Bp Tomasik: Każda parafia płaci podatki
Każda parafia płaci podatki - mówił bp Henryk Tomasik w cotygodniowej audycji Kwadrans dla Pasterza na antenie Radia Plus Radom. Odniósł się w ten sposób do powtarzanych w ostatnim czasie zarzutów dotyczących opodatkowania księży. Bp Tomasik wiele uwagi poświęcił również trzyletniemu programowi duszpasterskiemu, którego drugi rok rozpoczął się w pierwszą niedzielę Adwentu.
Bp Tomasik mówił, że potrzebna jest dzisiaj głębsza świadomość Kościoła oraz że nadal są aktualne słowa Jana Pawła II, że świat chce uczynić Boga wielkim nieobecnym. - W Polsce pojawiają się propozycje wyeliminowania Kościoła z życia publicznego - powiedział. - Co to znaczy? Można nie zaprosić księdza na uroczystość, ale czy można wyeliminować chrześcijan z życia publicznego? Kościół to nie tylko księża, ale i wierni świeccy, którzy mają prawo, aby ze swoją wiarą istnieć w obszarach życia publicznego - stwierdził, zaznaczając, że wielu dziennikarzy i polityków zapomina o tym.
- Toczy się walka z zasadami moralnymi, ale także z Kościołem, w sensie instytucji - uważa bp Tomasik. - Jest wiele kłamstw. Bardzo popularne stały się hasła, które wzywają do opodatkowania Kościoła. Każdy ksiądz zatrudniony na etacie płaci podatek podobnie jak świecki pracownik. Natomiast proboszczowie zgodnie z prawem płacą podatek od osób fizycznych prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą. I tak na przykład, parafia do tysiąca wiernych płaci 384 zł podatku, a parafia w przedziale od tysiąca do dwóch tysięcy osób płaci już 437 zł - mówił biskup radomski.
Bp Henryk Tomasik zwrócił uwagę, że nie mówi się o kościelnej działalności charytatywnej. Przypomniał, że w ubiegłym roku Caritas przekazała osobom potrzebującym pomoc o wartości 500 mln złotych. - Kościół prowadzi 9 tys. punktów pomocy, w których pracuje na zasadzie wolontariatu 100 tysięcy Polaków. Kościół prowadzi też 450 placówek opiekuńczo-leczniczych. Szkoda, że o tym nie mówią ci, którzy podejmują walkę z Kościołem. Najważniejsza jest prawda, dlatego potrzebne jest budowanie dzieła jedności, a nie dzielenia ludzi - stwierdził biskup.
Biskup radomski wyraził także solidarność z bezrobotnymi. Mówił o większej trosce względem potrzebujących.
Skomentuj artykuł