Bp Kopiec: wszyscy w jakimś stopniu ponosimy odpowiedzialność za to, że nie jesteśmy do końca wiarygodni
Jak podaje gliwicki "Gość Niedzielny" w ostatnią sobotę bp Jan Kopiec wyświęcił ośmiu kandydatów na księży. Podczas homilii powiedział o tym, czym jest wybranie kapłańskiego powołania oraz o co Chrystus będzie ich pytał każdego dnia.
>> TUTAJ posłuchasz pełnego nagrania
Zwracając się do nowo wyświęconych księży mówił: "Nie jest to absolutnie wybranie do panowania, do ferowania swojej tylko umiłowanej drogi, jaką się gdzieś tam już rozpoczęło. Trzeba umieć jak Chrystus poddać się w pokorze woli Ojca, bo tylko taka droga jest Kościołowi przeznaczona i tylko w taki sposób Kościół może być obecny w społeczeństwie".
Odniósł się także do biblijnej sceny, w której Pan Jezus trzy razy pyta Piotra, czy kochasz Mnie? Podkreślił, że każdy kapłan powinien rozważyć tą scenę. "Bo Chrystus, pytający: „czy kochasz Mnie?”, żąda, żeby Mu zaglądnąć w oczy, żeby umieć stanąć w pełnej prawdzie o sobie i nie skłamać. Biskupa można oszukać, pracowników kurii można oszukać, wszystkich naokoło można wprowadzać w błąd pięknym uśmiechem, ładnym słowem i udawać, że wszystko się dobrze dzieje. I dzisiaj zbieramy tego owoce. Ta cała nienawiść, którą dzisiaj Kościół, a zwłaszcza duchowieństwo odbierają, jest jednym ze znaków, żeśmy nie umieli spojrzeć Chrystusowi w oczy" - mówił.
Dodał: "I nie pocieszajmy się, że to nie dotyczy wszystkich księży, tylko niektórych, którzy złamali swoje przyrzeczenia, którzy nie wytrwali na tej dobrej drodze. Bo wszyscy w jakimś stopniu ponosimy za to odpowiedzialność, że nie jesteśmy do końca wiarygodni".
* * *
Skomentuj artykuł