Biskupi w Indonezji apelują o jedność narodu mimo zamachów terrorystycznych

Apele o spokój i jedność narodu wystosowali katoliccy biskupi po zamachach terrorystycznych w mieście Surabaja 13 i 14 maja. Dwie rodziny zamachowców-samobójców zaatakowały trzy kościoły różnych wyznań i posterunek policji w drugim co do wielkości mieście Indonezji. Do zamachów przyznało się Państwo Islamskie.

Zginęło w nich 13 osób, a 45 jest rannych. Jedna z poszkodowanych w zamachach rodzin katolickich straciła ojca i syna, matka jest ciężko ranna, zaś drugiemu rannemu synowi amputowano nogę.

Arcybiskup Dżakarty Ignatius Suharyo Hardjoatmodjo zaapelował o "zachowanie braterstwa i jedności państwa". - Musimy być ludźmi mądrymi i inteligentnymi, używać naszych umysłów i naszych serc - stwierdził podczas Mszy św. w stołecznej katedrze, przestrzegając przed wykorzystywaniem religii do osiągania własnych celów politycznych. Byłaby to "broń, która mogłaby zniszczyć jedność narodu indonezyjskiego", zaznaczył hierarcha.

Biskup poprosił też katolików i wszystkich Indonezyjczyków o ostrożność w korzystaniu z informacji publikowanych w mediach społecznościowych, by nie rozpowszechniać fałszywych wiadomości.

Z kolei ordynariusz Surabai, bp Vincentius Sutikno Wisaksono potępił "barbarzyńskie działania" zamachowców. Wezwał wiernych do zachowania spokoju i do uczęszczania do kościołów jak zazwyczaj, aby nie tańczyć jak zagrają "niegodziwcy".

Także o. Augustinus Ulahayanan, sekretarz komisji ds. ekumenicznych i międzyreligijnych konferencji episkopatu Indonezji wezwał katolików do jedności. - Nie możemy się bać, ale powinniśmy wzmocnić bezpieczeństwo - stwierdził duchowny.

Również metropolita Pontianaku, abp Augustinus Agus wezwał indonezyjskie władze do zapewnienia bezpieczeństwa całemu narodowi. Z kolei do katolików i innych chrześcijan zaapelował o to, by byli "zwiastunami pokoju i miłości". - Modlimy się za wszystkie grupy tworzące naród, abyśmy razem mogli zapewnić sprawiedliwość i pokój w duchu Pancasila, z poszanowaniem pluralizmu - powiedział hierarcha.

Światowa Rada Kościołów zaapelowała do prezydenta Indonezji Joko Widodo, by w kraju tym jak najszybciej zapewniono przestrzeganie "podstawowych praw religijnych wiernych wszystkich wyznań" i "ochronę miejsc kultu", aby nie były więcej "celem przemocy ekstremistów".

Zamachy potępiła też najliczniejsza organizacja muzułmańska Nahdlatul Ulama, wzywając rząd do podjęcia zdecydowanych działań dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom kraju. - Każda wrogość manipulująca religią nie ma poparcia islamu - stwierdziło sunnickie ugrupowanie, opowiadające się za współpracą między różnymi grupami religijnymi.

Indonezja, licząca 260 mln mieszkańców, jest największym państwem muzułmańskim na świecie. Wyznawcami islamu jest 90 proc. mieszkańców tego azjatyckiego kraju.