Biskup Oscar Cantu apeluje o kroki dyplomatyczne między USA, a Koreą Północną

(fot. shutterstock.com)
KAI / pk

Dyplomacja i działania polityczne są konieczne do rozwiązania konfliktu między Stanami Zjednoczonymi i Koreą Północną, aby uniknąć konfliktu zbrojnego. Taką opinię wyraził bp Oscar Cantu, kierujący komitetem episkopatu USA ds. sprawiedliwości i pokoju w świecie.

W liście do sekretarza stanu Rexa Tillersona z 10 sierpnia hierarcha przyznał, że nie można nie doceniać lub ignorować gróźb północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una, ale "duża pewność straszliwej śmierci i zniszczenia w wyniku akcji zbrojnej powinna pobudzić Stany Zjednoczone do współpracy z innymi we wspólnocie międzynarodowej na rzecz dyplomatycznego i politycznego rozwiązania, opartego na dialogu".

W środę 9 sierpnia dyktator Korei Północnej Kim Dzong Un zagroził atakiem rakietowym na Guam - zamorskie terytorium USA. Była to reakcja władz w Pjongjangu na stanowisko prezydenta Donalda Trumpa, który na spotkaniu z dziennikarzami w Białym Domu oświadczył, że nieustanne prowokacje północnokoreańskie spotkają się z "ogniem, furią i potężną siłą, jakiej świat nie widział".

DEON.PL POLECA

Ostre słowa obu przywódców nastąpiły po nałożeniu przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych nowych sankcji gospodarczych na Koreę Północną, które mogą spowodować zmniejszenie jej eksportu o 1/3. Sankcje poparły nawet Chiny i Rosja, dotychczasowi sojusznicy władz w Pjongjangu. Była to reakcja na podjęte przez Koreę Północną kolejne próby z bronią rakietową.

Jednocześnie bp Cantu w swym liście wezwał szefa dyplomacji USA do udzielenia wsparcia władzom Korei Południowej w podjęciu rozmów na tematy wojskowe i humanitarne, zaproponowanych przez prezydenta Moon Jae-ina. - Ta droga, w przeciwieństwie do większości innych, zapewni Półwyspowi Koreańskiemu przyszłość wolną od zbrojnych konfliktów i kryzysów, które jednocześnie zagrażają całym państwom i życiu milionów ludzi w regionie - stwierdził hierarcha.

Jego zdaniem obecny kryzys "przypomina nam, że odstraszanie nuklearne i wzajemne groźby zniszczenia nie zapewniają bezpieczeństwa i pokoju". Przeciwnie, zaostrzają one napięcie, wzmagają produkcję broni i wyścig zbrojeń, gdyż "państwa nabywają więcej broni masowego rażenia, chcąc zastraszyć inne państwa lub im zagrozić".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Biskup Oscar Cantu apeluje o kroki dyplomatyczne między USA, a Koreą Północną
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.