Bp Tomasik apeluje o poszanowanie niedzieli
O poszanowanie niedzieli apeluje bp Henryk Tomasik. Biskup radomski wyraził jednocześnie wdzięczność wszystkim osobom, które przez "różne inicjatywy społeczne dążą do przywrócenia niedzieli jej właściwego miejsca w życiu naszego społeczeństwa"'. Zachęcił też rodziców, "aby w poczuciu odpowiedzialności przed Panem Bogiem, kształtowali w dzieciach postawę poszanowania dnia świętego". Apel został skierowany do wiernych diecezji radomskiej.
Bp Tomasik zwraca uwagę, że niedziela jest "darem i zadaniem". Podkreśla też, że świętowanie niedziel i dni świątecznych wymaga wspólnego wysiłku. Pisze, że każdy chrześcijanin powinien unikać narzucania - bez potrzeby - drugiemu tego, co przeszkodziłoby mu w zachowywaniu Dnia Pańskiego. - Pomimo przymusu ekonomicznego władze publiczne powinny czuwać nad zapewnieniem obywatelom czasu przeznaczonego na odpoczynek i oddawanie czci Bogu. Pracodawcy mają analogiczny obowiązek względem swoich pracowników - uczy nas Katechizm Kościoła Katolickiego - napisał biskup radomski.
Wiele miejsca poświęcił związkowi wiary z życiem, który w szczególny sposób wyraża się w sposobie przeżywania dnia świętego. Przypomniał, że niedziela jest dniem dziękczynienia za dzieło stworzenia. - Jest wspomnieniem Zmartwychwstania Chrystusa i Zesłania Ducha Świętego. Jest dniem Kościoła, który celebruje wielkie tajemnice zbawienia. Jest także dniem człowieka obdarowanego udziałem w dziele zbawienia, które do niego przychodzi. Świętowanie niedzieli jest ważnym sposobem uznania Boga Stwórcy. Jest wyznaniem wiary w Chrystusa Odkupicielka człowieka. Jest także pomocą w budowaniu wspólnoty, szczególnie rodzinnej. Jest dobrem o wymiarze kulturowym - podkreśla biskup.
Bp Tomasik wyraził wdzięczność duszpasterzom i katechetom za troskę o to, aby wierni w należyty sposób świętowali niedzielę, zaś rodzicom podziękował za wprowadzanie dzieci w różne sposoby wyznawania wiary, a szczególnie w kształtowanie ducha modlitwy i wielbienia Boga przez dobry udział w niedzielnej i świątecznej Mszy Świętej.
Skomentuj artykuł