Bp Zadarko: strach paraliżuje gościnność Polaków

(fot. youtube.com)
KAI / pk

Jesteśmy sterroryzowani strachem, który paraliżuje naturalne cechy naszego społeczeństwa i Kościoła: ofiarność i gościnność - mówi KAI delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Uchodźców bp Krzysztof Zadarko, komentując opublikowany dziś sondaż IBRiS dla "Rzeczpospolitej".

Wyniki wskazują, że 61 proc. Polaków jest przeciwko uruchomieniu korytarzy humanitarnych. - To skutek utrwalania obrazu drugiego człowieka, widzianego jedynie przez pryzmat terroryzmu i skrajnych odłamów islamu - ocenia bp Zadarko.

Wedle biskupa fakt, że 61 proc. Polaków nie zgadza się na pomoc uchodźcom poprzez utworzenie tzw. "korytarzy humanitarnych" - za czym opowiada się Episkopat - pokazuje jaki jest efekt podtrzymywania w społeczeństwie strachu, wynikającego z budowania w mediach jedynie negatywnego obrazu uchodźców, jako osób powiązanych z terroryzmem.

- Ten strach jest zrozumiały, jeśli w mediach brakuje innych obrazów i przekazów, mówiących o tym, na czym polega to ludzkie nieszczęście: nieszczęście bycia uchodźcą - mówi bp Zadarko. Dodaje, że wobec jednoznacznie negatywnego obrazu uchodźcy, jaki prezentowany jest w mediach, strach jest reakcją zrozumiałą, która bynajmniej nie przekreśla polskiej gotowości do niesienia pomocy.

- Te wyniki raz jeszcze potwierdzają tezę, że jesteśmy sterroryzowani strachem, który paraliżuje naturalne cechy naszego społeczeństwa i Kościoła: ofiarność i gościnność. To skutek utrwalania obrazu drugiego człowieka, widzianego jedynie przez pryzmat terroryzmu i skrajnych odłamów islamu - dodaje hierarcha.

Pytany o to, czy wyniki badań, według których stanowisku Kościoła sprzeciwia się m.in. 57 proc. osób określających się jako "wierzący i praktykujący" oraz aż 79 proc. tzw. "wierzących niepraktykujących", mogą być świadectwem ksenofobii czy też dwulicowości Polaków, bp Zadarko zaprzecza.

- Nie upatruję w tym [wyniku - KAI] powodu do wyrzutów względem polskiego społeczeństwa czy Kościoła, ani zarzutów, że jesteśmy ksenofobiczni, czy też niechętni do ofiarności i miłosierdzia. Katolicy w Polsce wiedzą, jakie jest stanowisko Kościoła, teraz trzeba dać ludziom szansę do jego realizacji. A jeśli jedyny przekaz mówi o tym, że uchodźcy są terrorystami, to nie mamy prawa oczekiwać od ludzi, że będą ich wspierać i sprowadzać - mówi hierarcha.

Jako przykład inicjatywy, poprzez którą Polacy pomagają potrzebującym na Bliskim Wschodzie, dając wyraz swojej hojności i solidarności, delegat KEP ds. Uchodźców podaje projekt Rodzina Rodzinie, realizowany dzięki oddolnemu zaangażowaniu Polaków, którzy wsparli już ponad 4200 rodzin, a zadeklarowana kwota pomocy wynosi ok. 20 mln zł.

- Uważam, że polska hojność, życzliwość i miłosierdzie są na bardzo wysokim poziomie - podsumowuje bp Zadarko.

Według opublikowanego dziś sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej", 61 proc. ankietowanych negatywnie odpowiedziało na pytanie "Czy zgadzasz się ze stanowiskiem Kościoła, by uchodźcom pomagać przez tzw. korytarze humanitarne?", a 6 proc. nie ma zdania na ten temat.

Badania wykazały, że ze stanowiskiem Episkopatu, jednoznacznie opowiadającego się uruchomieniem korytarzy humanitarnych, zgadza 32 proc. osób wierzących i praktykujących regularnie, 48 proc. wierzących i praktykujących nieregularnie, 22 proc. wierzących niepraktykujących i 27 proc. osób niewierzących.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Zadarko: strach paraliżuje gościnność Polaków
Komentarze (26)
BG
Bartolo Gry
30 czerwca 2017, 23:02
"Skrajne odmiany islamu"? A co to jest? Napady łupieżcze, mordowanie całych plemion i gwałcenie kobiet? To przecież robił Mahomet! On też należał do "skrajnej odmiany islamu"?!
Agamemnon Agamemnon
30 czerwca 2017, 01:15
Polska nie zamierza sobie importować dżihadu i to w imię ewangelii.
Oriana Bianka
29 czerwca 2017, 20:45
Ważne jest, abyśmy używali słów zgodnie z ich znaczeniem. Z rozmowy poniżej wynikło, jak niektóre słowa są różnie rozumiane przez różne osoby. Migrant, imigrant, emigrant nie ma znaczenia pejoratywnego. Otóż migrant to wyraz pochodzący od migracji i oznacza po prostu osobę migrującą, czyli taką, która się przemieszcza. Migrant ekonomiczny wyjeżdża (emigrant) albo przyjeżdża (imigrant) do innego kraju w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Nie możemy do wszystkich imigrantów (migrantów) odnosić się źle, bo szukanie lepiej płatnej pracy i lepszych warunków życia nie jest niczym złym. Przecież Polacy byli i są emigrantami z własnego kraju i imigrantami w wielu krajach, takich jak: Wlk.Brytania, USA, Irlandia, Norwegia, Niemcy, itd. W Polsce mamy obecnie wielu przybyszów - migrantów z Ukrainy, którzy są nam potrzebni, bo brakuje pracowników w wielu dziedzinach. Oczywiscie nie wszystkich imigrantów ekonomicznych mamy obowiązek przyjąć, o tym decydują potrzeby rynku pracy. Uchodźca natomiast to człowiek uciekający przed zagrożeniem życia lub prześladowaniami i ma prawo szukac schronienia w innym kraju, co regulują umowy międzynarodowe.  
WDR .
29 czerwca 2017, 16:40
Pomijając, że to badanie IBRIS czyli nie wiadomo ile w nim prawdy widzę, że zarówno wierzący jak i niewierzący mówią NIE czyli jest coś co łączy wszystkich obywateli Polski. No tak, ale jednak to IBRIS. Trudno brać na poważnie.
ZK
Zbigniew Krawacki
29 czerwca 2017, 10:15
Księdzu Biskupowi umknął istotny szczegół. Ani media ani politycy ani nawet przedstawiciele Kościoła nie odróżniają uchodźców od migrantów ekonomicznych. A chyba wszyscy dobrze to czują, że boimy się tych drugich.
Oriana Bianka
29 czerwca 2017, 14:39
Dlaczego boisz się migrantów ekonomicznych? Migrantami ekonomicznymi są Polacy w Wlk. Brytanii, Irlandii, Norwegii, USA, Niemczech, na Islandii...... Jesteśmy narodem migrantów. A w Polsce migrantami ekonomicznymi są Ukraińcy, mamy się ich bać?
AA
a a
29 czerwca 2017, 15:07
A znasz Ukraińca, który gwałci w imię Allaha lub który wysadził się aby zabić ludzi?
29 czerwca 2017, 15:21
No tak, a przecież każdy, dokładnie każdy jeden islamski emigrant ekonomiczny wysadza się żeby zabijać ludzi albo gwałci i dopiero potem wysadza się, żeby zabić ludzi.
Oriana Bianka
29 czerwca 2017, 16:11
Przezabawne! Najpierw potrzebne są korepetycje z języka polskiego. ​Co ma migrant do Allaha? Migrant to człowiek, który się przemieszcza z jednego kraju do innego. Jeżeli to robi z przyczyn ekonomicznych to jest migrantem ekonomicznym. ​Polacy są narodem emigrantów, wyjeżdżali za chlebem i lepszymi zarobkami do Ameryki, Francji, Niemiec, Wlk Brytanii, itd. Nie obrażaj Polaków!
WDR .
29 czerwca 2017, 16:52
Chyba tylko w temacie in-vitro Kościół popełnił więcej błędów przekonując do swojego stanowiska.
S
Szymon
29 czerwca 2017, 17:02
To ty nie obrażaj Polaków kretyńskimi porównaniami. Ty tak na poważnie? Nie widzisz różnicy między imigrantem asymilującym się i chcącym pracować, a szukającym darmowej kasy, którą mu "daje Allah"?
Oriana Bianka
29 czerwca 2017, 17:42
No cóż, wielu Polaków jest wrażliwych i kulturalnych, ale Ty się do nich nie zaliczasz.  Chyba dobrze widzisz, że wcześniej była mowa o migrancie. Samo słowo migrant, emigrant lub imigrant nie oznacza, czy ktoś się asymiluje i pracuje, czy nie.  Nie potrafisz rozmawiac na argumenty, więc używasz inwektyw?
AA
a a
29 czerwca 2017, 18:31
Kobito przestań się kompromitować. Już się pośmiali z Ciebie. Merkel zawsze była antyteistką, a jej ojciec komunistą, jako "pastor"przeniósł się z RFN do NRD bo chciał wspierać komunizm - to był marksista ona też, kształciła się w Moskwie, należała do FDJ, była typowym aparatczykiem sowieckim uwikłanym w agenturę STASI, oficjalnie byłą specjalistką od propagandy - indoktrynacji ideologicznej. Otwarcie granic zrobiła to pod wpływem Sorosa - to było w Niemczech bardzo dobrze przygotowane wcześniej i od razu nastawione na przymusową relokację emigrantów - chodziło o wymuszenie kolejnych przywilejów dla administracji unijnej kosztem suwerennych państw oraz zdestabilizowanie, ich zdaniem, zbyt narodowych społeczeństw Europy Wschodniej. A utworzenie unijnej (niemieckiej) armii i dodanie uprawnień FRONTEX miało przyspieszyć integrację w jednolite państwo.
29 czerwca 2017, 18:57
Spisek wszędzie, spisek wszędzie ... co to będzie, co to będzie. 
S
Szymon
29 czerwca 2017, 19:24
Oczywiście prawda, że pojęcie migranta nie rozróżnia, po co ktoś ruszył w drogę. Ale to nie oznacza, że wszystkich ludzi nim objętych można ze sobą zrównywać! I zrównanie Polaków, czy kogokolwiek innego, emigrujących za chlebem i się asymilującyh do imigrantów po socjal tworzących własne getta niestety jest (delikatnie mówiąc) głupie, wrażliwa Oriano. Głupie i szkodliwe, bo to bardzo popularny argument w tym temacie.
Oriana Bianka
29 czerwca 2017, 20:06
"Pojęcie migranta nie rozróżnia, po co ktoś ruszył w drogę. Ale to nie oznacza, że wszystkich ludzi nim objętych można ze sobą zrównywać!" Właśnie mi o to chodziło, że nie można słowa migrant używać w sensie pejoratywnym w stosunku do wszystkich migrantów, co zrobił przedmówca i zwróciłam na to uwagę. To nie ja zrównuję wszystkich migrantów, wprost przeciwnie, uważam, że nie można używac słowa imigrant (migrant) w sensie pejoratywnym. Na to zróciłam uwagę, a Ty dokonałeś projekcji i złe zamiary przypisałeś mnie. Przeczytaj to wszystko jeszcze raz, Szymonie, a przede wszystkim zastanów się nad językiem jakiego używasz wobec kobiety, tylko dlatego że ma, albo wydaje Ci się że ma inne poglądy niż Ty. Bo akurat w tym wypadku przypisałeś mi to, czego nie powiedziałam. To nie ja powiedziałam, że boimy się migrantów ekonomicznych. Własnie stanęłam w obronie tych wszystkich migrantów ekonomicznych, którzy wyjeżdżaja, aby znaleźć lepiej płatną pracę, jak Polacy i Ukraińcy.  Kto tu więc wypisuje głupie i szkodliwe rzeczy? 
S
Szymon
29 czerwca 2017, 21:41
Nie zrównujesz migrantów? To może zacznij zwracać uwagę, jak jest odbierane to co piszesz, jeśli nie chcesz czytać przykrych słów? Jestem prawie pewny, że Zbych pisał o lęku przed zalewem przez nierobów ciągnących socjal lub jihadystów, a nie uczciwie pracujących ludzi. Nie pomyślałaś o tym? Zamiast to doprecyzować od razu wyjechałaś, że Polacy i Ukraińcy to też migranci, i w ten sposób (niechcący?) ustawiłaś wszystkich na jednej półce. Ewelinamr próbowała Cię nakierować na różnicę między nimi o której w końcu ja napisałem, bo ty się tylko uniosłaś w świętym oburzeniu i dalej swoje. A pytanie pozostawiam innym do odpowiedzi.
Oriana Bianka
30 czerwca 2017, 16:07
I nie niepokoi Cię, że wyrażenie migrant ekonomiczny kojarzy Ci się z "zalewem przez nierobów ciągnących socjal lub jihadystów", a Ewelinamar ma jeszcze gorsze skojarzenia? Uważasz to za normalne?
S
Szymon
30 czerwca 2017, 20:12
Gdzie do cholery wyczytałaś, że wyrażenie migrant mi się tak kojarzy? Tam gdzie piszę, żeby z nierobami nie porównywać uczciwie pracujących? Udajesz taką nieprzytomną, czy rzeczywiście nie rozumiesz czytanego tekstu? Zarzucasz innym projekcje, ale tobie nikt na tym forum nie dorówna. Jeśli oczekujesz merytorycznej dyskusji, to niestety ze swojej strony też się musisz wysilić i wyjść poza to, co ci się odruchowo wydaje. Tyle z mojej strony, pozdrawiam.
Oriana Bianka
29 czerwca 2017, 10:08
" A jeśli jedyny przekaz mówi o tym, że uchodźcy są terrorystami, to nie mamy prawa oczekiwać od ludzi, że będą ich wspierać i sprowadzać . Ten strach jest zrozumiały, jeśli w mediach brakuje innych obrazów i przekazów, mówiących o tym, na czym polega to ludzkie nieszczęście: nieszczęście bycia uchodźcą - mówi bp Zadarko. " Księże Biskupie, czy w mediach katolickich jest przekaz pokazujący nieszczęście uchodźców i pomagający zrozumieć, kto jest terrorystą, a kto uchodźcą? Czy mówi się na ten temat na lekcjach religii w szkołach? Czy uwrażliwia się na nieszczęście uchodźców w homiliach w kościołach? Kościół ma duże możliwosci oddziaływania na wiernych.
S
Szymon
29 czerwca 2017, 13:31
Akurat Polacy są o wiele bardziej gościnnni i wrażliwi niż to się zdaje tym, co swój obraz opierają na sondażach i przekazach medialnych, a nie na słuchaniu ludzi i przebywaniu między nimi.
Oriana Bianka
29 czerwca 2017, 14:14
Ludzie w bezpośrednich kontaktach są o wiele lepsi niż to wynikałoby z niektórych komentarzy zamieszczanych tutaj. Podejrzewam, że pisanych na zamówienie. Moi znajomi nie mają takich poglądów, są życzliwi i gościnni, większość z nich nie jest uprzedzona w stosunku do cudzoziemców i uchodźców, choć każdy obawiałby się napływu migrantów w milionach.  W ogóle mam dobre kontakty z ludźmi, nie tylko z Polakami, jest wielu ludzi na świecie dobrej woli, również wśród muzułmanów, bo wśród nich też są ludzie otwarci, bez uprzedzeń w stosunku do innych religii. 
29 czerwca 2017, 15:21
Są tak gościnni i wrażliwi, że czasami np. plują w twarz dzieciom.
29 czerwca 2017, 18:59
Oczywiście dziecom wyznania islamskiego, które przyjechały do Polski uczyć sie tolerancji i spotkały polskich patriotów z serii "pamiętamy". Bo własne dziecie ci polscy patrioci zwykli byli bić a nie pluć im w twarz.
MJ
Magdalena Jutrzenka-Trzebiatowsk
29 czerwca 2017, 09:56
Ciekawe, ilu księży zgadza się ze stanowiskiem episkopatu. Na wszelki wypadek takich badań się pewnie nie robi :)
TK
Ter Ka
29 czerwca 2017, 00:21
Osobiście tego nie rozumiem, ale nawet w mojej rodzinie widzę nieufność wobec uchodźców i utożsamianie ich z terrorystami. I dotyczy to młodych ludzi korzystających z internetu a nie tylko czerpiących wiedzę z tvp. To juz za daleko zaszło. Może to wina przekazu, ale boję się, że ten przekaz to nie powód a pretekst, to (może podświadome) takie wygodne wytłumaczenie, by nie zakłócać sobie swego wygodnego życia cudzymi problemami. Bo inaczej, jak utrzymać swój dobrostan, jak jechać na drogie luksusowe wakacje, podczas gdy wobozach dla uchodźców ludzie wegetują bez nadziei na godne życie. Ale to nie pozostanie bez skutków. Tak, z tych dzieci, których nie chcemy przyjąć, mogą wyrosnąć terroryści, bo życie w poniżeniu i frustracji skłania do złych wyborów. Ale to będzie tylko nasza wina. I zapłacimy za to. Jak nie my, to nasze dzieci.