Bp Greger: objawiający się światu Bóg nie komplikuje życia, ale je umacnia

"Objawiający się Bóg będzie dla każdego człowieka zawsze jakimś zaskoczeniem, On zawsze przekracza nasze wyobrażenia o Nim" - podkreślił bp Piotr Greger, który 6 stycznia przewodniczył Eucharystii w kościele pw. Maksymiliana Kolbego w Bielsku-Białej Aleksandrowicach.

Msza św. zainaugurowała tegoroczny Orszak Trzech Króli w stolicy Podbeskidzia. W homilii biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej zaznaczył, jak ważne jest to, by ludzie światło narodzonego Jezusa Chrystusa rozpoznali i przyjęli. "Bóg po to przyszedł na świat, aby się objawić. Bóg daje się bowiem człowiekowi poznać, ogromnie Mu na tym zależy! Odkrywa przed człowiekiem najgłębsze tajemnice, objawia prawdę o tym, że łaska zbawienia staje się dostępna dla wszystkich.

Dzień wielkiej nadziei

"Bóg stał się człowiekiem nie dla siebie samego, ale dla człowieka, ze względu na człowieka, w trosce o jego zbawienie" - podkreślił kaznodzieja, wskazując na przybywających ze Wschodu mędrców. "Dlatego dzisiejsza uroczystość jest dniem wielkiej nadziei dla wszystkich, którzy pragną spotkać Boga" - dodał. Biskup wyjaśnił na czym polegała droga magów do rozpoznania przychodzącego Boga. Zauważył, że mogli oni czuć się rozczarowani po przyjściu do Betlejem, gdy zamiast Mesjasza zobaczyli niemowlę w ubogiej stajni. "A jednak za chwilę upadają na kolana i w składanych darach wyznają wiarę. Przed narodzonym Dzieckiem magowie padają na twarz. To istotny moment podkreślający hołd oddawany Bogu jako Królowi" - zaznaczył duchowny.

"Objawiający się Bóg będzie dla każdego człowieka zawsze jakimś zaskoczeniem. Bóg zawsze przekracza nasze wyobrażenia o Nim. Chcąc Go spotkać, trzeba być na to przygotowanym, gotowym do podjęcia koniecznej drogi. Jeśli doświadczamy zbawczego spotkania z Jezusem, to chcemy o Nim świadczyć jak tylko potrafimy najlepiej, aby innym wskazać drogę do Niego" - podkreślił bp Greger i zachęcił, by udział w Orszaku Trzech Króli był czasem świadectwa - "znakiem naszego wyjścia, będącego dowodem dyspozycyjności wobec Tego, który przychodzi niespodziewanie i czasem w sposób przez nas nieplanowany".

Jezus niczego nam nie zabiera

"Przychodzi do nas, objawia się światu nie po to, aby nam komplikować życie, ale po to, aby nas umacniać. Narodzony Jezus niczego nam nie zabiera i w niczym nie ogranicza; przychodzi po to, aby dawać to, czego wszyscy na co dzień potrzebujemy" - zakończył hierarcha.Po Mszy św. zaśnieżonymi ulicami Bielska-Białej przeszedł kolorowy Orszak Trzech Króli. Poprowadził go Rafał Sawicki, aktor Teatru Polskiego.

W rolę Świętej Rodziny wcielili się Ewa i Jakub Kopaczkowie z ośmiomiesięcznym Samuelem. Kolędowanie poprowadził zespół "Kamień Na Kamieniu" z parafii św. Małgorzaty.Tegoroczny orszak w Bielsku-Białej po raz pierwszy zorganizowało Bielskie Stowarzyszenie Wspierania Edukacji i Rodziny "Światło". Wśród uczestników kolorowego orszaku były m.in. dzieci ze Szkoły Podstawowej "Skała" i przedszkola "Ziarenko".