"Dialogi" o uczuciach i wyborach młodzieży
Czy wybory dokonywane przez młodych ludzi są zawsze mądre i odpowiedzialne? Czy konsekwencje wyborów dokonanych pod wpływem uczuć są zawsze dobre? Na te i podobne pytania odpowiadał dziś metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski podczas 25. "Dialogów w katedrze" zatytułowanych "Młodzież: uczucia i wybory".
Przywołując postać kardynała Wojtyły i Jego dzieło zatytułowane: Świadectwo i sens, gospodarz spotkania wskazał trzy sfery człowieka: pierwszą sferą jest duchowość gdzie mowa jest o samostanowieniu, ja wybieram tzn. stanowię o sobie. Mogę o sobie stanowić, bo siebie posiadam, sobą rozporządzam, bo nad sobą panuję. Drugą sferą jest cielesność, tam gdzie w grę wchodzą popędy: seksualny, rozrodczy, samozachowawczy. Trzecią sferą jest emotywność tzn. czucia. Tam jest gra emocji: dobrych i niekoniecznie dobrych. Człowiek jest wewnętrznie zintegrowany wówczas gdy uczucia są podporządkowane temu, co jest dobre.
Odpowiadając na pytania nawiązujące do tematu spotkania Arcybiskup powiedział: Czy wiara może być uczuciem? To nie jest wiara, to mogą być przejawy wiary, ale tylko niekiedy.
Wiara to świadoma moja wolna decyzja, pójścia za Jezusem, bo On mnie ukochał i On chce minie doprowadzić do Ojca, który jest w niebie. On mnie ukochał, idę za Nim na dobre i złe. Dochodzę do stwierdzenia, że ja wierzę i wyznaję to w Credo Mszalnym, podczas każdej niedzielnej Mszy świętej. Wierzę w Ciebie i Tobie Boże, bo ukochałeś mnie wcześniej, niż ja Ciebie, bo ja nie byłem w stanie tego jeszcze dokonać, a Ty mnie już ukochałeś.
Arcybiskup wskazał, że ważną rzeczą jest, by młody człowiek modlił się o to, kim by Pan Bóg chciał byśmy byli. Byśmy w wierze byli mocni, byśmy byli nimi przez całe nasze życie - podkreślił Metropolita.
Młodzi pytali abp. Jędraszewskiego, czy uczucie gniewu i złości są grzechem? Hierarcha wyjaśnił, ze każdy z nas ma momenty trudne w swoim życiu, nieraz jest to bardzo dotkliwe. Kiedy takie stany emocjonalne przeżywamy, to trzeba rozumowo odpowiedzieć, skąd to się we mnie bierze? Bo może taki stan smutku, zniechęcenia, żalu, wynika z wyrzutu sumienia. Bo może coś niedobrego dokonało się w moim życiu, bo może to wynika z krzywdy która wynika z sytuacji w jakiej się znalazłem, nie koniecznie przeze mnie zawinionej.
Być może stan pewnego żalu czy smutku, może wynikać z tego, że poważnie patrzę na to, co dzieje się w moim domu, mojej ojczyźnie, moim Kościele. Te wszystkie emocje możemy poddać jakieś ocenie, ze strony naszego rozumu, i zadać sobie pytanie: skąd to się bierze? Być może najłatwiej w takim smutku, zabrzmi to paradoksalnie - iść do spowiedzi św. Wówczas odzyskam pokój serca i pozwoli mi to, spojrzeć na nowo, na to co przede mną - radził metropolita łódzki.
Abp Jędraszewski mówił również o tym, że chrześcijaństwo jest religią wolności. Cytował słowa Jezusa: jeśli chcesz - to idź za mną. Tym różnimy się od islamu, w którym nie ma wolność, bo tam gdy ktoś chce przejść na chrześcijaństwo, może zostać zabity, bo było to odstępstwo od wiary. Tam nie ma wolności - tam musisz, a to nie przystoi z chrześcijaństwem, podkreślił pomysłodawca "Dialogów w katedrze".
Metropolita łódzki wyjaśniał że, natura boi się próżni, jeśli dziecka nie będziemy wychowywać w wierze, to nie będzie ono żyło w neutralnej rzeczywistości, ale będzie żyło w realiach mniej lub bardziej pogańskich. Jeśli nie będzie Pana Boga, to będzie z pewnością zło, bo tak to jest! Nad wszystkim jest Pan Bóg i Jego łaska. Pokazuje to życie i Wyznania Św. Augustyna. To tam możemy zobaczyć, jak powoli odnajdywał on drogę do Chrystusa i do Kościoła. Modlitwa o wiarę, o pokój serca, o mądre życie, to modlitwa, by nasz umysł i serce były przeniknięte Duchem świętym. Jeśli o Ducha św. prosimy, to Pan Bóg nam niczego nie odmówi - tłumaczył abp Jędraszewski.
Video: youtube.com / Archidiecezja Łódzka
Skomentuj artykuł