Bp Markowski: dialog międzyreligijny staje się źródłem zgody i pokoju

(fot. Wojciech Łączyński / archwwa.pl)
PAP / kk

Dialog międzyreligijny staje się źródłem poznania i zrozumienia, a zarazem instrumentem zgody i pokoju - napisał przewodniczący Komisji ds. Dialogu z Judaizmem KEP bp Rafał Markowski w przesłaniu na XXII Dzień Judaizmu, którego obchody odbędą się w czwartek w Łodzi.

Pod hasłem "Nie przychodzę, żeby zatracać" 17 stycznia odbędą się centralne obchody XXII Dnia Judaizmu w Łodzi. Ich organizatorem jest Komitet Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem i archidiecezja łódzka.

Zdaniem bp Markowskiego, różnorodność świata i życia religijnego powinny być postrzegane nie w kategoriach zagrożenia, lecz wzbogacania, "nie w kategoriach wrogości, lecz dialogu". "W tym znaczeniu dialog międzyreligijny staje się źródłem poznania i zrozumienia, a zarazem instrumentem zgody i pokoju" - ocenił hierarcha.

Jak zaznaczył, wśród teologów religii i religioznawców nie brakuje opinii podważających sens dialogu między religiami. "U podstaw tego rodzaju poglądów leży przekonanie, że w celu uskutecznienia dialogu należy, choćby tymczasowo, zawiesić własne przekonania religijne, a to stanowi niebezpieczeństwo utraty własnej tożsamości i sprzeniewierzenia się wyznawanym wartościom" - wyjaśnił.

DEON.PL POLECA

Zdaniem bp Markowskiego, takie obawy nie są uzasadnione, ponieważ punktem wyjścia i rozpoczęcia dialogu jest właśnie jednoznaczne określenie własnej tożsamości i specyfiki religijnej. "Dopiero wówczas można określić to, co łączy, i to, co różni partnerów dialogu, który powinien odbywać się bez założeń wstępnych i na płaszczyźnie równości oraz wzajemnego szacunku. A zatem warunkiem dialogu międzyreligijnego jest pozostawanie wiernym własnym przekonaniom religijnym, a zarazem poszanowanie wobec przekonań partnera dialogu" - stwierdził.

Podkreślił, że otwarte na perspektywę dialogu powinny być wszystkie religie świata. "Przykłady okrucieństwa w XX-wiecznej historii przekonują nas o ułomności ludzkiego sumienia pozbawionego jakiegokolwiek oparcia. Dlatego tradycje religijne nie utraciły swego profetycznego powołania i są nadal niezastąpione w służbie na rzecz obrony podstawowych wartości oraz zgodnego współżycia wspólnoty ludzkiej. Jest to ich historyczna odpowiedzialność" - napisał bp Markowski.

Jednak - jak zastrzegł - spotkania chrześcijaństwa z judaizmem nie sposób porównywać do jakiegokolwiek innego w relacjach między religiami. "Wyraził to św. Jan Paweł II w słowach, że relacja do judaizmu jest dla chrześcijaństwa sprawą wewnętrzną tak dalece, że więzi z tą religią są zupełnie odmienne niż z jakąkolwiek inną" - wyjaśnił. Bp Markowski przypomniał, że od Soboru Watykańskiego II i deklaracji soborowej "Nostra aetate" relacje między chrześcijaństwem a judaizmem bardzo się rozwinęły, a Kościół katolicki dokonał rewizji swojej teologii judaizmu i uznał trwałość obietnic danych Izraelowi.

Przypomniał hasło tegorocznego Dnia Judaizmu zaczerpnięte z Księgi proroka Ozeasza: "Nie przychodzę, żeby zatracać". "Nowotestamentalnym echem słów proroka Ozeasza o przebaczającej miłości Boga jest Miłosierdzie Boże (...). Miłosierdzie to siła, która zwycięża wszystko, wypełnia serce miłością i przebaczeniem" - napisał hierarcha.

Zaznaczył, że miejscem obchodów XXII Dnia Judaizmu będzie Łódź. "Wybór tego miejsca wiąże się z wielowiekową i aktywną obecnością gminy żydowskiej, na trwałe wpisaną w historię miasta (...). Z końcem XIX wieku gmina żydowska liczyła blisko 100 tys. osób, z czego większość aktywnie uczestniczyła w rozwoju przemysłowym miasta, a także na polu kultury i działań społecznych. Powstało towarzystwo literacko-muzyczne, działały ośrodki sportowe, rozwijało się żydowskie szkolnictwo i opieka zdrowotna. Rozwój miasta sprawił, że z początkiem XX wieku ludność żydowska Łodzi liczyła ponad 200 tys. osób, co stanowiło blisko 35 proc. wszystkich mieszkańców" - przypomniał.

Jak podkreślił, tę historię dramatycznie przerwał wybuch II wojny światowej. W listopadzie 1939 roku Niemcy zdewastowali większość synagog, a z początkiem 1940 roku utworzyli drugie co do wielkości po warszawskim getto. "Oprócz Żydów łódzkich, zwożono do niego Żydów z Niemiec oraz terenów będących pod okupacją niemiecką. W okresie istnienia getta zmarło w nim z głodu lub chorób blisko 50 tys. osób, natomiast ok. 80 tys. w 1944 roku deportowano do obozów śmierci" - napisał bp Markowski.

"To w celu upamiętnienia wszystkich ofiar niemieckiego nazizmu, który dramatycznie dotknął mieszkańców Łodzi, w tym szczególnie łódzkich Żydów, obchody Dnia Judaizmu odbędą się na tej męczeńskiej ziemi. Wszystkich ludzi dobrej woli serdecznie zapraszam do udziału w nich" - zaznaczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Markowski: dialog międzyreligijny staje się źródłem zgody i pokoju
Komentarze (2)
MK
Marek Kępka
17 stycznia 2019, 22:00
Odkąd dialog polega na ciągłych ustępstwach tylko jednej ze stron? To nie nazywa się przypadkiem: monolog? 
M
Magdalena
17 stycznia 2019, 16:35
"Dialog międzyreligijny staje się źródłem zgody i pokoju"... i prowadzi do powszechnej ateizacji, takie są fakty. Dialog ekumeniczny miałby sens gdyby towarzyszyła mu obrona wiary i przekonywanie do niej. Tego wymaga od nas Pan Jezus w Ewnagelii.