To pierwszy w historii tak szczegółowy wizerunek Jezusa. Powstał na podstawie Całunu Turyńskiego

W Meksyku po raz pierwszy w historii zaprezentowano rzeźbę będącą wiernym odzwierciedleniem Jezusa Chrystusa z Całunu Turyńskiego. Hiperrealistyczna figura umęczonego Mężczyzny nosi nazwę "The Mystery Man" (Tajemniczy Człowiek).
- Po raz pierwszy w Meksyku prezentowana jest hiperrealistyczna figura "The Mystery Man", która wiernie oddaje wizerunek Jezusa z Całunu Turyńskiego.
- Rzeźba wykonana z lateksu i silikonu, ważąca około 75 kilogramów, precyzyjnie odtwarza szczegóły męki, w tym stężenie pośmiertne, zgięte nogi oraz skrzyżowane ręce, uzupełnione o realistyczne ludzkie włosy.
- Álvaro Blanco, odpowiedzialny za wystawę, wyjaśnił, że dzieło nie stanowi artystycznej interpretacji, lecz jest dokładnym odwzorowaniem postaci Jezusa, co w bliskiej obserwacji ujawnia autentyczność faktury skóry, zmarszczek i znamion.
- Ekspozycja, odbywająca się na Uniwersytecie Autonomicznym w Guadalajarze, uzupełniona jest historycznym i naukowym przeglądem badań nad Całunem Turyńskim z perspektywy sztuki, nauki i archeologii.
Jak informuje portal ACI Prensa, dzieło wykonane jest z lateksu oraz silikonu i zachwyca swoim realizmem. Jego twórcy w sposób niezwykle wierny przedstawili rany, jakie Jezus Chrystus odniósł w czasie swojej męki.
"The Mystery Man" ma nawet włosy
"Rzeźba, ważąca około 75 kilogramów, szczegółowo odtwarza stężenie pośmiertne po ukrzyżowaniu, z lekko zgiętymi nogami i skrzyżowanymi rękami na wysokości spojenia łonowego. Każdy element, od faktury skóry po wykorzystanie ludzkich włosów, ma na celu wierne odtworzenie wizerunku człowieka odbitego w Całunie" - czytamy na portalu ACI Prensa.
Álvaro Blanco, który odpowiada za wystawę, wyjaśnił portalowi ACI Prensa, że "The Mystery Man" jest wyjątkowy, ponieważ "nie jest interpretacją artysty". Rzeźba ma raczej na celu ukazanie "być może artysty, który ją stworzył, a mianowicie Jezusa".
Niezwykła figura Jezusa robi ogromne wrażenie
Blanco zauważył, że niezwykła dbałość o szczegóły robi ogromne wrażenie na widzach. Im bliżej się do postaci zbliżysz, tym bardziej jej autentyczność staje się odczuwalna. Zaledwie kilka centymetrów od rzeźby, dokładnie około 20 centymetrów, można dostrzec, jak precyzyjnie odwzorowano naturalną fakturę skóry, wraz z delikatnymi zmarszczkami i znamionami, co sprawia, że figura wydaje się niemal żywa.
Oprócz niezwykłego wizerunku Jezusa wystawa oferuje również historyczny i naukowy przegląd danych dotyczących Całunu Turyńskiego, "z perspektywy badaczy, sztuki, nauki i archeologii" - informuje ACI Prensa.
Źródło: ACI Prensa / Shalom World News / Facebook / pk
Skomentuj artykuł