"Benedykt XVI nie schodzi z krzyża"
Widzimy odwagę i pokorę papieża, widzimy jego miłość do Kościoła, bo nadal pragnie mu służyć. On nie schodzi z krzyża, ale coraz bardziej się z nim jednoczy - powiedział biskup Andrzej Suski podczas Mszy św. w toruńskiej katedrze. Kilkudziesięciu kapłanów, siostry zakonne, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego oraz tłumy wiernych świeckich uczestniczyły w dziękczynieniu za pontyfikat Benedykta XVI.
28 lutego katedra śś. Janów w Toruniu wypełniła się wiernymi, którzy tłumie przybyli, by podziękować Bogu za pontyfikat papieża Benedykta XVI oraz modlić się w intencji kardynałów i następcy Benedykta XVI. Słowo Boże wygłosił bp Andrzej Suski.
W homilii bp Suski nawiązał do pytań postawionych Apostołom przez Jezusa: za kogo uważają mnie ludzie i za kogo wy mnie uważacie? To pytanie jest wciąż aktualne, choć niekiedy człowiek stara się go nie słyszeć. Pierwszy odważną odpowiedź dał św. Piotr, który uznał pierwszeństwo Jezusa wobec całego świata. Św. Piotr rozpoznał w Nim samego Boga, który stał się jednym z nas, by otworzyć nam bramy królestwa niebieskiego. Św. Piotr uwierzył, a więc dostąpił łaski spotkania z Bogiem.
Jezus powiedział, że będzie z nami aż do skończenia świata i te słowa przekładają się na życie Kościoła już od 2 tyś. lat. - Kościół nie może ulegać standardom poprawności politycznej, jeśli to sprzeciwia się prawom Bożym. Mogą zebrać się burze i uderzyć w Kościół, ale on przetrwa, bo jest zbudowany na skale. Kościół trwa, mimo że jest przygnieciony ciężarem grzechów swoich synów i córek. Sporządzono już wiele nagrobnych napisów dla Kościoła, zamykano świątynie, określano Kościół jako przesąd, ale wszystko to okazało się przedwczesne, bo Kościół nadal trwa. A dzieje się tak, bo to nie my, ludzie, daliśmy mu początek. Tu jest Chrystus, a z Jego woli Piotr - opoka, który ma swoich braci w wierze i jest obecny w swoich następcach - powiedział biskup Suski.
Wezwał wiernych do dziękczynienia Ojcu Świętemu za świadectwo miłości do Chrystusa i Kościoła, odwagę, ducha ekumenicznego, pielgrzymkę do Polski i słowa kierowane do nas w naszym języku. - Na prośbę Benedykta XVI modlimy się w jego intencji i za jego następcę oraz o światło Ducha Świętego dla kardynałów - dodał hierarcha.
Na zakończenie wystawiono Najświętszy Sakrament i odśpiewano "Te Deum" jako dziękczynienie za pontyfikat Benedykta XVI oraz odmówiono modlitwę za kardynałów i nowego papieża. O godz. 20. na wierzy toruńskiej katedry zabrzmiał dzwon "Tuba Dei".
Skomentuj artykuł