Bp Dajczak: łatwo mówić „kocham Polskę”, ale to się sprawdza dopiero w miłości do człowieka
Łatwo mówić „kocham Polskę”, ale sprawdza się to dopiero przez miłość do człowieka, który jest w zasięgu mojej ręki. To jest dopiero dobry sprawdzian prawdziwości ważnych słów, które weryfikuje prosta codzienność w mojej zwykłej małej ojczyźnie – mówił bp Edward Dajczak w uroczystej Mszy św. w kościele mariackim w podczas wojewódzkich obchodów Narodowego Święta Niepodległości w Koszalinie.
Wojewódzkie Obchody Narodowego Święta Niepodległości rozpoczęły się na Cmentarzu Komunalnym ceremonią złożenia kwiatów pod Pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Następnie w kościele pw. Wniebowzięcia NMP biskup diecezjalny Edward Dajczak przewodniczył Mszy św. w intencji ojczyzny.
Hierarcha zwrócił uwagę, że tegorocznym obchodom Narodowego Święta Niepodległości towarzyszy inna ważna data: 40. rocznica pielgrzymki papieża Polaka do Polski. Przypomniał papieskie wołanie "niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię". – Nie można przestać tego wołać, nie można zapomnieć tych mocnych słów papieża. Ileż razy komentowano, że to one właśnie były początkiem odzyskiwania wolności – przypomniał duchowny. Dodał, że "to właśnie w sercu człowieka zaczyna się pokój, sprawiedliwość, praworządność, miłość do drugiego, wszystko. A to dlatego, że Ewangelii nie można przeżyć w pojedynkę".
Biskup podkreślił także znaczenie wspólnego wyśpiewania podczas każdej Mszy św. modlitwy Ojcze nasz. – W świecie, w którym otacza nas nadmiar słów, burzy nam się hierarchia ważności, wszystko staje się uśrednione. Może w takim dniu, kiedy wrażliwość jest większa, łatwiej nam zdobyć się na takie wołanie za ojczyznę – powiedział kaznodzieja.
Biskup stwierdził, że łatwo mówić "kocham Polskę", ale sprawdza się to dopiero przez miłość do człowieka, który jest obok, w zasięgu mojej ręki. – To dopiero jest dobry sprawdzian prawdziwości ważnych słów, które weryfikuje prosta codzienność w mojej zwykłej, małej ojczyźnie. Potrzeba nam tego jak powietrza, bo niebezpiecznie się podzieliliśmy. Są granice, które gdy przekroczymy, to nie wiadomo, jak to się skończy. Ktoś musi ten dobry ruch zacząć: jeden, drugi, tysięczny człowiek, któremu zmieni się serce, tak się zmienia ojczyznę. Czas zacząć od siebie – zaapelował biskup koszalińsko-kołobrzeski.
Na zakończenie liturgii wierni odśpiewali "Rotę".
Uroczystości patriotyczne według ceremoniału wojskowego odbyły się w południe na placu Wyszyńskiego. W asyście Orkiestry Wojskowej ze Szczecina odśpiewano Hymn Polski w ramach programu "Niepodległa do Hymnu". Uroczystość zakończył koncerty patriotyczny zespołu Szczecinianie i Orkiestry Dętej im. Ziemi Sławieńskiej.
Skomentuj artykuł