Biskupi o spotkaniach z ofiarami: niekiedy przez długie lata nikomu nie mogli wyznać tego, co się stało

(fot. shutterstock.com)
KAI / pk

Przyjeżdzający na watykański szczyt o ochronie małoletnich przewodniczący krajowych episkopatów opowiadają o swych spotkaniach z ofiarami wykorzystania seksualnego.

O takie spotkania przed przyjazdem do Watykanu poprosiła ich Stolica Apostolska. Kard. Gualtiero Bassetti, reprezentujący Kościół we Włoszech, przyznaje, że najbardziej przeraził go cały mechanizm zwodzenia nastoletnich ofiar, które zanim zdały sobie sprawę, że wpadły w pułapkę agresora, były przekonane, że są na drodze duchowego rozwoju. - To jeszcze bardziej potęguje ból i gniew ofiar, bo odkrywają, jak wielka była podłość tych, którzy je skrzywdzili - dodaje kard. Bassetti.

Prymas Irlandii mówi o zawiedzionym zaufaniu ofiar i ich samotności. Niekiedy przez długie lata nikomu nie mogli wyznać tego, co się stało, a kiedy odważyli się opowiedzieć o tym Kościołowi i chcieli powstrzymać agresora przed kolejnymi nadużyciami, nikt nie chciał ich słuchać ani też podjąć właściwych kroków. Dziś abp Eamon Martin zapewnia wszystkich pokrzywdzonych, że zawsze będą otaczani w Kościele szczególną miłością.

W podobnym duchu wypowiada się również przewodniczący episkopatu Francji. Po spotkaniu z ofiarami abp Georges Pontier poprosił wszystkich członków Kościoła, zarówno duchownych, jak i świeckich, by zabiegali o powstrzymanie takich nadużyć i okazali swe wsparcie ofiarom.

DEON.PL POLECA

- Podczas tych spotkań uderzyła mnie głębia tragedii tych osób, zranionych w swym dzieciństwie czy młodości, fakt, że te rany się nie goją, że nie działa tu żadne przedawnienie. Widziałem, jak niektórzy w zaawansowanym już wieku wybuchali płaczem w obecności tych, którzy ich słuchali. Z tak wielką siłą odżywają w nich te wydarzenia, kiedy do nich powracają - mówi w swym świadectwie abp Pontier. - Ale uderzył mnie również aspekt duchowy. Jak bardzo te wydarzenia miały wpływ nie tylko na ich zaufanie do Kościoła, ale także na relację z Chrystusem. U niektórych ta relacja nadal jest bardzo mocna, to dzięki niej udało się im wytrwać i odbudować zaufanie względem Kościoła. Jedna z ofiar przybyła na spotkanie z Biblią, by pokazać, jak powraca do niektórych fragmentów Pisma Świętego, by w nich znaleźć ukojenie - zaznacza. Przedstawiciel Kościoła w Kanadzie zauważa, że dla większości biskupów spotkania z ofiarami przed watykańskim szczytem nie były niczym nowym. W swej pasterskiej posłudze spotykali się z przypadkami wykorzystania czy kazirodztwa. W Kanadzie o nadużyciach mówi się już od końca lat 80-tych i od tego też czasu tamtejszy Kościół skutecznie z tym walczy. Ponowne spotkanie z ofiarami było jednak ważne, aby teraz przed spotkaniem z innymi biskupami zachować w pamięci żywy obraz ofiar, aby dyskusja nie sprowadziła się do statystyk, liczb czy procedur - dodaje bp Paul-André Durocher.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Biskupi o spotkaniach z ofiarami: niekiedy przez długie lata nikomu nie mogli wyznać tego, co się stało
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.