Abp Marek Jędraszewski i ateista o... ateizmie
Ateizm odbiera prawdę, poczucie sensu istnienia, prawdę dlaczego warto cierpieć, poświęcać się i mimo tylu trudności żyć - podkreślił abp Marek Jędraszewski. Pierwsze po wakacjach cykliczne spotkanie z metropolitą łódzkim z cyklu "Dialogi w Katedrze" poświęcone były ateizmowi. Gospodarz spotkania mierzył się m.in. z opiniami, że "wiara to największe kłamstwo jakie kiedykolwiek wymyślił człowiek" i że "człowiek jest bestią".
Podczas spotkania, które odbyło się w piątkowy wieczór abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że ateizm jest problemem wtórnym wobec teizmu, bo najpierw jest Bóg, a dopiero potem człowiek, który stwierdza, że Boga nie ma. "Ateiści twierdzą, że to religia ogranicza wolność, myślenie, rozum i racjonalne spojrzenie na świat. A przecież to właśnie religia zachęca do tego, by wiarę pogłębiać intelektem. Wiara wręcz domaga się intelektu" - podkreślił metropolita łódzki przypominając, że pierwsze uniwersytety były zakładane przez Kościół.
Gospodarz spotkania wskazywał, że ateizm nie jest pogłębieniem duchowości, lecz ograniczeniem się do pustki, której symbolem może być pudło, w którym człowiek zamyka się przed Bogiem i stworzonym przez niego światem. Dlatego, jak dodawał, nie można czysto i prawdziwie patrzeć na świat nie wierząc w Boga, bowiem to On jest źródłem prawdy. "Tylko w Bogu można odnaleźć siebie. To co daje religia, ateizm odbiera. Ateizm odbiera prawdę, poczucie sensu istnienia, odbiera prawdę dlaczego warto cierpieć, poświęcać się i mimo tylu trudności żyć" - mówił abp Jędraszewski.
Metropolita łódzki zareagował na opinię jednego z uczestników spotkania, że "wiara to największe kłamstwo jakie kiedykolwiek wymyślił człowiek" i na pytanie tej samej osoby: "Jeśli istniej naprawdę Bóg, to dlaczego nie może zatrzymać tej przemocy między ludźmi?". Hierarcha tłumaczył, iż nie można kategorycznie powiedzieć, że nie ma Boga, życia wiecznego i Królestwa Bożego oraz, że o tym dowiemy się na pewno dopiero po śmierci. Jednak, jak dodał, już dziś człowiek musi się za czymś opowiedzieć. "Jeśli żyjemy tak, jakby Bóg istniał i opowiadamy się za dobrem, to nawet jeśli Go nie ma, nic nie tracimy. Natomiast jeśli żyjemy tak, jakby Boga nie było, a On jest, mamy wiele do stracenia" - wskazywał abp Jędraszewski dodając, że "przed nami ogromna stawka do wygrania - życie wieczne, i to właśnie rozum podpowiada nam rozwiązanie".
Pomysłodawca"Dialogów w Katedrze" polemizował też z inną opinią, że "człowiek jest bestią". Wyjaśniał, że Bóg stworzył człowieka i obdarzył go wolnością i choć są ludzie, którzy wybierają zło i do zła doprowadzają, ale jest też wielu takich - na przykład święci - którzy mogą być wzorami prawdziwego człowieczeństwa. "Czy można powiedzieć o Matce Teresie z Kalkuty, że jest bestią?" - pytał hierarcha tłumacząc, że Bóg obdarzył człowieka wolnością, ale nie zostawia go samemu sobie. "Przestrzega przed złem, ale to człowiek decyduje. To, że człowiek jest wolny to wielki dar i wielka odpowiedzialność za siebie i za drugiego człowieka. Bóg szanuje ludzką wolność, ale go z niej rozliczy" - przekonywał.
Metropolita łódzki odniósł się także do opinii będących niejako zarzutami wobec Boga, np.: "Jeśli Bóg jest taki miłosierny i wszechmogący, to dlaczego nie chce pomagać tym biednym, zagubionym i samotnym. Błagałem Go o pomoc ale nie pomógł, więc przestałem w Niego wierzyć. Pomaga jeszcze bogaczom, którzy bardziej się bogacą. Przestałem wierzyć w takiego boga." Abp Jędraszewski tłumaczył, że to pytanie każe się zastanowić nad tym, czy Bóg ma spełniać wszystkie zachcianki i oczekiwania człowieka.
Przyznał, że obserwowanie bogacenia się bogatych i postępujących problemów tych, którzy i tak są biedni, może wzmagać u tych drugich poczucie krzywdy. "I wtedy pytają: dlaczego Bóg nie może tego zmienić, albo: gdzie jesteś Boże? Takie pytania stawiają sobie jednak ludzie wierzący, nie ateiści. I okazuje się, że Bóg nie zostawia tych pytań bez odpowiedzi. Bo to właśnie w Bogu ludzie cierpiący odnajdują ukojenie" - mówił Gospodarz "Dialogów". Zauważył, że umęczeni cierpieniem ludzie często mają w sobie tyle mocy, by mimo bólu zawierzyć wszystko Bogu.
Po pytaniach nadesłanych drogą mailową i wrzuconych do skrzynki ustawionej w łódzkiej katedrze, był czas na bezpośrednie zadawanie pytań. Dotyczyły one m.in. problemu szerzącego się przekonania o zmniejszającej się na świecie liczbie osób wierzących, powodów odejścia od wiary czy teorii ewolucji i stworzenia świata.
Abp Marek Jędraszewski zaznaczył, że liczba osób wierzących na świecie wbrew przekonaniom utrwalanym w mediach zwiększa się. Powodem tego jest fakt, iż tylko człowiek, który ma rozwinięte wszystkie swoje sfery może osiągnąć pełnię swojego człowieczeństwa, czyli sferę zmysłową, etyczną i duchową - wyjaśniał. "Ludzie bez Boga żyją bez fundamentu. Wielką chwałą Boga jest to, że stworzył człowieka, który może powiedzieć, że Boga nie ma" - zaznaczył hierarcha.
Metropolita łódzki przekonywał, że tylko Bóg mógł stworzyć coś, co jest duchowe. "Materia nie może stworzyć czegoś co jest duchowe, a człowiek jest duchowy i intelektualny" - dodał.
Abp Jędraszewski ocenił, że do ateizmu często prowadzić może właśnie brak wiedzy teologicznej i wynikająca z tego braku niewłaściwa interpretacja Pisma Świętego. "To właśnie brak wiedzy, a nie jej nadmiar, jak twierdzą niektórzy, często staje się fundamentem pod ateizm" - podkreślił.
"Dialogi w Katedrze" to inicjatywa podjęta przez archidiecezję łódzką w Roku Wiary. Co miesiąc abp Marek
Jędraszewski spotyka się w katedrze i odpowiada na pytania przysłane przez internautów i zadawane przez zebranych w świątyni wiernych.
Tematami kolejnych spotkań będą: "Troska o ubogich" (10 października), "Samotność i starość" (14 listopada) oraz "Sumienie" (12 grudnia).
Skomentuj artykuł