Bp Galbas: patrzymy na synod nie jak na szansę dla Kościoła, ale jak na kolejną „robotę”

Fot. Lednica2000 / YouTube.com
KAI / tk

Bp Adrian Galbas, przewodniczący Rady Apostolstwa Świeckich Konferencji Episkopatu Polski powiedział, że „w Polsce do synodu podchodzimy dość chłodno”. - Nie słyszałem, żeby jakiś ksiądz powiedział: jaka to jest super sprawa ten synod – dodał bp Galbas.

- Co miesiąc organizowane będą on-linowe spotkania osób odpowiedzialnych za synod w poszczególnych diecezjach - informuje bp Adrian Galbas. Do końca lutego 2022 r. winny powstać diecezjalne syntezy z konsultacji synodalnych, a w kwietniu synteza ogólnopolska, która zostanie przekazana do Watykanu. Wiele diecezji stworzyło też możliwość indywidualnego przesyłania opinii i refleksji. - Chodzi o to, by nikt nie czuł się pominięty i zignorowany, i by głos każdego został wzięty pod uwagę – dodaje bp Galbas.

DEON.PL POLECA


Pierwsze spotkanie osób odpowiedzialnych za synod w poszczególnych diecezjach miało miejsce we wtorek 19 października. W kilku diecezjach odpowiedzialnymi za koordynację synodalnych prac są biskupi pomocniczy, w innych księża, lub osoby świeckie.

Wśród koordynatorów diecezjalnych odczuwa się duży potencjał pozytywnej energii i zaangażowania. Widać, że do koordynowania diecezjalnym etapem synodu zostały wybrane osoby, którym bardzo zależy, aby ta faza synodu przebiegła jak najbardziej dynamicznie i owocnie – mówi bp Galbas.

Bp Galbas o księżach podczas synodu

- Spotkanie z koordynatorami dało mi dużo nadziei, bo czasem mam smutne wrażenie, że w Polsce do synodu podchodzimy dość chłodno. Zwłaszcza my duchowni! Często patrzymy na synod nie jak na szansę dla Kościoła, ale jak na kolejną „robotę”, która przypadnie nam w i tak już pracowitym czasie Adwentu, Bożego Narodzenia i kolędy. Może mam pecha, ale nie widzę wielkiego zapału także wśród młodych księży. Nie słyszałem, żeby jakiś ksiądz powiedział: jaka to jest super sprawa ten synod. Da nam nowe narzędzia do pracy duszpasterskiej, nową inspirację, pomoże pracować w parafii i poza nią. Za to „synodalnych rozkmin” słyszałem już sporo – mówi biskup.

Pytany o przyczyny tego stanu rzeczy, bp Galbas wyjaśnia, że pierwszą jest chyba silnie zakorzeniony w Polsce klerykalizm. - Jeden z księży powiedział mi niedawno: „Jeszcze tego brakowało, żeby świeccy mówili mi jak mam prowadzić parafię”. To czysty klerykalizm, który zakłada, że ksiądz to ktoś lepszy niż świecki, a święcenia są ważniejsze niż chrzest. Inną przyczyną tego księżowskiego „schłodzenia” jest pewien dystans do papieża Franciszka i tego, co proponuje dziś Kościołowi. A może chodzi też po prostu o to, że nam się zwyczajnie nie chce podjąć tej synodalnej pracy, albo, że się jej boimy…

Bp Galbas informuje, że pierwsze spotkanie koordynatorów diecezjalnych poświęcone było przede wszystkim przypomnieniu o co dokładnie chodzi w fazie konsultacyjnej synodu, która trwa w każdej diecezji od 17 października br. do kwietnia 2022 r., a jej podstawowym celem nie jest przygotowanie konkretnych statystyk czy opasłych dokumentów, ale szczera i otwarta rozmowa o nas samych; o Kościele, także o Kościele w Polsce AD 2021+. Rozmowa, która nie ma być parlamentarną, czy naukową debatą, ale duchowym dzieleniem się tym, co rozpoznajemy w sobie, jako możliwy głos Ducha Świętego. Istotą synodu jest słuchać siebie nawzajem w Duchu Świętym. Pierwsze to słuchać; słuchać, aby usłyszeć i słuchać, aby wysłuchać. Każdego! – podkreślił bp Galbas. Jedno z najważniejszych synodalnych pytań brzmi: jak postrzegamy Kościół katolicki dzisiaj? Ten nasz: parafialny, diecezjalny, lokalny i wspólnotowy? Co uważamy w nim za szczególną wartość, a co za słabość i w jaki sposób, mając - taki jaki mamy - zapas wiary, sił, doświadczeń i możliwości, rozpoznane słabości możemy przezwyciężać?

W czasie spotkania przypomniano, że podstawą refleksji w rozmaitych zespołach synodalnych powinno być 10 tematów, przedstawionych w wydanym przez watykański Sekretariat Synodu „Vademecum”, ale mogą one podlegać modyfikacji w zależności od lokalnego kontekstu. Bp Galbas poinformował, że osoby koordynujące prace synodalne w diecezjach mogą też dojść do wniosku, że warte zastanowienia są tylko niektóre z tych tematów, albo, że potrzebne jest sformułowanie innych. – Tu jest duża dowolność. To będzie bardzo ciekawe, nad jakimi pytaniami będziemy się zatrzymywać w poszczególnych środowiskach, a które zostaną pominięte? Czyli: co okazało się dla nas dzisiaj bardziej ważne, a co mniej.

Został już uruchomiony specjalny adres mailowy, gdzie koordynatorzy diecezjalni mogą zgłaszać swoje pytania. Większość diecezji stworzyła także podstrony poświęcone synodowi. Mówiono też o konkretnych sposobach obecności synodu w sieci.

W spotkaniu koordynatorów diecezjalnych uczestniczył również ks. Wojciech Sadłoń SAC, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Polsce. Instytut będzie czuwał nad metodologią pracy diecezjalnej fazy synodu, pomoże też w sporządzeniu ogólnopolskiej syntezy, w oparciu o materiały przesłane do końca lutego ze wszystkich diecezji. Wiele diecezji stworzyło też możliwość indywidualnego przesyłania opinii i refleksji. Chodzi o to, by nikt nie czuł się pominięty i zignorowany, i by głos każdego został wzięty pod uwagę.

Diecezje przekażą przygotowane przez siebie syntezy do Sekretariatu Episkopatu Polski w Warszawie. Następnie zostanie opracowana synteza ogólnopolska. Nie wiadomo jeszcze kto dokładnie będzie ją tworzył. Na pewno będzie to zespół najbardziej kompetentny z możliwych, tak, by całość przygotować bardzo rzetelnie i uczciwie, i by nie zlekceważyć żadnego głosu. Polska synodalna synteza ma być wysłana do Watykanu w kwietniu przyszłego roku. Pamiętajmy jednak, że to nie dziesięć kartek syntezy ma być celem synodalnych prac w najbliższych miesiącach. Dokumentów, i to dobrych, jest w Kościele już dużo. One jednak same z siebie nie zmieniają życia. Najważniejsza w synodzie ma być nasza zgoda na prawdziwe spotkanie.

Bp Galbas dodał, że jeszcze przed ostatecznym stworzeniem ogólnopolskiej syntezy zaplanowane są dwa bezpośrednie spotkania koordynatorów diecezjalnych i osób przez nich wskazanych, tak, by podzielić się wrażeniami z przeprowadzenia fazy diecezjalnej.

Bp Galbas zaprasza każdego do wzięcia udziału w synodzie. Synodalne refleksje można przesłać albo do swojej diecezji, albo do Sekretariatu Episkopatu Polski, z dopiskiem „synod”. Wszystkie głosy zostaną potraktowane poważnie, i wzięte pod uwagę przy tworzeniu syntez diecezjalnych bądź syntezy ogólnopolskiej – wyjaśnia bp Galbas.

„Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja” – to temat XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, zwołanego przez papieża Franciszka, który został zainaugurowany w Rzymie 10 października br., a we wszystkich diecezjach na świecie - 17 października. Po raz pierwszy obejmuje on trzy fazy: lokalną, kontynentalną i powszechną, rozłożone w czasie na dwa lata od października 2021 r. do października 2023 r.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Galbas: patrzymy na synod nie jak na szansę dla Kościoła, ale jak na kolejną „robotę”
Komentarze (1)
AS
~Antoni Szwed
25 października 2021, 22:32
"Zostanie opracowana synteza ogólnopolska. Nie wiadomo jeszcze kto dokładnie będzie ją tworzył. [...] będzie to zespół najbardziej kompetentny z możliwych, tak, by całość przygotować bardzo rzetelnie i uczciwie, i by nie zlekceważyć żadnego głosu." A jakże się to stanie, skoro te głosy (opinie) nie zostaną opracowane naukowo (statystycznie)? Bp Galbas wyśle do Watykanu sto tysięcy karteczek? Kto to będzie czytał? Kto analizował i pod jakim kątem? Jak z takiej masy karteczek (do tego dojdzie Europa, Ameryka, Afryka itd.) ktoś w Watykanie wykreuje jakąś syntezę? Jeśli Franciszek zastrzega się, że te głosy nie powinny opracowywane naukowo, to daje do zrozumienia, że tych wszystkich "karteczek" nie będzie poważnie traktował. Karteczki będą zasłoną dymną dla jedynie słusznych decyzji, które już dawno zostały podjęte. Pytanie: dlaczego świeckich wiernych traktuje się jak istoty nie całkiem rozwinięte umysłowo, które w ząb nie rozumieją całego tego procederu.