Abp Polak: Dzięki nauce religii w szkole możemy otwierać serca i umysły

Fot. PAP/Waldemar Deska
PAP / tk

Dzięki nauce religii w szkole możemy otwierać serca i umysły dzieci i młodzieży, dając im szansę na życie nadzieją, która przełamywać będzie pokusę zamknięcia w sobie i izolacji – mówił w poniedziałek na Jasnej Górze prymas Polski abp Wojciech Polak.

Abp Polak w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej przewodniczył sumie odpustowej wieńczącej drugi sierpniowy szczyt pielgrzymkowy w jasnogórskim sanktuarium.

W homilii prymas nawiązał do ewangelicznej opowieści o wydarzeniu w Kanie Galilejskiej, gdzie – jak mówił – Maryja, traktując trudność nowożeńców wobec braku wina jak swoją, zawierza sytuację Jezusowi i oddaje ją w jego ręce.

- Uczy nas wszystkich w ten sposób wiary i zaufania – zaznaczył abp Polak. - Coraz bardziej widzimy bowiem, że i nam przyszło żyć w czasach, w których – owszem – tak wiele jest dobra obecnego w świecie, bo wiele potrafimy i wiele możemy uczynić, a jednak tak często gaśnie w nas nadzieja i zdaje się, że jesteśmy poddawani nowym i trudnym próbom – dodał.

DEON.PL POLECA

Odnosząc się do słów papieża Franciszka, hierarcha wskazał, że człowiek nie może zadowalać się przetrwaniem lub wegetacją, dostosowaniem się do teraźniejszości, zadowalaniem tylko rzeczywistością materialną, bo to zamyka go w indywidualizmie i niszczy nadzieję, rodzi smutek w sercu, czyni zgorzkniałym i niecierpliwym.

- Dlatego w tym kontekście pragnę przypomnieć, że również dzięki nauce religii w szkole, przez poznanie wiedzy o Bogu i kształtowanie postaw z niej płynących, przez jej kulturotwórczy i społeczny zarazem charakter, możemy otwierać serca i umysły dzieci i młodzieży, dając im szansę na życie tą nadzieją, która przełamywać będzie niebezpieczną pokusę zamknięcia w sobie i izolacji – ocenił abp Polak.

Uznał, że "poczucie niepewności i sposób wprowadzenia zmian, które w istocie podważają, deprecjonują i osłabiają ten wspólny wysiłek wychowawczy, może doprowadzić do przeżywania przez nich teraźniejszości w melancholii i nudzie".

- Konieczne jest więc w tym względzie – jak wiele razy już podkreślaliśmy – zachowanie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, ale i prawo dzieci i młodzieży do wychowania i do opieki, odpowiednich do wieku i osiągniętego przez nich rozwoju – zaapelował prymas.

Dodał, że łączenie różnych grup wiekowych w nauce religii powodować będzie wśród dzieci i młodzieży bałagan w przyswajaniu wiedzy i zrodzi w nich niepotrzebny stres i frustrację.

- Spoglądanie w przyszłość z nadzieją – głosi w bulli zapowiadającej jubileusz papież Franciszek oznacza również posiadanie wizji życia, pełnej entuzjazmu, którą trzeba przekazywać. Niestety – dodaje – musimy ze smutkiem zauważyć, że w wielu sytuacjach takiej perspektywy dziś brakuje" – powiedział abp Polak.

Wyliczył, że brakuje tej perspektywy w miejscach ogarniętych konfliktami i trwającą wojną, w podejmowanych próbach, także legislacyjnych, osłabiających i podważających szacunek dla ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, w takim kształtowaniu ładu i porządku społecznego, w którym szacunek dla przestrzegania zasad w tworzeniu dobra wspólnego musi iść w parze z zachowaniem szacunku dla godności każdego człowieka.

Według prymasa perspektywy też brakuje wobec tych, do których kierujemy się uprzedzeniami i zamknięciem, a nawet złością i nienawiścią i brakuje jej, gdy traci się cierpliwość i chęć wzajemnego słuchania, a pogłębiają się wciąż społeczne podziały i spory.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Polak: Dzięki nauce religii w szkole możemy otwierać serca i umysły
Komentarze (3)
PK
~Paweł Kuck
28 sierpnia 2024, 20:58
przynajmniej biskupi zauważą że nie ma za nimi owiec tylko mamona o którą walczyli i walczą. w parafii nie ma już młodzieży wychodzą ze szkoły i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego bo kojarzą religie ze szkoły
AS
~A. Szczawinski
28 sierpnia 2024, 11:19
Moglibyśmy. Gdyby te "lekcje religii" nie były lekcjami, ale spotkaniami prowadzącymi do Boga. Do tego koszmarne, nudne "podręczniki do religii". Nie powinno być żadnych "podręczników". Zamiast tego - polecane, ciekawe lektury. Czym chcecie przyciągnąć młodzież? Czy tak trudno zrozumieć?
WG
~Witold Gedymin
26 sierpnia 2024, 22:43
A postępowanie episkopatu, zaniechanie szczerego rachunku sumienia i nawrócenia, polityka i obłuda, brak prawdy mogą jeszcze skuteczniej odepchnąć ludzi od Boga