Brat Alois z Taizé: dostrzeżmy nie tylko naszą kruchość, lecz także liczne świadectwa solidarności
Pandemia ujawniła dogłębną kruchość naszego człowieczeństwa. Równocześnie zobaczyliśmy, że istnieje bardzo wiele solidarnych i szlachetnych gestów. Pomagają nam wierzyć, że w dzisiejszych trudnych sytuacjach Bóg nas nie opuszcza. Z całego serca życzę, aby nasze spotkanie wzmocniło w nas tę ufność – powiedział 29 grudnia przeor ekumenicznej Wspólnoty z Taizé brat Alois w czasie 43. Europejskiego Spotkania Młodych, odbywającego się w tym roku wyjątkowo online.
Oto treść refleksji brata Aloisa w tłumaczeniu na język polski:
Rok temu serdecznie nas przyjmowano we Wrocławiu, w Polsce, wtedy wyznaczyliśmy sobie miejsce 43. Spotkania Europejskiego w Turynie, we Włoszech. Ale z powodu pandemii Covid-19 szybko się okazało, że trzeba będzie odłożyć to spotkanie na następny rok.
Środki komunikacji pozwalają nam jednak przeżywać w tych dniach spotkanie online. w ponad 150. miejscach na świecie, dzięki zupełnie małym lub większym inicjatywom, spotykają się grupy takie jak w Boliwii, Kambodży, w Czadzie, na Litwie, a także w innych krajach.
W ten sposób jesteśmy w komunii z wieloma osobami na całym świecie, one nas teraz słuchają i widzą – pozdrawiam was bardzo serdecznie.
Z okazji tego spotkania online opublikowałem przed Bożym Narodzeniem tekst, który bez wątpienia będziecie mogli przeczytać w tych dniach. Jest on zatytułowany „Mieć nadzieję w porę i nie w porę – Zaproszenie do refleksji na rok 2021”.
Na początku tekstu przywołuję ogromną niepewność wielu osób, zwłaszcza z waszego, młodego pokolenia, w obliczu przyszłości, która się wydaje tak niestabilna a czasem bardzo mroczna.
Pandemia ujawniła dogłębną kruchość naszego człowieczeństwa. Wiele osób dotknęła choroba, śmierć kogoś bliskiego, a także samotność. A dla wielu innych, być może również dla kogoś z was, ograniczenia w poruszaniu się były trudne do zniesienia.
Równocześnie zobaczyliśmy, że istnieje bardzo wiele solidarnych i szlachetnych gestów. Zapewne moglibyśmy stać się bardziej uważni: nawet kiedy przeżywany trudne doświadczenia, czasem można rozpoznać powody do nadziei, które są siłą w samym centrum słabości.
Jest wiele świadectw solidarności. Pomagają nam wierzyć, że w dzisiejszych trudnych sytuacjach Bóg nas nie opuszcza. Z całego serca życzę, aby nasze spotkanie wzmocniło w nas tę ufność. W Jezusie Słowo Boga stało się ciałem, dzieliło nasze życie. Bóg zna nasze cierpienia.
Ewangeliczna nadzieja nie jest naiwną ufnością, zachęca do zmiany spojrzenia, do tego, by odrodziło się w nas zaufanie, które daje nam Chrystus – On dzielił naszą ludzką kondycję aż do największego cierpienia na krzyżu i w ten sposób otworzył nam drogę życia.
Swoim zmartwychwstaniem Chrystus otwiera przed nami nowy horyzont, poza katastrofami sanitarnymi i zagrożeniami środowiska naturalnego, które wielkim ciężarem przytłaczają ludzkość. Czy będziemy umieli rozpoznać ten nowy horyzont?
W tych dniach módlmy się za siebie nawzajem. Na progu nowego roku znajdźmy w naszej modlitwie szczególne miejsce dla cierpiących na COVID i inne choroby, dla osób żyjących w niepewności i osamotnionych, dla cierpiących dzieci, módlmy się za wszystkie ofiary przemocy lub wojny, za wygnańców i uchodźców.
Swoją encykliką „Fratelli tutti” papież Franciszek w niezwykły sposób dodaje nam otuchy. I gdybym miał wyrazić jakieś życzenie z okazji tego spotkania, w którym w tych dniach uczestniczymy, brzmiałoby ono tak: oby to doświadczenie komunii i dzielenia się pośród trudnych wyzwań obecnego czasu uświadomiło nam, że jesteśmy jedną ludzką rodziną i potrzebujemy siebie nawzajem.
Skomentuj artykuł