Abp T. Peta: Synod potwierdzi naukę Jezusa i Kościoła

(fot. Kolanin / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0)
RV / pk

Biskupi wiążą wielkie nadzieje z przygotowywanym obecnie dokumentem końcowym Synodu. Zdaniem abp. Tomasza Pety z Kazachstanu będzie to okazja, by jasno przypomnieć nauczanie Kościoła o rodzinie i zdecydowanie odrzucić błędne propozycje, jakie pojawiły się w auli synodalnej.

- To może dobrze, że na Synodzie pojawiły się głosy będące jakby echem tego, co mówi się w świecie. Dzięki temu jasna odpowiedź Kościoła przyniesie pokój wszystkim, którzy szukają prawdy o rodzinie i małżeństwie - powiedział Radiu Watykańskiemu metropolita archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie.

Jego zdaniem dobrze, że "pojawiły się te głosy, które niektórzy ojcowie synodalni przynieśli ze swoich środowisk". Przypomniał, że chodzi o "szukanie jakichś pozytywnych elementów w konkubinatach i w homoseksualizmie, a także o propozycję, by Komunia święta była dostępna dla wszystkich, również dla tych, którzy są w sytuacji grzechu...". - Dobrze, że to się pojawiło, aby nie było gdzieś skryte, ale wyszło na wierzch i zostało jasno ocenione - powtórzył 64-letni hierarcha pochodzący z Inowrocławia, a od 14 lat biskup w Kazachstanie.

Zapewnił, że on sam nauczył się na Synodzie "większej otwartości na każdego człowieka, także tego, który jest w grzechu, w trudnych sytuacjach". Podkreślił, że "jest to bardzo potrzebne, żeby widzieć każdego i starać się mu pomóc". Jednocześnie zaznaczył, że pomocy tej nie można opierać na samych tylko sentymentach i ludzkim współczuciu, "ale musi ona być zakorzeniona w Jezusie, Jego nauce, łasce i miłosierdzia, bo sami nie jesteśmy w stanie nikomu pomóc".

- Tylko Jezus może pomóc człowiekowi. Dlatego jestem przekonany, że Synod potwierdzi naukę Jezusa i Kościoła, aby pomóc każdemu, nawet tym, którzy są w bardzo trudnych sytuacjach - zakończył swą wypowiedź abp Peta.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp T. Peta: Synod potwierdzi naukę Jezusa i Kościoła
Komentarze (8)
PP
Piotr Polmański
22 października 2015, 14:01
Poza tym naucz sie @jazmig wreszcie na czym polega dzieło Zbawienia ? Jezus zbawił już wszystkich ludzi, a nie, jak napisałeś umożliwił ludziom zbawienie. Teraz każdy z nas, jako zbawiony chcąc dostąpić tego zaszczytu bycia w niebie, u boku Boga, musi osobiście u niego odebrać ten certyfikat zbawienia. Ale żeby to zrobić musi Go naśladować już tu na ziemi. To trudne , ale nie niemożliwe..
PP
Piotr Polmański
22 października 2015, 12:55
Tylko Jezus może pomóc człowiekowi , dlatego jestem przekonany, ze Synod potwierdzi naukę Jezusa i Kościoła - powiada abp Astany. Hierarcha najwyraźniej zapomina, że Jezus, to miłość i miłosierdzie bez granic. Widac wyraźnie i tak to obserwuję po wypowiedziach i działaniu Franciszka, że Kościół musi częściej odwolywać się do moralności miłości i przebaczenia, niz moralności przykazań i nakazów.  Częściej musi posługiwać sie językiem pozytywnym, niż karcącym.  
jazmig jazmig
22 października 2015, 13:17
Skąd wiesz, że Jezus to miłość i miłosierdzie bez granic? Gdzie to pisze? Miłosierdzie Jezusa polega na tym, że dał się torturować i zamrdować, aby umożliwić ludziom zbawienie, ale wcale nie zlikwidował On pojęcia grzechu, ani kar za grzechy. Poczytaj św. Pawła i nie pisz bzdur.
PP
Piotr Polmański
22 października 2015, 13:54
@jazmig, spójrz na twarz Chrystusa i kogo widzisz ?  Czy to nie jest Twarz Syna Bożego, który przyniósł ludziom swym narodzeniem w Betlejem, najwazniejsze nowe przykazanie, przykazanie miłości Boga i drugiego czlowieka ?  Jazmig bądź wierzącym, a nie niedowiarkiem..? 
22 października 2015, 14:00
Jezus przyjmie dowolną ilość gwóździ (naszych grzechów).   Szkoda jedynie , iż w tym pseudomiłosiernym wspólczesnym bełkocie zapomina sie jaka jest droga i jakie jest powołanie człowieka. I szkoda, iz tak mało jest wiary we współczesnych katolikach.
K
kvt
22 października 2015, 11:59
Oby tak się stało, bo są wątpliwości: [url=http://www.pch24.pl/wstancie--chodzmy-,38893,i.html]http://www.pch24.pl/wstancie--chodzmy-,38893,i.html Dokładnie. A sam kard. Marks mówi już otwarcie, że papież popiera niemieckie propozycje. I że czekają na wydanie adhortacji posynodalnej. Czyli znowu będzie większość głosować "za" (nie daj Boże!), znowu nie będzie pewnie tych 2/3 itd...[/url]
PP
Piotr Polmański
22 października 2015, 12:39
Powtarzam to juz do znudzenia. Synod nie ma mocy decyzyjnej. Ale głosowanie sie odbędzie i to jak je spożytkuje Papiez, to zależy juz wyłacznie do Franciszka, bo nie jest dla niego wiążące. Jest wielce prawdopodobne, że posynodalna adhortacja, jako papieskie nauczanie skierowane do konkretnych osób lub w konkretnej sprawie, zostanie przez Franciszka napisana i, że może ona zmienic dyscyplinę w udzielaniu sakramentów dla rozwiedzionych żyjących w drugich związkach. Mam nadzieję, że tak sie właśnie stanie..
jazmig jazmig
21 października 2015, 21:42
Oby tak się stało, bo są wątpliwości: [url]http://www.pch24.pl/wstancie--chodzmy-,38893,i.html[/url]