Bp Milewski: bez pamięci o ofiarach nazizmu, nasze rozumienie Bożego Miłosierdzia byłoby niepełne

(fot. youtube.com/KRDP TV)
KAI / pch

"Jeśli chcemy właściwie układać dziś nasze relacje historyczne i narodowe, nie da się tego zrobić bez odniesienia do kategorii moralnych, bez zauważenia, że Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy" - powiedział bp Mirosław Milewski w 87 rocznicę pierwszego objawienia się Jezusa Miłosiernego św. s. Faustynie Kowalskiej.

Biskup w swojej homilii odniósł się do bieżących relacji Polski z Izraelem, a także o łączącej katolików i Żydów wierze: "Jeśli z judaizmem łączy nas wiara w jedynego Boga, to czy umieliśmy przez ostatnie osiemdziesiąt lat dyskutować o karze i winie, o tych, którzy mieli odwagę i wykazali się męstwem, ale i o tych, którym tego męstwa zabrakło? Miłosierdzie Boże to szczególna pamięć Boga, to sprawiedliwa pamięć o przeszłości każdego z nas i miłosierny wyrok".
Mówił on dalej, że pamięć Boga jest doskonalsza od najlepszych dysków twardych komputerów, bardziej pojemna od najlepszych przenośnych pamięci, dalsza od najstarszych kalendariów. Ona "ocala od zapomnienia, od przepadnięcia w nicość, przetrwa grób, wybaczy".

Kaznodzieja stwierdził także, że rozważając Bożą pamięć, pełną miłosierdzia i łaskawości, nie można przejść obojętnie obok ludzkiej pamięci. Odwołał się do słów papieża Franciszka, wypowiedzianych w Krakowie podczas Światowych Dni Młodzieży, że "cechą charakterystyczną narodu polskiego jest pamięć" oraz że w codziennym życiu każdej osoby i społeczeństwa "istnieją dwa rodzaje pamięci: dobra i zła, pozytywna i negatywna". Ta ostatnia "obsesyjnie koncentruje się na złu, zwłaszcza popełnionym przez innych".

"Jakie jest rozumienie pamięci wśród naszych rodaków i o naszym narodzie? - zapytał wiernych. - Czy jako katolicy właściwie dzisiaj rozumiemy kto był katem, a kto ofiarą? Jeśli chcemy właściwie układać dziś nasze relacje historyczne i narodowe, nie da się tego zrobić bez odniesienia do kategorii moralnych, bez zauważenia, że Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy" - zastrzegł bp Milewski.

Hierarcha powiedział, że zadaniem współczesnych jest przypominanie "dobrej pamięci", utrwalanie jej, spisywanie świadectw, nagrywanie filmów i audycji o czasach panowania "tajemnicy nieprawości"; o tych, którzy "okazali się ludźmi w czasie nieludzkim". Jeśli chce się prowadzić rzetelną dyskusję o relacjach między narodami, należy wiedzieć, czym jest i nazwać właściwie dobro i zło, prawdę i fałsz, ofiary i katów.

DEON.PL POLECA

"Dobra pamięć to przypominanie całego XX wieku i ofiary wszystkich polskich obywateli, których dotknęło zło systemów totalitarnych. Dobra pamięć to utrwalanie tego na przyszłość. Dobra pamięć o historii to odszukiwanie blasków Bożego miłosierdzia w brunatnej nocy niemieckiego nazizmu i czerwonej nocy komunizmu. Bez pamięci, bez dobrej pamięci, nasze rozumienie Bożego Miłosierdzia byłoby niepełne" - zaakcentował biskup.

Tego dnia wielu diecezjan i pielgrzymów nawiedzało Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Mogli zobaczyć rozbudowę tego miejsca, modlić się Koronką do Miłosierdzia Bożego, adorować Najświętszy Sakrament.

W Płocku i diecezji 22 lutego odbyła się też akcja "Zapal Światło Miłosierdzia" - z okazji rocznicy objawienia zapalano świece przy krzyżach i kapliczkach przydrożnych, a wieczorem w swoich mieszkaniach, na znak łączności duchowej z płockim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Milewski: bez pamięci o ofiarach nazizmu, nasze rozumienie Bożego Miłosierdzia byłoby niepełne
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.