Bez małżeństwa Europa nie byłaby już Europą!
Nadzieję na uleczenie głębokich ran, jakie powodowało narzucanie na Węgrzech przez blisko 45 lat materialistycznej wizji człowieka, wyraził Papież, przyjmując nowego ambasadora tego kraju przy Stolicy Apostolskiej. Gábor Győriványi złożył 2 grudnia listy uwierzytelniające.
Benedykt XVI przypomniał, że wiara katolicka od tysiąca lat należy do głównych filarów węgierskiej historii. Po obaleniu przed ponad 20 laty „żelaznej kurtyny”, w którym również Węgry odegrały niepoślednią rolę, kraj ten zajmuje ważne miejsce we wspólnocie narodów. Od sześciu lat należy też do Wspólnoty Europejskiej, wnosząc w nią ważny wkład.
Papież zwrócił uwagę, że planuje się obecnie zmianę węgierskiej konstytucji. Wysunięto zamiar zamieszczenia w jej preambule wzmianki o dziedzictwie chrześcijaństwa. Należałoby też sobie życzyć, aby nową konstytucję inspirowały chrześcijańskie wartości, zwłaszcza gdy chodzi o małżeństwo i rodzinę oraz obronę życia. Benedykt XVI przypomniał znaczenie, jakie ma dla naszego kontynentu małżeństwo. Europa nie byłaby już Europą, gdyby ta podstawowa komórka społeczna została roztrwoniona czy istotnie zmieniona. Małżeństwo i rodzina są dziś bardzo zagrożone ze względu na liberalizację rozwodów czy szerzenie się związków nieformalnych, i to nie tylko między mężczyzną a kobietą, ale też innych, nie mających żadnych podstaw w europejskiej historii kultury i prawa. Ojciec Święty podkreślił, że Kościół nie może aprobować inicjatyw ustawodawczych dopuszczających alternatywne modele związków partnerskich i rodziny. Przyczyniają się one bowiem do osłabienia zasad opartych na prawie naturalnym, a przez to do relatywizacji całego prawodawstwa, jak też wiedzy społeczeństwa o wartościach.
Nowy węgierski ambasador przy Stolicy Apostolskiej, 50-letni Gábor Győriványi, jest żonaty i ma czworo dzieci. Ukończył studia teologiczne, specjalizując się następnie w socjologii i ekonomii. Służbę dyplomatyczną rozpoczął 16 lat temu. W przesłaniu przekazanym Papieżowi nowy przedstawiciel Węgier przy Watykanie podkreślił znaczenie, jakie miały tam niedawne beatyfikacje biskupów-męczenników z lat 50. zeszłego stulecia. Wyraził nadzieję, że również inni węgierscy biskupi, którzy potrafili zachować prawość podczas komunistycznych prześladowań, zostaną wkrótce wyniesieni do chwały ołtarzy.
Skomentuj artykuł