Bydgoszcz: ulicami miasta przeszedł Milczący Marsz Mężczyzn
Milczący Marsz Mężczyzn za Jezusem w Najświętszym Sakramencie przeszedł w sobotę wieczorem ulicami Bydgoszczy.
To inicjatywa przygotowana przez Szkołę Nowej Ewangelizacji Diecezji Bydgoskiej. - Idący na samym przedzie procesji Jezus i kroczący w absolutnym milczeniu za Nim mężczyźni są właśnie takim symbolem wołającym o weryfikację tego, za Kim idę.
Pokazującym na wagę przekazu wiary przez mężczyznę, który - gdy idzie w życiu za Jezusem - nie musi mówić nic - powiedział odpowiedzialny za szkołę ks. dr Janusz Tomczak.
Marsz rozpoczęło nabożeństwo w bydgoskim kościele garnizonowym NMP Królowej Pokoju. Po nim uczestnicy wyruszyli w kierunku katedry, zatrzymując się w centrum na Starym Rynku, gdzie wybrzmiała "Bogurodzica".
- Ta postawa skupionego wędrowania za Jezusem daje odwagę do podejmowania codziennych bitew pod sztandarem Maryi - stąd, jak pod Grunwaldem, w centralnym momencie procesji śpiewana była "Bogurodzica". Nie jest to szukanie konfrontacji z otaczającym światem, ale świadectwo wiary wyniesione z kościelnych murów na ulice. By ci, którzy zagubili się na drogach wiary lub nigdy świadomie nie podjęli decyzji, by zaprosić Jezusa do swojego życia, mieli szansę zadania sobie pytania - dokąd zmierzam i czy to moje życie ma sens bez Niego - dodał ks. dr Janusz Tomczak.
Marsz zakończył się wspólnym odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego. - Moją obecność traktuję jako obowiązek, a nawet - jak to określa św. Paweł - swego rodzaju «szaleństwo» dla Jezusa. Idziemy bowiem za Jezusem i dla Jezusa, bo to On jest drogą, prawdą, która daje życie. Jest to też swego rodzaju forma ewangelizacji, do której jesteśmy wezwani przez samego Jezusa - podsumował Tadeusz Sokorski.
Dzień przed marszem została również podjęta inicjatywa 24-godzinnej adoracji i uwielbienia Jezusa w Najświętszym Sakramencie w kościele oraz oratorium ojców Jezuitów.
Skomentuj artykuł