Abp Ryś: Stanisława Leszczyńska uczy nas swoim życiem modlitwy Ojcze nasz

Abp Ryś: Stanisława Leszczyńska uczy nas swoim życiem modlitwy Ojcze nasz
Fot. EpiskopatNews / Flickr / CC BY-NC-SA 2.0
KAI / pk

Stanisława Leszczyńska uczy nas modlitwy Ojcze nasz, nauczcie się mówić tę modlitwę razem z Nią - zachęcał abp Grzegorz Ryś.

Już po raz drugi w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łodzi na Placu Kościelnym odbyła się wspólna modlitwa Kościoła łódzkiego o wyniesienie do chwały ołtarzy - położnej, matki i więźniarki obozu zagłady Auschwitz - Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.

DEON.PL POLECA

Eucharystii, która zgromadziła delegacje Izb Pielęgniarek i Położnych z Łodzi i okolic, przewodniczył pasterz Kościoła łódzkiego, abp Grzegorz Ryś. Wraz z nim liturgię koncelebrowali arcybiskup senior Władysław Ziółek, bp Marek Marczak oraz kapłani diecezjalni i zakonni.

- Pani Stanisława była człowiekiem modlitwy - mówił w homilii abp Ryś. - Ona żyła i pracowała z różańcem w ręku. To, że na tę liturgię otrzymujemy Ewangelię o modlitwie nie jest przypadkiem – zauważył kaznodzieja.

- Niemal we wszystkich świadectwach o pani Stanisławie pojawia się określenie „mama”. Mama jest osobą, która buduje wspólnotę. Od matki zależy kształt domu rodzinnego. Myślę, że warto pamiętać, że tak określano Sługę Bożą Stanisławę nie tylko w obozie. 10 lat po jej śmieci pięknie napisał o niej bp Kulik, że gdy pewnego razu poszedł do fryzjera i pyta się go czy znał Stanisławę Leszczyńską, odpowiedział - wszyscy ją tu znali. Myśmy ją tu nazywali „Matką Julianowa”. To określenie „mama”, „matka” odnoszono do niej całe życie. To jej macierzyństwo rozszerzało się bardzo szeroko i nie dotyczyło tylko osób najbliższych. Są świadectwa o bliskości jaką Stanisława Leszczyńska przeżywała z sąsiadami Żydami, a potem współwięźniarkami Żydówkami w obozie – podkreślił metropolita łódzki.

- To biskup Kulik wiedział o tym, że przystępowała codziennie do Komunii Świętej, że się spowiadała – to znaczy, że była osobą, dla której Bóg był na pierwszym miejscu. Pierwsze co robiła z nowonarodzonym dzieckiem, to chrzciła je. To jest to wyczucie, że dziecko ma ojca i matkę, ale musi się odnaleźć też w innej rodzinie, w takiej rodzinie, gdzie Ojcem jest Bóg a Matką jest Kościół – zaznaczył arcybiskup.

Przed błogosławieństwem metropolita łódzki odmówił modlitwę o beatyfikację Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej. Następnie uczestnicy liturgii udali się w procesji do krypty, gdzie spoczywają doczesne szczątki „Matki Julianowa” – Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Ryś: Stanisława Leszczyńska uczy nas swoim życiem modlitwy Ojcze nasz
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.