Arcybiskup o "prawie do normalnej rodziny"
Zróbmy wszystko, aby dzieci nie musiały nazywać swojej mamy i swego ojca: "Rodzicem A" lub "Rodzicem B" - mówił abp Józef Kupny podczas uroczystości w podwrocławskiej Oleśnicy.
Okazją do pierwszej wizyty metropolity wrocławskiego w tym mieście było wmurowanie aktu erekcyjnego pod budowę kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej oraz poświęcenie kaplicy w domu parafialnym.
Nowa świątynia powstaje w najwyżej położonym miejscu miasta od 2005 r. Wtedy dokonano poświęcenia placu pod jej budowę. Zakończenie budowy planowane jest na 100. rocznicę objawień w Fatimie w 2017 r.
Sprawując Mszę św. w miejscu, gdzie w przyszłości będzie stał ołtarz, metropolita wrocławski zwrócił uwagę na szczególną rolę Maryi w dziele zbawienia świata oraz w procesie duchowego odradzania się człowieka. Podkreślił, że Matce Boga nie jest obojętny los ludzi, którzy odchodzą od Stwórcy, przywołując przy tym orędzie z Fatimy, zachęcające do modlitwy w intencji grzeszników. Wskazując na Maryję jako na matkę nawrócenia abp Józef Kupny zaznaczył, że nie chodzi tu jedynie o kosmetykę duszy, ale o proces, który dotyka całego życia człowieka.
Wiele miejsca poświęcił hierarcha roli rodziny we współczesnym świecie. Zauważył, że obserwowane dziś: niż demograficzny, manipulowanie życiem, materializowanie miłości nie przyszły nagle. - To jest proces, który trwa, ale pamiętajmy, że to samo nie przeminie. Potrzeba wysiłku, trudu, leczenia, by powrócić do normalności, a nie ma lepszego leczenia, jak to, które przebiega w zdrowym środowisku rodziny - mówił hierarcha, dodając: - Tutaj, w tym miejscu, jest czas na to, by przyrzec następnym pokoleniom, że będą miały prawo do zwyczajnej matki, zwyczajnego ojca, którzy troszczą się o należyte wychowanie swojego dziecka.
Zróbmy wszystko, aby dzieci nie musiały nazywać swojej mamy i swego ojca: "Rodzicem A" lub "Rodzicem B", żeby podręczniki szkolne były wolne od tej ideologii.
Skomentuj artykuł