Bp Libera w Płocku: trzeba zanurzyć się w oceanie Bożego Miłosierdzia

Bp Libera w Płocku: trzeba zanurzyć się w oceanie Bożego Miłosierdzia
(fot. BP KEP)
KAI / sz

- Siostra Faustyna w swojej klasztornej celi stanęła nad największym i najgłębszym oceanem świata całego – nad oceanem Bożego Miłosierdzia - powiedział bp Piotr Libera 22 lutego na terenie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku. W 89. rocznicę pierwszego objawienia się Jezusa Miłosiernego w obrazie „Jezu, ufam Tobie” św. siostrze Faustynie Kowalskiej główna Msza św. po raz pierwszy sprawowana była w nowo budowanym kościele. Wzięło w niej udział kilka tysięcy wiernych.

22 lutego przypada 89. rocznica objawień w Płocku Pana Jezusa Miłosiernego św. siostrze Faustynie Kowalskiej. Zobaczyła ona po raz pierwszy Jezusa Miłosiernego w obrazie „Jezu, ufam Tobie” 22 lutego 1931 r. w swojej celi, w klasztorze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia na Starym Rynku w Płocku. Jezus polecił siostrze, aby namalowano Jego obraz, który będzie czczony na całym świecie oraz by ustanowiono Święto Miłosierdzia.

Eucharystii z udziałem kilku tysięcy wiernych w Płocka, diecezji płockiej i z wielu miejsc w Polsce przewodniczył bp Piotr Libera, który powiedział, że to miejsce jest „Betlejem orędzia Bożego Miłosierdzia”, że coraz wyraźniej promieniuje ono łaską miłosiernego Jezusa. To płocka „Ziemia Święta”, do której pielgrzymują ludzie nawet z odległych stron świata.

DEON.PL POLECA

- To jest „miejsce przemienienia” dla tylu ludzi jednających się tu z Bogiem w tajemnicy Bożego Miłosierdzia. Przed osiemdziesięciu dziewięciu laty tu w Płocku „otworzyło się niebo”. - Zmartwychwstały Jezus ukazał się świętej siostrze Faustynie. To, co stało się w jej celi, potem stało się misją i orędziem dla całego świata: aby namalować obraz i obchodzić Święto Miłosierdzia. To stało się dokładnie tu, w tym miejscu, które wybrał sam Jezus – podkreślił biskup.

Zaznaczył, że siostra Faustyna w swojej klasztornej celi stanęła nad największym i najgłębszym oceanem świata całego – nad oceanem Bożego Miłosierdzia. Żeby się dowiedzieć, jak jest on ogromny i przepastny, trzeba w niego wejść, zanurzyć się w nim, wykąpać się w przeobfitej łasce. Patrząc na obraz Jezusa Miłosiernego trzeba zapragnąć, aby znaleźć się w promieniach wypływających z Serca Jezusowego.

- Cały świat woła o miłosierdzie! – zaakcentował biskup płocki. - Miłosierdzie Boże to nie teoria i nie eksperyment, to nie filozoficzne gdybania, ale pokorne i ufne wejście w tajemnicę żywego Boga, który pochyla się nad każdą nędzą, nad moją własną i nad moim grzechem. Stajemy przed Jezusem, jak święta siostra Faustyna w swej celi, tamtego wieczoru. Stajemy przed Zmartwychwstałym, który na swym ciele nosi widoczne ślady Męki. I otrzymujemy od Niego misję, aby głosić wszystkim nawrócenie i odpuszczenie grzechów – zaznaczył hierarcha.

Dodał, że ze zdumieniem wiary można zawołać i wyznać, że Jezus wrócił, bo Miłość zawsze wraca, bo Jego przebaczenie się nie kończy, bo Jego miłosierdzie naprawdę ratuje ten świat. Człowiek staje przed Jezusem ze świadomością, że Jego miłosierdzie jest „okupem za nasze życie - Pan przecież zapłacił za nas najwyższą cenę i zamienił ją dla nas na miłosierdzie”.

Kaznodzieja przypomniał też, że po objawieniu Faustyna pobiegła do spowiedzi, do codziennych obowiązków i nosiła w duszy każde słowo Pana. Z jej duchowej celi płynie mocne przesłanie: „pamiętaj, że Jezus jest, że jest blisko, dlatego nie szukaj go daleko; pamiętaj, że to, co ludzkie, jest miłosierne, niech pieczęcią człowieczeństwa będzie przebaczenie; pamiętaj, że to co ludzkie, powinno być miłosierne”.

Śpiewami i stroną muzyczną podczas Eucharystii zajął się zespół „Moja Rodzina” z Glinojecka w diecezji płockiej, prowadzony przez Aldonę i Artura Wiśniewskich z dorosłymi dziećmi, znany w całej Polsce z licznych koncertów muzyki chrześcijańskiej. Zespół poprowadził też czuwanie modlitewne przed Eucharystią.

Pielgrzymi, którzy przybyli 22 lutego do Płocka, modlili się także na terenie dotychczasowego Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, odmówili Koronkę do Miłosierdzia Bożego o godzinie 15.00 – Godzinie Miłosierdzia, adorowali Najświętszy Sakrament. Wieczorem zapalą w swoich domach „Iskrę Miłosierdzia”.

Podczas pobytu w Płocku mogli też zakupić „bułeczki św. s. Faustyny”, z których dochód przeznaczony jest na cele charytatywne oraz kupić „cegiełkę” na budowę nowego sanktuarium.

Uroczystość została przygotowana przez Zgromadzenie Matki Bożej Miłosierdzia w Płocku, z przełożoną domu m. Mirosławą Ratter i s. Jolantą Pietrusińską oraz ks. dr. Tomasza Brzezińskiego – rektora Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku. Uczestniczyła w niej także m. Petra Kowalczyk, przełożona generalna Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia.

Organizacyjnie wydarzenie wspierał Zakon Rycerzy Jana Pawła II diecezji płockiej oraz Wspólnota „Faustinum”, działająca przy płockim sanktuarium.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
abp Grzegorz Ryś

Nowe, poszerzone wydanie bestselleru bpa Grzegorza Rysia.

Miłosierdzie pozostaje wielką tajemnicą Boga i wielkim skandalem w oczach ludzi. Zawiera w sobie to, z czym mamy największe trudności: współczucie, przebaczenie, nawrócenie. Nie stawia warunków, nie zna...

Skomentuj artykuł

Bp Libera w Płocku: trzeba zanurzyć się w oceanie Bożego Miłosierdzia
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.