Bp Markowski w rocznicę pogromu Żydów: dialog warunkiem pokoju
Wierzę w dialog między narodami i religiami, ufam, że jest on możliwy i stanowi niezbędny warunek pokoju - powiedział KAI bp Rafał Markowski.
Biskup zauważył, że dopóki ludzie rozmawiają miedzy sobą, dopóty rozmawiają narody, wyznania, religie. Obchody tragicznej w historii Kielc rocznicy określił jako "fundamentalne" dla dobra wzajemnych polsko - izraelskich relacji, dla pracy nad pamięcią. Podkreślił też znaczenie obecności młodych ludzi, którzy są "przekaźnikami dialogu, porozumienia, pokoju".
Komentując obecne stosunki polsko - izraelskie bp Markowski zauważył, że w przyjętej nowelizacji ustawy o IPN szczęśliwie "zrezygnowano z zapisów, które budziły kontrowersje", dzięki czemu nadszedł czas polepszenia stosunków. Przypomniał, że po uchwaleniu nowelizacji przez Sejm i Senat oraz podpisaniu jej przez prezydenta, Polska i Izrael podpisały deklarację o współpracy.
Ogłosili to na równoległych konferencjach w Warszawie i Tel Awiwie premierzy obu krajów - Mateusz Morawiecki i Beniamin Netanjahu.
Premierzy zadeklarowali wolność badań historycznych, zapowiedzieli m.in. "wspólne zaangażowanie przeciwko wszelkim formom antysemityzmu i przeciwko antypolskim stereotypom".
- To ważna deklaracja, jest ona próbą wspólnego spojrzenia na historię Polski i Izraela, a jednocześnie osiągnięciem pewnego rodzaju kompromisu. Ufam, że dialog zmierza w dobrym kierunku - powiedział przewodniczący Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem.
- Życzę Kielcom, żeby wraz z rozwojem materialnym, który widać w wielu miejscach - Kielce bardzo pięknie teraz wyglądają - dokonywał się głęboki rozwój duchowy, aby Kielce umiejętnie tworzyły wspólnotę braterstwa mieszkańców - powiedział bp Rafał Markowski.
Bp Markowski uczestniczył w rocznicowym Marszu Pamięci, był obecny podczas uroczystości wspomnieniowej w miejscu pogromu przy ul. Planty 7 i wraz z grupą uczestników przeszedł na cmentarz żydowski na Pakoszu, gdzie modlił się z duchownymi innych wyznań chrześcijańskich oraz z delegatami judaizmu.
Podczas kieleckich wydarzeń z 4 lipca 1946 r., w trakcie krwawych zamieszek w części miasta zamieszkałej przez Żydów zostało zamordowanych co najmniej 39. obywateli pochodzenia żydowskiego oraz dwóch Polaków.
Według przyjętej wówczas oficjalnej wersji tłum kielczan napadł na żydowskich mieszkańców kamienicy przy ul. Planty 7, oskarżając ich o uprowadzenie chłopca, Henryka Błaszczyka. Większość wydarzeń rozegrała się w budynku przy ulicy Planty, gdzie mieszkali Żydzi.
Skomentuj artykuł