Abp Ryś: Myślę, że byłby to jeden z ciężkich grzechów biskupa

Fot. ks. Paweł Kłys / archidiecezja.lodz.pl
KAI / tk

Zakończył się kolejny rok ewangelizacji Wspólnot Neokatechumenalnych regionu łódzkiego. Na wspólną Eucharystię kończącą kolejny rok formacji na Drodze, celebrowaną pod przewodnictwem metropolity łódzkiego do katedry św. Stanisława Kostki zjechały wspólnoty z Łodzi i Tomaszowa Mazowieckiego wraz ze swoimi prezbiterami.

W homilii poprzedzonej przez echo Słowa abp Ryś zwrócił uwagę na to, że Chrystus nie przyszedł wypełnić tylko prawo, ale i proroków. Słowo Boga przychodzi do nas nie tylko z prawem, ale i z proroctwem. Proroctwo nam objaśnia rzeczywistość po Bożemu – To jest nam bardzo potrzebne. Bo jak nie widzimy rzeczywistości po Bożemu, to widzimy ją po swojemu lub tak, jak ją ktoś nam pokaże – mówił kaznodzieja.

Zaznaczył też, że Proroctwo jest Słowem Obietnicy. - Prorocy głoszą Obietnicę. Jeśli nie masz w perspektywie słowa prorockiego, to jest niebezpieczeństwo, że całą wiarę zredukujemy do prawa – podkreślił.

Metropolita łódzki dodał też, że ten sam Duch działa w apostołach i prorokach. – Jedno i drugie jest bardzo potrzebne Kościołowi w doświadczeniu syntezy urzędu i charyzmatu. Duch nam nawzajem siebie zadaje. Urząd zazwyczaj potrzebuje proroków, a prorocy są z reguły obok urzędu. Jak urząd buduje pewne struktury, to prorocy czasem je rozsadzają. Jak mamy zasadnicze pragnienie być w jedności, to spotkanie apostoła i proroka – urzędu i charyzmatu tylko służy Kościołowi, tylko służy ludowi Boga, tylko Go buduje. Myślę, że byłby to jeden z ciężkich grzechów biskupa, gdyby zaniedbywał to doświadczenie spotkania urzędu z charyzmatem. – zaznaczył kaznodzieja.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Ryś: Myślę, że byłby to jeden z ciężkich grzechów biskupa
Komentarze (3)
KM
~Karolina Mika
17 czerwca 2023, 23:53
Ceniłam kiedyś bp Rysia. Ale od mszy na arenie młodych, a raczej jakiejś smutnej farsy zamiast Mszy, nie mam juz zaufania. Nie rozumiem jak biskup mógł tak potraktować instrumentalnie Eucharystię.
JK
~Janusz Kłoda
16 czerwca 2023, 06:40
Kościół ma problemy dla tego SĄ W KOŚCIELE LUDZIE, KTÓRZY IDĄ ZA JEZUSEM Z PRÓŻNOŚCI, ŻĄDZY WŁADZY I PIENIĘDZY. NIECH PAN DA NAM ŁASKĘ, BYŚMY SZLI ZA NIM JEDYNIE Z MIŁOŚCI Franciscus I dla tego że na ambonie są wystąpienia polityczne podaje przykłady Jarosław Kaczyński,minister rodziny pani Maląg itp . Kościół nie widzi swoich wielkich grzechów.Choc w piśmie świętym jest napisane. "Co Boskie to Bogu a co Cesarskie to Cesarzowi"A Biskupi zachowują się jak. Ci kupcy że świątyni gdzie Jezus Chrystus po rozwalał kramy.A dziś kościół za srebrniki Judaszowe sprzedał się jednej partii politycznych PiS która bardziej niż komuna rozwala kościół Mam nadzieję że tu można prawdę pisać? jestem ciekaw nie boicie się prawdy i to powinno trafić do każdego biskupa żeby zobaczyli co wierni myślą o kościele my odchodzimy od politycznego kościoła nie od wiary w Boga
MG
~Marta Gwara
17 czerwca 2023, 08:03
Ale kościół to my wszyscy, i Ty i ja, biskupi, wierni świeccy - my grzesznicy. Jezus Chrystus założył Kościół grzeszników, aby się w nim uświęcali. Jeśli chcemy zmienić kościół - to musimy sami się zmieniać najpierw, wtedy zobaczymy uświęcony kościół. W Kościele jest dużo dobrych kapłanów - trzeba tylko chcieć ich zobaczyć. A za niegodnych się dużo modlić. Kościół nie jest zamknięty na świat, więc i polityka może się do niego wkraść. Polityki w Kościele trzeba unikać. Pozdrawiam.