"Benedykt XVI poruszył serca Libańczyków"

"Benedykt XVI poruszył serca Libańczyków"
(fot. EPA/Nabil Mounzer)
KAI / drr

Determinacja Ojca Świętego, w jego usilnym apelu o pokój i pojednanie, niezwykła gościnność Libańczyków i entuzjastyczne przyjęcie a także żywa ich miłość do Jana Pawła II - to zdaniem bpa Krzysztofa Nitkiewicza niezatarte wrażenia z zakończonej w niedzielę 24 podróży zagranicznej Benedykta XVI.

Obecny ordynariusz sandomierski, w latach 1992-2009 pracował w Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, do której kompetencji należy m.in. troska o Kościół na Bliskim Wschodzie. W latach 2002-2009 był podsekretarzem tej dykasterii. Swoimi wrażeniami podzielił się z KAI.

Bp Nitkiewicz przyznał, że najbardziej poruszyła go determinacja Ojca Świętego w apelu o pojednanie narodowe i religijne, które powinno stać się podstawą budowania społeczeństwa sprawiedliwego i szanującego się nawzajem. To także papieski apel o pokój oraz wyeliminowanie tego wszystkiego, co pokojowi zagraża, począwszy od handlu bronią, poprzez różnego rodzaju intrygi polityczne i dyplomatyczne a także stawianie interesów indywidualnych ponad dobrem wspólnym. - Ojciec Święty mówił z wielkim przekonaniem do różnych audytoriów i można było dostrzec, że wypowiadane przezeń przesłanie wypływało z jego serca. Trudy tej podróży i niemłody już przecież wiek sprawiły, że sama obecność Benedykta XVI była już świadectwem i przesłaniem, mówiła o miłości Ojca Świętego do Libańczyków, a za ich pośrednictwem do chrześcijan oraz wszystkich udręczonych zadawnionymi konfliktami mieszkańców Bliskiego Wschodu - powiedział biskup sandomierski.

DEON.PL POLECA

Bp Nitkiewicz przypomniał o typowej dla Bliskiego Wschodu gościnności, która przekroczyła wszelkie podziały. - Libańczycy postrzegali w Papieżu Bożego posłańca i przyjmowali go tak, jak mogli najlepiej. Starali się nawet, aby nie wyczuwano podziałów, jakie między nimi istnieją na co dzień - dodał hierarcha.

Zdaniem ordynariusza diecezji sandomierskiej można też było odczuć, że tej pielgrzymce patronował z nieba Jan Paweł II. Benedykt XVI wspomniał, że jego misja jest kontynuacją tego, co w 1997 roku dokonał Jan Paweł II. - Wyczuwało się, że bł. Jan Paweł II towarzyszy swemu następcy, wyprasza dla niego potrzebne łaski, zaś orędzie jakie przed laty przekazał Jan Paweł II połączyło się z przesłaniem obecnej pielgrzymki Benedykta XVI w jedną całość, adhortacja Jana Pawła II "Nowa nadzieja dla Libanu" połączyła się z "Eccelsia in Medio Oriente" Benedykta XVI. Obydwie, pomimo upływu czasu, innych okoliczności w jakich powstały, wypływają z tej samej Ewangelii. Zachęcają do przebaczenia, do chrześcijańskiej miłości, dostrzeżenia w bliźnim, także wywodzącym się z innej religii swego brata - podkreślił bp Nitkiewicz. Zauważył, że ilekroć Benedykt XVI nawiązywał do Jana Pawła II, tyle razy pojawiał się entuzjazm jego słuchaczy. - Świadczy to o tym, jak nadal dla Libańczyków bliski jest bł. Jan Paweł II, jak żywe, pomimo upływu lat jest wspomnienie jego wizyty. Jak bardzo są oni przekonani o jego świętości, i to zarówno chrześcijanie jak i muzułmanie. Tłumaczy to tak żywiołowe reakcje sympatii, poruszenie serc, niezależnie od wyznawanej wiary czy światopoglądu - powiedział KAI bp Krzysztof Nitkiewicz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Benedykt XVI poruszył serca Libańczyków"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.