Abp Szewczuk: zadaniem każdego dobrego człowieka w kontekście wojny jest nagiego przyodziać
- Widzieliśmy, jak podczas bombardowań, ostrzału, ludzie w jednej chwili stracili wszystko. Mogli wychodzić z domu gołymi rękami, nie mogąc zabrać ze sobą niczego, co zdobyli w ciągu życia. I dlatego zadaniem każdego dobrego człowieka jest przyodziać nagiego, zwłaszcza w kontekście wojny - stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki i zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Światosław Szewczuk w wideo-orędziu w 75. dniu rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie.
Abp Szewczuk zaznaczył, że wojna rozwija się w całej swej grozie, przynosząc nowe straszliwe ofiary.
- Ale Ukraińcy trwają! Naród ukraiński walczy! Naród ukraiński modli się za swoją armię, państwo! A Ukraińcy starają się pomagać, służyć sobie nawzajem - powiedział zwierzchnik UKGK.
Zachęcił do refleksji nad kolejnym dziełem miłosierdzia wobec ciała bliźniego, co jest dla nas bardzo ważne, abyśmy czuli solidarność z tymi, którzy znaleźli się dziś w największych tarapatach, czyli „przyodziali nagiego”.
Zauważył, że widzieliśmy w naszych społecznościach ludzi, którzy chodzili z całymi rodzinami, prawie boso, w środku zimnej pory roku, nie mając nawet w co się ubrać.
- I dlatego zadaniem każdego dobrego człowieka jest przyodziać nagiego, zwłaszcza w kontekście wojny. Przyodzianie nagiego oznacza także odczuwanie jego godności, ponieważ ubranie zawsze, zwłaszcza w kontekście Pisma Świętego, kojarzone było z pewną godnością człowieka. Dlatego służenie bliźniemu ubiorem oznacza uhonorowanie go jako osoby - powiedział abp Szewczuk.
Zwierzchnik UKGK podziękował wszystkim, którzy „poświęcili i ofiarowali się temu ostatniemu, aby go przyodziać, zwłaszcza temu, który utracił cały swój majątek".
- Kiedy czynimy dobre uczynki naszemu bliźniemu, naprawdę czujemy, że mamy już nagrodę od Pana Boga - zaznaczył abp Szewczuk.
KAI/dm
Skomentuj artykuł