Ten błogosławiony ksiądz posługiwał w czasach epidemii dżumy w Krakowie. Dziś abp Ryś modlił u jego grobu
"Pokornie prosimy Wszechmocnego Boga, aby zatrzymał swoją miłosierną dłonią szerzącą się epidemię" - powiedział metropolita łódzki, klęcząc przed relikwiami bł. ks. Rafała.
"W naszym życiu nie liczy się tylko to, co robimy, albo ile w życiu robimy. Liczy się to, co nami kieruje. Jaki jest fundamentalny motyw naszego działania? Czy na pewno za każdym z tych fundamentalnych czynów kryje się rzeczywiście miłość do Boga i do bliźnich?" – pytał abp Ryś.
"Rafał Chyliński nie był jedynym człowiekiem który posługiwał przez 2 lata w czasie Dżumy w Krakowie. Nie był jedynym, bo biskup krakowski poprosił wszystkie zakony by wyznaczyły po dwóch zakonników do tej posługi. To znaczy, że tych zakonników posługujących ludziom chorym było wielu, ale w relacjach, we wspomnieniach z tamtego czasu, zapamiętano, w jaki sposób posługiwał o. Rafał. On czynił to z widoczną miłością. Dlatego on był w stanie schylać się i słuchać każdego, od których wszyscy inni się odwracali, albo mieli odruch wymiotny. Jedni chcieli wymiotować, a on chciał słuchać. Rafał był na tej posłudze skoncentrowany bez troski o siebie" – zaznaczył łódzki pasterz.
"On czynił to z widoczną miłością. Dlatego on był w stanie schylać się i słuchać każdego, od których wszyscy inni się odwracali, albo mieli odruch wymiotny. Jedni chcieli wymiotować, a on chciał słuchać. Rafał był na tej posłudze skoncentrowany bez troski o siebie".
Odnosząc się do obecnej sytuacji w Polsce kaznodzieja zauważył: „W tym czasie rozmaitych regulacji, praw i przepisów – jedne są wydawane przez władze państwowe, inne przez władze sanitarne, a jeszcze inne przez władze kościelne. Tego nie wolno, a to wolno! Macie zostać w domu! Macie przyjmować Komunię na rękę! Nie więcej niż 50 osób w Kościele! Można te regulacje wykonać kompletnie bez sensu, to znaczy bez miłości, a można je wykonywać z tym fundamentem – pierwszeństwem przykazania miłości i wtedy to wszystko jest sensowne” – zakończył.
Przed błogosławieństwem abp Ryś zachęcił do wzięcia udziału – na tyle na ile jest możliwe - w papieskiej inicjatywie „24 godziny dla Pana”, a następnie odmówił modlitwę o ustanie pandemii koronawirusa przez wstawiennictwo bł. Rafała Chylińskiego.
A oto tekst modlitwy przy relikwiach bł. Rafała Chylińskiego (Łagiewniki, 20 marca 2020 roku):
Błogosławiony Ojcze Rafale,
Ty z miłością do Boga łączyłeś miłość bliźniego. Nie oszczędzałeś swoich sił, kiedy przed trzystu laty podczas epidemii w Krakowie (1736-1738), a później tu w Łagiewnikach, służyłeś jako kapłan ofiarną pomocą chorym, biednym, samotnym i umierającym. [zgromadzeni przy Twoim grobie, w miejscu, w którym żyłeś, posługiwałeś, cierpiałeś i zmarłeś} natchnieni przykładem twojej samarytańskiej posługi pokornie prosimy Wszechmocnego Boga, aby zatrzymał swoją miłosierną dłonią szerzącą się epidemię, aby uwolnił nas od lęku, pokusy obojętności i zniechęcenia, aby rozbudził w nas wyobraźnię miłosierdzia wobec chorych i samotnych; aby przyjął w swoje Ojcowskie ramiona zmarłych – ofiary koronawirusa; aby wspomagał służbę medyczną i wszystkich, którzy w tym wyjątkowym czasie poświęcają swoje życie dla ratowania bliźnich.
Błogosławiony Ojcze Rafale – przepełniony miłością bliźniego, mężu wytrwałej modlitwy, opiekunie ubogich i chorych, módl się za nami do Boga.
Skomentuj artykuł