Abp Michalik o przypadkach pedofilli w Kościele

(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / KAI / pz

Każde doświadczenie grzechu jest trudne - powiedział abp Józef Michalik pytany o głośny w mediach w ostatnich tygodniach wątek księży-pedofilów.

"Ubolewam na takimi przypadkami - nie akceptuje tego ani Kościół ani żaden człowiek Kościoła" - podkreślił przewodniczący KEP przed rozpoczęciem obrad biskupów. Jednym z tematów dwudniowego warszawskiego spotkania będą tzw. aneksy do wytycznych ws. przypadków pedofilii z udziałem księży.

DEON.PL POLECA

Abp Michalik przestrzegł jednocześnie przed swoistą, stosowaną w debacie publicznej redukcją problemu ofiar pedofilii, bowiem dzieci są ranione nie tylko w taki sposób. "Ile jest ran w dziecięcych sercach i życiorysach gdy rodzice się rozchodzą? dziś nikt nie mówi, że rozwód jest krzywdą dla dziecka" - zauważył przewodniczący Episkopatu.

Molestowanie jest ogromną krzywdą i nie wolno o tym zapominać, ale nie dbając o dobro dzieci nie wolno pomijać także innych zjawisk - apelował abp Michalik. Dodał, że wielu przypadków molestowania można by uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe.

Podczas rozpoczętego dziś spotkania biskupi najprawdopodobniej przyjmą aneksy precyzujące procedury reagowania wobec przypadków pedofilii wśród duchownych, a które będą obowiązywały wraz ze specjalnymi wytycznymi w tej sprawie.

Przypomnijmy, że w marcu ub. roku Episkopat zatwierdził "Wytyczne dotyczących wstępnego dochodzenia kanonicznego w przypadku oskarżeń duchownych o czyny przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu z osobą niepełnoletnią poniżej osiemnastego roku życia".

Obecnie dokument czeka na recognitio (zatwierdzenie) ze strony Stolicy Apostolskiej, a kiedy to nastąpi zostanie opublikowany w Aktach Konferencji Episkopatu Polski.

Podczas obecnego zebrania, biskupi najprawdopodobniej przyjmą trzy aneksy, które w szczegółowy sposób definiują poszczególne procedury i działania, a które obowiązywać będą wraz z "Wytycznymi".

Podczas obrad biskupi mówić będą o przyszłorocznej wizycie Episkopatu ad limina Apostolorum w Watykanie, o przygotowaniach do kanonizacji bł. Jana Pawła II, Światowym Dniu Młodzieży w Krakowie w 2016 r. i przypadające w tym samym roku obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski.

Obrady zakończą się w środę, 9 października po południu.

Przewodniczący KEP abp Józef Michalik pytany przez dziennikarzy o ostatnie doniesienia na temat przypadków pedofilii wśród duchownych:

"Boleję nad tym, oczywiście nikt nie może akceptować tego. Nie akceptuje ani Kościół, ani żaden człowiek Kościoła. Natomiast problem cały jest w tym, żeby tej troski o dziecko też nie ograniczyć tylko do ran, które zostały mu zadane. I to jeszcze w dodatku te rany, bywa, że one są przedstawiane w taki sposób troszkę redukcyjny. (...) Ile jest ran w dziecięcych sercach, w dziecięcych życiorysach, kiedy rozchodzą się rodzice. Dzisiaj nikt nie mówi o rozwodzie, że to jest krzywda dla dziecka. Oczywiście, że jest wielką krzywdą molestowanie, nie wolno zapomnieć o tym, ale nie tylko to, może jeszcze więcej i szersze pole, dlaczego na ten temat nie mówimy? Też musimy mówić. Chcąc pełnić urząd proroczy, nie pomijajmy jednego ani drugiego. Bo to jest jakieś nasze zadanie.

Wiele tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby te relacje między rodzicami były zdrowe. Słyszymy nie raz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga. (...) Dzisiaj otrzymujemy z instancji międzynarodowych światowych instrukcję, że mamy zaczynać informację, czy wprowadzenie w życie seksualne dziecka, w przedszkolach. To jest horrendalna rzecz, przecież trzeba pomóc i dziecku i rodzinie być mocniejszą, a nie iść po tej linii najłatwiejszej".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Michalik o przypadkach pedofilli w Kościele
Komentarze (55)
H
historyk
13 czerwca 2014, 14:37
Należy przywrócić przedsoborową dyscypline w seminariach i kary za takie czyny, w tym excomunicatio latae sententiae. a wypowiedzi abp. .. z całym szacunkiem, ale nie wiem czy są bardziej śmieszne czy bardziej skandaliczne.
NP
non possumuss !!!!
13 czerwca 2014, 14:15
Proponuję aby Ksiądz Michalik jak naszybciej został odesłany na emeryturę i już więcej nie szkodził swoimu wypowiedziami Kościołowi !!! Nie wiem jak Ks. po takich słownych manipulacjach i zakłamywaniu faktów może spobie spojrzeć w twarz przy goleniu ... współczuję !
S
Sydney
8 października 2013, 23:44
Na pohybel czarnym pedofilom!
AC
Anna Cepeniuk
8 października 2013, 20:26
Ciekawa jestem co by ks. bislup powiedział na przypadek wykorzystania seksualnego przez ksiedza prowadzącego pielgrzymkę nieletniej dziewczyny, której rodzice nie tylko uczestniczyli w niej..... ale byli w samochodzie wiozącym bagaże pielgrzymów (ciężarowym), który był ich własnością..... I w czasie jazdy, na tzw. pace ksiądz się dopuszcza aktu pedofilii.........  Nie pierwszego oczywiście..... i wiele lat "pracował" z młodzieżą.... aż teraz osiadł jako proboszcz.... w wiejskiej parafiii........ A biskup list kazał wycofać o niecnych zachowanich tego księdza... Ta skrzywdzona dziewczyna może do dzisiaj nie powiedziała swoim rodzicom o tym ( historia z przed wielu lat)... bo może by jej nawet nie uwierzyli....
AC
Anna Cepeniuk
8 października 2013, 19:51
~absurdy - no o tym ks. arcybiskup przecież nie wie......... No bo niby skąd.......... Jemu akurat w pałacu nic nie doskwiera........... a pod "dywany" też sam nie zgląda.... Za to w odwracaniu uwagi i wmawianiu, że to wyłacznie w cierpieniu Bóg działa, ma swój niezły idział.......
A
absurdy
8 października 2013, 18:37
Bogiem katolicyzmu jest cierpienie. Wszystko jest w porządku, bo molestowane dzieci cierpią i to całe zycie.
SJ
słownik jjęz. polskiego
8 października 2013, 18:29
Założę się, że nie byłoby takiego szumu (oburzenia), gdyby abp JM nie wspomniał cudzołożników... ... co to są "cudzołpżnicy"? Czy to osoby, które położyły się nie na swoim łóżku? Jeśli masz na myśli osoby, które się rozstały, to używaj odpowiedniego nazewnictwa. Język polski jest bogaty i na wszystko ma nazewnictwo. A poza tym nie musisz "dokopywać" ludziom rozwiedzionym, którym z jakichś powodów nie udało się w życiu.
SR
sPu6 rsrcorr
13 czerwca 2014, 14:39
Użył określenia biblijnego, a także prawnego - chodzi oczywiście o prawo dawniejsze, a nie współczesne. dla każdego wiernego termin jest jasny a w słownikach definicja może się często zmieniać.
J
jac
8 października 2013, 18:19
(...)Wiele tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby te relacje między rodzicami były zdrowe. Słyszymy nie raz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga.(...)  Rozumiem, że ów biskup obwinia ofiary, czyli dzieci są winne....????????? Jako katolikowi wstyd mi za tego pasterza, na pewno nie jest moim pasterzem, Nie dorósł do godności, którą reprezentuje. Uważam że tę wypowiedź powinno natychmiast przedstawić papieżowi Franciszkowi. Biskup ma obowiązek wypowiadać się w imieniu Kościoła, prywatne opinie powinien zachować dla sibie i swoich znajomych; nie wypada pisać cisnących się epitetów....nt tej wypowiedzi. To jeszcze jedden dowód dla mnie, że Kościół zmierza ku oczyszczniu, oj będzie boleć...
T
truth
8 października 2013, 18:14
Rozwody a pedofilia mają 1 wspólny mianownik: ofiarą jest dziecko. Nie ma jednak zależności przyczynowo skutkowej między 1 a 2. Najwyżej taka, że niektórym łatwiej jest zmolestować rozbite wewnętrznie dziecko niż żyjące w pełnej, zintegrowanej rodzinie. Ale to nie umniejsza winy zdemoralizowanego kapłana, przeciwnie, powiększa ją.
.
.
8 października 2013, 18:04
Ja akurat nie cudzołożę, co nie zmienia faktu że usprawiedliwianie tak wielkiego zła budzi mój najgłębszy sprzeciw. I to jeszcze przez obwinianie ofiar.
A
AP
8 października 2013, 18:04
Myślałem, że oprócz "pojednania" polsko - rosyjskiego abp Michalik nic już gorszego nie wymyśli. Myliłem się.
S
sacdjo
8 października 2013, 18:00
Założę się, że nie byłoby takiego szumu (oburzenia), gdyby abp JM nie wspomniał cudzołożników...
W
woody
13 czerwca 2014, 12:47
Nie ośmieszaj się, ja nigdy nie miałem nic wspólnego z cudzołóstwem, a jestem tym zbulwersowany, wiele moich znajomych też
.
...
8 października 2013, 17:58
powraca mi refleksja - nikt nie musi szkodzić Kościołowi, bo najlepiej szkodzi sobie sam
D
dziwne
8 października 2013, 17:50
Czyżby arcybiskup sam mial cos na sumieniu...
X
xyz
8 października 2013, 17:49
"Jaka piękna katastrofa". Jak już ktoś wcześniej ocenił arcypasterską wypowiedź.
.
...
8 października 2013, 17:47
i ten człowiek o takim myśleniu jest biskupem(arcy)... przecież wypowiada się na poziomie idioty - to żałosne jak pedofilia...
C
cogito
8 października 2013, 17:46
Pracowałem jako wolontariusz w domu dla dzieci chorych i upośledzonych, byłem nie raz "św. Mikołajem" w przedszkolach, oraz moderatorem ministrantów. Dzieciaki z domów dziecka lgną - zwłaszcza do młodych mężczyzn, bo ma co dzień mają kobiety jako opiekunki, dzieciaki chcą również mieć zdjęcie z Mikołajem (o ile ten nie cuchnie alkoholem) jak również nastolatki chcą mieć swojego "szefa" który im zorganizuje fajną zabawę (przy okazji coś o Panu Jezusie)...  to znaczy, że co? Że oni mnie prowokują? Przepraszam, ale szczypie mnie w 4 literach słysząc takie "usprawiedliwianie". Kto z was – piszę do facetów – będąc ministrantem, zawodnikiem w sekcji sportowej, etc.  myślał, żeby zwabić wychowawcę do alkowy?
L
LOS
8 października 2013, 17:46
Ciekawe czy w obronie księdza przed zarzutami, słusznymi czy nie, można się posunąć aż do negacji Ewangelii która jest podstawą chrześcijaństwa. DR
.
.
8 października 2013, 17:42
Dziecko owszem miłości, ale CZYSTEJ a nie waszych brudnych żądz.
?
????????????????
8 października 2013, 17:40
Z tych słów arcybiskupa jasno wynika, że winne jest dziecko, bo szuka miłości. No i wszystko jasne, pedofile są, bo dzieci szukają miłości. Gdzie ja żyję????????????????????
T
Tomasz
8 października 2013, 17:39
Zasadniczy błąd. Dziecko NIGDY nie wciga dorosłego w żadne zachowania erotyczne. Molestowaniu, czy gwałtowi, ZAWSZE WINIEN jest człowiek dorosły, NIGDY dziecko. Jak on mógł coś takiego powiedzieć. "A kto by zgorszył jednego z tych maluczkich, którzy wierzą, temu lepiej by było, by zawiesić na jego szyi kamień młyński, a jego wrzucić do morza." (Mk 9, 42). Czy Chrystus i Jego nauczanie nie ma już dla dla Koscioła żadnego znaczenia?
BS
brak słów!
8 października 2013, 17:36
..."i zagubi si samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga"  - czyli wg tych słów winne pedofili jest dziecko, bo szuka miłości i ono drugiego człowieka  -pedofila- wciąga??? Czego się tu dowiaduję??? Po prostu słó mi brak!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W
wer
8 października 2013, 17:27
O rany - co za słowa o tych dzieciach szukających miłości - wynika, że to one są winne, że "biedny pedofil" je zgwałcił. Rozumiem, że Abp Michalik nie miał takiej intecji, ale tak to brzmi. Niech to jakoś odwoła, sprostuje - makabra...
S
Stef
8 października 2013, 16:55
A moze on mial na mysli dziecko ktore dzieki nieuporzadkowaniu rodzicow staje sie pedofilem a potem wciaga inne dzieci? No bo chyba nie ze dziecko wciaga ksiezy pedofilow... "Wiele tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby te relacje między rodzicami były zdrowe. Słyszymy nie raz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga. (...)
A
Agata
8 października 2013, 16:45
Przeczytałam komentarze. Dzięki Bogu, nie jestem sama, damy radę w Kościele :)  Brawo za komentarz o pijanych kierowcach! I te o niewinnych księżach i winnych rodzicach. I te sadcjo, bardzo racjonalne...
A
Ala
8 października 2013, 16:44
"Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga." Słyszałam różne historie o pedofilii: w rodzinie, szkole, Kościele, ale w ŻADNEJ inicjatorem relacji seksualnej nie było dziecko! Nawet jeśli było pogubione i zranione przez życie. Ksiądz Arcybiskup chybił w swej strategii obrony wizerunku Kościoła, mocno chybił. Lepiej milczeć niż pleść takie bzdury.
A
Agata
8 października 2013, 16:40
Nie... no ręce i nogi opadają... Jak ja mam szanowac biskupów jak onie nie szanują inteligencji swoich wiernych? Porównanie molestowania do rozowdu no super, żyjmy w świecie analogii! Jasne dziecko lgnie, no może zaraz powiemy że to ono prowokowało?  Po co te wszytskie komisje? Ja się pytam po co to wszystko? Skoro biskup nawet nie jest w stanie sięgnąc po zwykłą książkę o pedofilii żeby zrozumiec że każde wytłumaczenie jedynie wzmacnia pedofila? "Wiele tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby te relacje między rodzicami były zdrowe. Słyszymy nie raz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga" Za to zdanie stracił moje poważanie. Brońcie go jak chcecie.  dawno tak się nie zdenerwowałam
Janusz Brodowski
8 października 2013, 16:09
@DNA Gdzie napisałem ksiądz? Napisałem pedofil. Biskup pisze o molestowaniu.
D
DNA
8 października 2013, 16:06
Uderz w stół a nożyce się odezwą. I już wypowiedzi abp. J. Michalika dorbia się ideologii, podobnie jak do wypowiedzi papieża Franciszka. Ale to własnie o to chodzi, aby wszystko przekręcać. Sugestywne klamstwo jako metoda. Nie padło słowo ksiądz, tylko drugi człowiek, a drugim człowiekiem może być każdy i dziecko, i dorosły. Chyba, że niektórzy z wypowiadających się tylko kapłanów uważają za ludzi. Miłe to, ale z gruntu fałszywe. Życzę mnie zacietrzewienia, a więcej rozumu i czytania ze zrozumieniem.
Janusz Brodowski
8 października 2013, 16:00
@DNA Pomysleć to powinien biskup przed wypowiedzeniem takiego zdania: "I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga." - pedofil ofiarą dzieci. Piekna myśl ... na pewno nie chrześcijańska
WZ
walka z katolicyzmem trwa
8 października 2013, 15:57
Np. protestantyzm z wiele większą łatwością akceptuje nowe ideologie i modyfikacje moralności. Świadczyć o tym może przyjmowanie praw dotyczących eugeniki na początku XX wieku w krajach protestanckich ale nie w krajach katolickich. W krajach protestancko- katolickich istniały różnice terytorialne w zależności od wyznawanej religii na danym obszarze. Zależy więc, jakie chrześcijaństwo. Katolicyzm jest najbardziej tradycyjny, a więc walka z Kościołem bardziej nasilona. A ksiądz powinien być obserwowany przez innego księdza, aby nie doszło do złego, tak jak nauczyciel przez innych nauczycieli, gdzie ta żyłka pedagogiczna ????  
D
DNA
8 października 2013, 15:56
Karol@ Co z tego , że odejdą, skoro ty pozostaniesz naiwny.
D
DNA
8 października 2013, 15:54
Drabinisty, nie histeryzuj tylko myśl.
S
sacdjo
8 października 2013, 15:53
Ale ogólnie dobra i rozsądna wypowiedź abpa JM.
C-
cel - zniszczyć katolicyzm
8 października 2013, 15:50
mówią ludzie: ... pedofilia jest  problemem wzbudzającym wiele emocji i potępienia, warto i łatwo więc czarne owce wykorzystać dla potępienia całego stada. W międzyczasie, równolegle ze świętą wojną z pedofilią w Kościele Katolickim, czyli z całym Kościołem jako gniazdem zła i obłudy, prowadzona jest walka podjazdowa o wprowadzenie pedofilii i jej zalegalizowanie na szeroką skalę, o czym świadczy dążenie do rozseksualizowania dzieci od najmłodszych lat, wczesne przygotowanie teoretyczne do praktycznego podjęcia życia seksualnego w jak najmłodszym wieku. Jakiemuż innemu celowi miałaby służyć nauka i zachęcanie do masturbacji w przedszkolu, czy lekcje zakładania kondomów dla dzieci dziewięcioletnich, czy też zabezpieczanie przed ciążą przed okresem pokwitania? Od upowszechnienia takich nauk, tylko jeden krok do obniżenia wieku, w którym dziecko byłoby uznawane za osobę świadomie przystępującą do współżycia płciowego.
K
Karol
8 października 2013, 15:48
Żenada i wstyd, że takie słowa padają z ust katolickiego biskupa !  Odliczam i Bogu dziękuję, że niebawem na emeryture odejdą : Michalik, Ryczan, Rakoczy, Kowalczyk i Dziwisz.  Tamta era minęła,a Ci ludzie kompletnie nic nie rozumieją ! 
WD
Wojtek Duda
8 października 2013, 15:47
"Wielu tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe" i w związku z tym próbował uzasadnić (nie usprawiedliwiając ich) przypadki molestowania w ten sposób, że "niewłaściwa postawa często wyzwala się, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, zagubi się i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga" To jest chore co abp mówi. normalnie chore. Dziecko drugiego człowieka wciąga ?!!!  @mówią ludzie : a czy Polański jest osobą która z ambony mówi innym co czynić aby być zbawionym ?   
A
Anulka
8 października 2013, 15:46
Słyszymy nie raz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga. Czyli to dzieck jest winne, że ksiądz zgrzeszył?
L
lk
8 października 2013, 15:44
jaka piekna katastrofa
ML
mówią ludzie
8 października 2013, 15:38
"Pedofilia u Polańskiego jest usprawiedliwiona bo to "nasz człowiek". Z tego też powodu nikt nawet nie śmie wytykać tego samego Danielowi Cohn-Benditowi. Natomiast jak taki zarzut wytoczy się przeciw księdzu katolickiemu to jest on z miejsca osądzony i skazany przed weryfikacją dowodów".
B
Bob
8 października 2013, 15:29
Nie wiadomo jak to rozumieć.. czy to tylko wypowiedź przypadkowa, czy raczej zdanie biskupa... Tak czy inaczej budzi conajmniej niepokój, bo według niego to dzieci ponoszą winę za zło jakim jest pedofilia...Dzieciom nikt jabłka do ręki nie daje, żeby czychały na jakiegoś księdza! Zamiast wykorzystać okazję i oczyścić Kościół z tego brudu już ktoś szuka okazji, żeby usprawiedliwiać chorobę pedofila. A przecież wiadomo, że potępić trzeba czyn, nie osobę!
Janusz Brodowski
8 października 2013, 15:26
Jeżeli cytat jest dokładny, to biskup okrył hańbą Kościół powszechny.
S
sacdjo
8 października 2013, 15:24
AUTOKOREKTA zamiast "4. Zdrowego człowieka, tzn. pedofila w sensie patologicznym," ma być "4. Zdrowego człowieka, tzn. NIEpedofila w sensie patologicznym,"
A
abn
8 października 2013, 15:23
idąc tokiem rozumowania ARCYbiskupa: - nie należy się skupiać na ubolewaniu nad ofiarami pijanych kierowców, bo wielu ludzi ginie spadając z taboretów w czasie wieszania firanek na święta, przez nieostrożność spada w przepaście lub wpada do szczelin w skorupie ziemskiej (szczególnie w rejonach o wysokiej aktywności sejsmicznej). wielu również ignoruje pieprzyki o średnicy powyżej centymetra, wskutek czego umiera na raka i egoistycznie pozostawia pogrążoną w smutku rodzinę. jak można winić wyłącznie pijanych kierowców?
S
sacdjo
8 października 2013, 15:22
c.d. 5. Jest też faktem, że właśnie przede wszystkim prawdziwi pedofile są winni tego rodzaju nieporozumieniom. Zapomina się jednak przy tym, że promowanie sexu z nieletnimi to istotny element tzw. rewolucji sexualnej. Jej wyrazem jest chociażby wprowadzanie tzw. edukacji, a właściwie deprawacji sexualnej do szkół a nawet przedszkoli. To jest nic innego jak perfidna promocja pedofilii, bo wywołuje się w ten sposób potrzebę konsumpcji przeżyć sexualnych czy przynajmniej parasexualnych i paraerotycznych od najmłodszych lat. W taki sposób dzieci mogą rzeczywiście zacząć szukać takich przeżyć chociażby z ciekawości, także ze starszymi, może nawet przede wszystkiim ze starszymi.
O
oburzona
8 października 2013, 15:16
Przecież ci pedofile w sutannach najczęściej wykorzystują dzieci już raz skrzywdzone chociażby w jakiejś rodzinie, bo są najłatwiejszym celem. To nie dzieci wciągają dorosłych tylko odwrotnie. Co ten biskup wygaduje. Jeżeli dziecko szuka miłości to przecież uczucia a nie seksu.
S
sacdjo
8 października 2013, 15:13
abp JM nie rozróżnia istotnych rzeczy, może nawet nie rozumie. 1. Czułość wobec dzieci z zasady nie jest i nie musi być pedofilią, choć i pedofile się nią posługują. 2. Jest tendencja sprowadzania każdej naturalnej, także zdrowej oznaki dobroci i czułości do objawu pedofili, tak jakby pedofile rzeczywiście kochali dzieci, podczas gdy oni właściwie kochają swoje patologiczne żądze pseudosexualne czy pseudoerotyczne bardziej niż dziecko jako osobę. 3. Przez takie sprowadzanie niemal wszystkiego do pedofilii można łatwo zrobić pedofila niemal z każdego, jeśli to jest akuratnie przydatne dla jakichś tam celów. Tymczasem pedofilia w sensie patologicznym to czynność sexualna dorosłego z nieletnim (nieletnią). Problem polega oczywiście na zdefiniowaniu czynności sexualnej czy erogennej. 4. Zdrowego człowieka, tzn. pedofila w sensie patologicznym, nikt, także samo dziecko nie wciągnie w jakąkolwiek czynność sexualną, lecz co najwyżej w zwykły objaw czułości. Problem w tym, że coś takiego może być nawet lata po fakcie wykorzystane w celu chociażby wyłudzenia pieniędzy czy jakiejś zemsty.
P
polluck
8 października 2013, 14:59
Ale ten Michalik głąb. Jestem przerażony...
G
gg
8 października 2013, 14:57
@Michał dokładnie tak jest napisane w artykule.
D
DNA
8 października 2013, 14:56
Ależ oczywiście, ze rodzice są winni jeśli się rozchodzą, a nie biskup. Droga mamusiu. Myśl trochę nim cos napiszesz i nie uogólniaj.
M
Michał
8 października 2013, 14:56
Dzięki, Deon :]
M
mama
8 października 2013, 14:52
Aha, czyli to rodzice teraz są winni i ci, którzy się rozwodzą. Oczywiście, zawsze ktoś inny jest winny, tylko nie my, biskupi...
M
Michał
8 października 2013, 14:47
Czy abp Michalik nie powiedział również, że "Wielu tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe" i w związku z tym próbował uzasadnić (nie usprawiedliwiając ich) przypadki molestowania w ten sposób, że "niewłaściwa postawa często wyzwala się, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, zagubi się i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga" - jak donoszą inne media?