Abp Szewczuk: to trudne chwile, nie tracimy nadziei, modlimy się

Abp Szewczuk: to trudne chwile, nie tracimy nadziei, modlimy się
fot. depositphotos.com
KAI / ml

Ukraina przeżywa trudne chwile. Ale nie tracimy nadziei, bo modlimy się. Wiemy, że dzięki mocy Boga i pomocy innych możemy wytrwać i zwyciężyć – mówi w orędziu abp Światosław Szewczuk. Kontynuując rozważania o grzechach cudzych, mówił o tych, którzy starają się uzasadnić czy nawet pochwalać rosyjską inwazję. Chwaląc poczynania krwawych dyktatorów, mówiąc, dlaczego w takiej sytuacji musieli tak postąpić, sami stajemy się uczestnikami tego zła – ostrzegał zwierzchnik ukraińskich grekokatolików.

Chrystus zmartwychwstał!

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!

DEON.PL POLECA

Dziś jest sobota 28 maja 2022 roku. Ukraina przeżywa już 94 dzień ogólnonarodowego oporu wobec otwartej rosyjskiej agresji przeciwko naszemu narodowi i naszemu państwu. I dziękujemy Siłom Zbrojnym Ukrainy za to, że przetrwały minioną noc, i że możemy witać nowy poranek.

W ciągu minionego dnia i minionej nocy Ukraina znów została zbroczona krwią. Toczą się bardzo ciężkie walki, zwłaszcza w Donbasie, gdzie wróg skoncentrował wszystkie swoje siły. Wojna toczy się na lądzie, na niebie i na morzu. I można odnieść wrażenie, że diabeł wykorzystuje wszystkie możliwe narzędzia militarne, aby zniszczyć życie na Ukrainie i zabijać. Zacięte walki toczą się w obwodzie ługańskim. Bardzo intensywny atak ma miejsce wokół miasta Siewierodonieck, które przetrwało kolejną noc, mimo niepełnego oblężenia. Zażarte walki toczą się także na południu naszej Ojczyzny. Ciężki rakietowy ostrzał został skierowany za region zaporoski, dniepropietrowski.

Ale mimo tych trudnych chwil Ukraina nie traci nadziei, bo się modlimy. Wierzymy w Zmartwychwstanie. Jesteśmy tymi, którzy naprawdę czują, że tylko moc Boża, wraz z powszechnym międzynarodowym wsparciem dla Ukrainy, daje nam możliwość skutecznego powstrzymania i pokonania naszego wroga.

Dzisiaj chciałbym się z wami zastanowić nad innym grzechem, który nazywamy grzechem, przez który możemy stać się wspólnikiem zła tego grzechu bliźniego. Kontynuujemy cykl rozważań o „grzechach cudzych”. A wśród nich jest jeden bardzo szczególny, który jest dzisiaj szczególnie niebezpieczny. Nazywa się on „pochwalać grzech drugiego”.

Kiedy mówimy o chwaleniu, a w szczególności o pochwale grzechu, mamy na myśli coś znacznie głębszego i poważniejszego niż wyrazy sympatii czy nawet intelektualnego wsparcia. Chwalić, w sensie chrześcijańskim, oznacza pragnąć stać się tym, co się chwali i wysławia. Dlatego pierwsi chrześcijanie byli gotowi raczej umrzeć, niż chwalić bożków. Byli gotowi raczej umrzeć, niż palić kadzidło dla cesarza rzymskiego. W Księdze Apokalipsy, która zamyka Pismo Święte, widzimy, że antychryst będzie domagał się pochwał od ludzi i będzie żądał, aby jego czyny były chwalone w taki sam sposób, w jaki ludzie chwalą Boga. I za każdym razem, gdy chwalimy zbrodnie - ponieważ próbujemy usprawiedliwić przed innymi, dlaczego należało działać w tej sytuacji; za każdym razem, gdy chwalimy dyktatorów, których ręce są splamione ludzką krwią; za każdym razem, gdy pochwalamy zło - przez nasze pochwały stajemy się współwinni tego zła.

Prorok Izajasz mówi: „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem” (Iz 5,20). Zbyt często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że grozi nam chwalenie zła i pochwała grzechu. Dlatego chrześcijanie wszystkich czasów i wszystkich narodów mówią, że wszelka chwała, cześć i uwielbienie należą się jedynemu Bogu.

Dzisiaj rzeczywiście zbrodnie popełnione na Ukrainie zasługują na jednogłośne potępienie. Każdy, kto dzisiaj, czy to na płaszczyźnie międzynarodowej, gospodarczej, czy nawet kościelnej, próbuje usprawiedliwiać, popierać lub chwalić działania rosyjskich zbrodniarzy, naraża się niestety na ryzyko popełnienia tego właśnie grzechu, który dzisiaj rozważamy.

Bądźmy bardzo ostrożni w tym, co mówimy, co chwalimy, kogo wywyższamy, kogo stawiamy za wzór do naśladowania. Bo wraz z naszym uwielbieniem pomnażamy wzorce zachowań zbrodniczych, grzesznych.

Boże, daj nam Twojego Ducha Świętego, który jest Duchem uwielbienia! Naucz nas oddawać chwałę tylko Tobie. Naucz nas, chrześcijan nowych czasów, głosić, że wszelka chwała i cześć należy się tylko Bogu. Boże, błogosław wszystkim, którzy czynią dobro! Daj nam siłę, abyśmy mogli wielbić i wychwalać bohaterów, bohaterów miłości Boga i bliźniego naszych czasów. Boże, w Twoje ręce powierzamy miasta i wsie ukraińskiego Donbasu! W Twoje ręce powierzamy życie i zdrowie obrońców Ukrainy. W Twoje ręce powierzamy życie tych wszystkich, którzy znaleźli się na terenach okupowanych i nie mają już nadziei na otrzymanie pomocy od kogokolwiek. Boże, błogosław Ukrainie!

Niech błogosławieństwo Pana zstąpi na was, ze względu na Jego łaskę i miłość do ludzi, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zbigniew Parafianowicz

Wojny, do których państwa wolą się nie przyznawać

Kim są osławione rosyjskie zielone ludziki i kto nimi dowodzi? Do czego posuwają się najemnicy walczący w Syrii, Libii i na wschodzie Ukrainy? Kto destabilizuje sytuację w...

Skomentuj artykuł

Abp Szewczuk: to trudne chwile, nie tracimy nadziei, modlimy się
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.