Biskupi Nigerii: życie ludzkie nigdy nie miało tak małej wartości jak obecnie
Sytuacja ta jest „nie do wytrzymania”, a życie ludzkie w Nigerii nigdy nie miało tak małej wartości jak obecnie - napisali nigeryjscy biskupi w oświadczeniu po tym, jak zbrojna bojówka uprowadziła 73 uczniów z państwowego gimnazjum w wiosce Kaya, w północno-zachodniej części kraju.
Powtarzające się masowe porwania dzieci w wieku szkolnym w Nigerii grożą pojawieniem się tam "straumatyzowanego pokolenia młodych ludzi” - napisali nigeryjscy biskupi, obradujący na zebraniu ogólnym.
Policja dotychczas nie ustaliła tożsamości ani powodów działania uzbrojonych sprawców. Na razie w reakcji na ten incydent rząd stanowy zamknął wszystkie szkoły podstawowe i średnie w tym regionie oraz wprowadził tam nocną godzinę policyjną.
Episkopat Nigerii przypomniał, że od grudnia ub.r. ponad 1000 dzieci i młodzieży zostało uprowadzonych ze szkół na północy kraju. Dopiero kilka dni temu odzyskały wolność trzy więzione grupy uprowadzone jeszcze w maju w stanie Niger na północy. Ich uwolnienie nastąpiło po wpłaceniu okupu.
Uprowadzane są dzieci, studenci i dorośli, w tym duchowni - stwierdzili biskupi - a przemoc w Nigerii szerzy się w zastraszającym tempie, z dużą liczbą „morderstw dokonywanych przez porywaczy, mordercze ludy pasterskie, gangi i grupy terrorystyczne”.
Pomijając okres wojny domowej (1967-70), kraj „nigdy nie doświadczył tak powszechnej okrutnej przemocy z niekontrolowanymi zniszczeniami i z tak wielkim rozlewem krwi” – piszą nigeryjscy biskupi. Wezwali też rząd do wzięcia pełnej odpowiedzialności za obecną „kulturę przemocy” i terroru.
Zwracając się do wiernych biskupi podkreślili, że „jako chrześcijanie jesteśmy wezwani do nieustannego pokładania nadziei w Bogu, który nigdy nie zawodzi”. Zaapelowali do ludności, aby „miała nadzieję na lepszą Nigerię, wiedząc doskonale, że bez nadziei jako naród nie możemy iść naprzód”.
„Niech Maryja, Matka wszelkiej pociechy i Królowa Nigerii, nadal wstawia się za naszym krajem” – zakończyli swe przesłanie nigeryjscy biskupi.
Skomentuj artykuł