Bp Turzyński: Polonii zależy, żeby dzieci uczyły się religii
Środowisko polonijne jest bezwzględnie zaangażowane w to, aby dzieci i młodzież mieli lekcje religii i głębsze spojrzenie na kulturę chrześcijańską, europejską – powiedział portalowi Polskifr.fr delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej oraz delegat ds. Duszpasterstwa Nauczycieli bp Piotr Turzyński. W dniach 8-14 września obchodzimy XIV Tydzień Wychowania.
Bp Turzyński odniósł się do trwającej dyskusji na temat obecności lekcji religii w szkołach. „To niełatwa dyskusja. Kościół i chrześcijanie są w niej niestety marginalizowani” – mówił delegat KEP. „Jeśli chodzi o edukację w Europie Zachodniej to w większości krajów religia znajduje swoje właściwe miejsce i jest ważna w systemie edukacyjnym, bo to są korzenie naszej cywilizacji i ważne, żeby młodzi znali klucz kulturowy do odczytania historii Europy, do jasnego spojrzenia na malarstwo, sztukę, literaturę, muzykę, architekturę”.
Lekcje religii a Polonia
Biskup polonijny przypomniał, że polonijne szkoły na ogół prowadzone są przy parafiach przez ORPEG (Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą), Macierz Polską lub stowarzyszenia rodziców. Są to często szkoły sobotnie albo jak we Francji w dni wolne od szkoły publicznej. „W tych szkołach polonijnych jest generalnie miejsce na religię i katechezę, bo rodzice chcą, aby dzieci znały wiarę chrześcijańską i miały szersze spojrzenie na korzenie naszej kultury” – poinformował bp Turzyński.
Lekcje religii w szkołach polonijnych są także ważnym czynnikiem wspierającym zachowanie tożsamości czemu służy przede wszystkim nauczanie języka polskiego i historii Polski. „Rodzice, którzy decydują, żeby dzieci chodziły na dodatkowe zajęcia sobotnie chcą, by dzieci w świecie wielokulturowości zachowały swoją tożsamość narodową i chrześcijańską” – przyznał biskup polonijny.
Poświęcenie rodziców dla zachowania tożsamości narodowej dzieci
Jak podkreślił delegat KEP ds. Duszpasterstwa Nauczycieli „rodzice, którym zależy na wychowaniu tożsamościowym i chrześcijańskim, są w stanie poświęcić na to bardzo dużo czasu. To jest olbrzymi wysiłek, żeby zawieźć dzieci” do szkoły.
Bp Piotr Turzyński poinformował, że w szkołach polonijnych dyrektorzy i nauczyciele często organizują miejsca dla rodziców, gdzie mogą poczekać aż dzieci skończą zajęcia. „Czasem niektórzy biorą komputer, pracują, inni czytają książki, wiele razy odwiedzałem takie szkoły i byłem tym zbudowany” – opowiedział biskup ds. Polonii.
Klimat współpracy na rzecz dobra i polskiej tożsamości dzieci
„Tworzy się pewien klimat, w którym rodzice zaczynają bardziej zdawać sobie sprawę jak ważna jest edukacja do wartości” – opowiedział bp Piotr Turzyński o edukacji religijnej i tożsamościowej młodych przedstawicieli Polonii. Wyjaśnił, że wśród Polonii zazwyczaj nie ma rozróżnienia między nauczaniem religii i katechezy. Najczęściej w sobotnich szkołach dzieci zdobywają jednocześnie wiedzę religijną i przygotowują się do sakramentów.
Polonia za nauczaniem religii
Jak zaznaczył bp Turzyński Polonia jest „bezwzględnie” zaangażowana w to, żeby młodzi Polacy poza granicami Polski uczyli się religii w szkołach polonijnych. „To jest bardzo cenne, bo trwa zmaganie o lekcje religii w Polsce. Szkoła polska w Polsce nie jest szkołą partyjną, nie jest szkołą jakiejś Pani Minister, nie jest szkołą jakiejś prywatnej grupy ludzi – jest szkołą publiczną, która ma funkcję służebną, ma służyć rodakom, Polakom w edukacji, służyć rodzicom, którzy są pierwszym podmiotem edukacji swoich dzieci. Odebranie oceny z lekcji religii w szkole polskiej nie jest tylko złośliwością w stosunku do chrześcijan, ale krzywdą uczynioną dzieciom, które na nią chodzą” – podsumował bp Piotr Turzyński.
Skomentuj artykuł