Arcybiskup Luksemburga: dobrze by było, gdyby świeccy nas kontrolowali
Zdaniem arcybiskupa Luksemburga, jeśli w organizacjach nadzorujących prace biskupów znajdą się świeccy, to "nie zostanie naruszona powaga godności biskupiej".
W walce z pedofilią w Kościele biskupi będą musieli "rozliczać się" z tego, co zrobili lub nie zrobili w sprawie zapobiegania oraz karania przypadków pedofilii we własnych diecezjach. Teoretycznie biskupi ponoszą odpowiedzialność przed papieżem, jednak praktycznie nie jest możliwe, żeby Ojciec Święty był w stanie nadzorować nieustannie wszystkie sprawy na świecie, w których pojawia się wątek wykorzystywania seksualnego. To dlatego Kościół potrzebuje struktur, które w bardziej bezpośredni sposób zajmą się takimi przypadkami. Pierwszym krokiem w tym kierunku może być wzmocnienie prerogatyw metropolity, czyli arcybiskupa, który przewodniczy więcej niż jednej diecezji. Drugim etapem zmian może być powołanie świeckich do nadzoru nad poczynaniami biskupów. Sugestię taką wysnuł kardynał Blaise Cupich w drugim dniu watykańskiego szczytu przeciw nadużyciom w Kościele.
Z abp Jean-Claude Hollerichem, arcybiskupem Luksemburga i Prezydentem COMECE (Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej) rozmawiała La Stampa.
Hollerich w czasie rozmowy ujawnił, że "nawet papież" był bardzo poruszony w czasie kiedy słuchał zeznań ofiar przestępstw seksualnych popełnionych przez ludzi Kościoła. "Był bardzo poruszony, nie wiem, czy płakał, ale było widać jego wielkie wzruszenie" - powiedział arcybiskup. Dodał, że "łaską było potrafić słuchać tych świadectw".
Sposób na wyjście z zamieszania wokół ks. Jankowskiego >>
Hierarcha nie ma wątpliwości, "jeśli ksiądz okaże się winny, powinien przestać pełnić swoją posługę. Chcemy takiego Kościoła, jakiego chciał Jezus. Jeśli jest w nim zło, to ludzie mają obowiązek informować o nim władze świeckie. Chcemy przestać się ukrywać". Zdaniem arcybiskupa konieczny jest raport prawny.
Domenico Agasso Jr: Wasza ekscelencjo, w czasie szczytu mówił ksiądz arcybiskup o różnicach pomiędzy "odpowiedzialnością" i "rozliczaniem". Na czym ona dokładnie polega?
Abp Jean-Claude Hollerich: "Odpowiedzialność" rozumiem jako coś osobistego. Czyli dany ksiądz jest odpowiedzialny za to, że zawsze stara się zrobić wszystko co możliwe by zapobiec i walczyć z nadużyciami seksualnymi. "Rozliczenie" polega na mojej odpowiedzialności za to, co zrobiłem lub czego nie zrobiłem. Jeśli biskup popełnia zło, ukrywa zbrodnie lub niewłaściwe zachowanie siebie i innych, przenosi "problem" do innej diecezji, wówczas powinien liczyć się z tym, że zostanie rozliczony ze swoich czynów i będzie musiał zdać raport przed papieżem.
Ale to oznacza, że papież będzie bezpośrednio nadzorował wszystkie sprawy?
Zmiana którą zaproponowałem będzie polegać na większej kolegialności w rozliczaniu takich spraw. Franciszek wiele mówi o synodalności w Kościele, często poruszał ten temat na ostatnim Synodzie ws. młodzieży. Papieżowi zależy na tym, żeby przekształcić Kościół w coś mniej scentralizowanego, gdzie odpowiedzialność będzie przeniesiona bardziej na biskupów i gdzie jednocześnie będziemy bardziej rozliczani za to, co robimy. Myślę, że świeccy powinni zostać włączeni w możliwość rozliczania nas z naszego postępowania.
Czy zdaniem księdza arcybiskupa takie struktury powinny powstać między biskupami a papieżem?
Myślę, że tak. Nie mam też problemu z tym, że będę kontrolowany przez grupę świeckich. To normalne w dzisiejszym społeczeństwie. Moja biskupia godność nie będzie podważona przez to, że świeccy będą patrzeć z zewnątrz na moją pracę. Klerykalizm musi zostać przezwyciężony, każdy z nas jest ochrzczony, należymy do tego samego Kościoła, Bóg kocha wszystkich w ten sam sposób, nie widzę powodu, dla którego świecki nie mógłby wykonywać takiej kontrolnej funkcji.
Tłumaczenie: Michał Lewandowski
Skomentuj artykuł