrą i pozostałymi trzema [kardynałowie Burke, Brandmüller, Meisner - przyp. red.], że ten dotychczas niewyobrażalny sakramentalny rozłam jest bezpośrednio osadzony w tekście adhortacji".
Kard. Müller: "Amoris laetitia" nie jest furtką do "katolickiego rozwodu" >>
Arcybiskup Scicluna odpowiedział na krytykę Petersa, podkreślając, że wraz z biskupem Grechem zdecydowali nie wdawać się w spory z indywidualnymi blogerami.
"Zachęcamy do bezpośredniego odniesienia do dokumentu, ponieważ wskazówki opierają się na obszernych cytowaniach z Amoris laetitia i czynią stałe odniesienia do procesu rozeznania, który musi mieć miejsce w każdym przypadku" powiedział wczoraj arcybiskup Malty, jednocześnie zaznaczając, że dokument wymaga od księży aby unikali szkodliwych ekstremów rygoryzmu i nadmiernej tolerancji.
"Zasmucają mnie reakcje pochodzące z określonych środowisk i zachęcam księży, którzy mogą mieć wątpliwości co do treści wskazówek do bezpośredniej dyskusji z nami biskupami, ponieważ pragniemy służyć naszym ludziom" podkreślił arcybiskup.
Maltańskie wskazówki wyrażają kładziony w adhortacji nacisk na miłosierdzie i fakt, że każda sprawa powinna być analizowana osobno. Odnosząc się do osób żyjących w separacji, które są w nowym związku oraz rozwodników, którzy są po nowym ślubie cywilnym, biskupi radzą, by w razie wątpliwości co do ważności małżeństwa kanonicznego zwrócić się o orzeczenie jego nieważności.
Biskupi Malty za częściowym dopuszczeniem rozwodników do komunii >>
Osoby w tak zwanych "nieregularnych związkach" biskupi zachęcają do rachunku sumienia, a księży do uważnego rozważenia "moralnej odpowiedzialności" w konkretnych sytuacjach.
Biskupi napisali: "Jeśli w rezultacie procesu rozeznania, dokonanego z pokorą, dyskrecją i miłością do Kościoła i jego nauczania, w szczerym poszukiwaniu woli Boga i pragnieniu bardziej doskonałej odpowiedzi na nią, osoba w separacji lub rozwiedziona, która żyje w nowym związku, zdoła z sumieniem ukształtowanym i oświeconym uznać i wierzyć w to, że jest w pokoju w Bogiem, nie można zabronić przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania i sakramentu eucharystii".
Arcybiskup Scicluna wspomniał, że głównym wyzwaniem stojącym przed autorami wskazówek było nie dodawanie niczego do samej treści adhortacji papieża Franciszka, dlatego składają się one z obszernych cytowań.
"Nasza praca sprowadzała się do ułożenia argumentów w takim porządku, by mogły logicznie z siebie wynikać, czyniąc łatwiejszym dla księży zrozumienie tego, czego wymaga od nich papieska adhortacja" powiedział arcybiskup.
Skomentuj artykuł