Caritas pomoże nieuleczalnie chorym dzieciom na Litwie

(fot. shutterstock.com)
KAI / pk

Caritas Diecezji Siedleckiej podczas akcji 23. edycji akcji Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, poprzez 50 groszy z każdej rozprowadzonej świecy, wesprze hospicjum dla dzieci na Litwie.

Do organizacji zgłosiła się s. Michaela Rak ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, założonego w Wilnie przez bł. ks. Michała Sopoćkę, o pomoc finansową na rzecz nieuleczalnie chorych dzieci. Prowadzi ona Hospicjum im. bł. ks. Sopoćki w Wilnie - jedyne na Litwie.

Niezwykłe hospicjum na Litwie

DEON.PL POLECA

- Ponad 20 lat służę ludziom chorym na raka. Prowadziłam hospicjum w Gorzowie Wielkopolskim, a 8 lat temu rozpoczęłam zasiewanie ziarna i likwidowanie ugorów w wielorakich przestrzeniach, żeby powstało na litewskiej ziemi - pomagające za darmo - hospicjum domowe i stacjonarne. Zatrudniamy obecnie ponad 40 pracowników: lekarzy, rehabilitantów, pielęgniarki, psychologów i wolontariuszy. W posłudze są też duchowni różnych wyznań i wspólnot religijnych - mówi s. Michaela. - Z budżetu kasy chorych otrzymujemy refundację tylko 30-procentową, dlatego mamy nieustanne niedofinansowanie. Na każdy miesiąc do funkcjonowania placówki potrzeba 30 tys. euro, czyli 20 tys. Euro musimy zdobyć sami - wyjaśnia.

Hospicjum jest instytucją opieki nad nieuleczalnie chorymi, którzy znajdują się w ostatniej fazie choroby - to znaczy, że już nie wyzdrowieją, ale można im ulżyć w cierpieniu poprzez łagodzenie objawów choroby, zmniejszanie bólu oraz wsparcie duchowe i psychiczne pacjenta i osób jemu najbliższych.

Miłość, która jest za darmo

- Jeżdżę, szukam i proszę nieustannie o pomoc w tym celu, aby chorym dać wsparcie na ostatnim etapie ich życia. Byłoby czymś nieludzkim, żeby powiedzieć im: "Pomogę ci, ale to tyle i tyle kosztuje". Myślę, że nasza miłość chrześcijańska, nasze bycie dla kogoś jest za darmo. Za miłość się nie płaci. Misja hospicyjna jest zupełnym, darmowym pochylaniem się. W miłosierdziu musimy być nastawieni na to, że my dajemy, ale stokroć więcej otrzymujemy - tłumaczy s. Michaela.

- Na Litwie opieka paliatywna jest w znikomym procencie. Wprowadza się tam eutanazję. Podjęliśmy jako Caritas decyzję, że w tym roku, część dochodów (ok. 5%) z akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom będzie przekazane na rozbudowę działu hospicjum dziecięcego. Bardzo proszę o włączenie się w to dzieło. Świece są rozprowadzane w każdej parafii diecezji - mówi ks. Marek Bieńkowski, dyrektor Caritas Diecezji Siedleckiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Caritas pomoże nieuleczalnie chorym dzieciom na Litwie
Komentarze (2)
WS
Werset Skryba
1 grudnia 2016, 13:10
cd. Chrześcijaństwo przypomina właśnie taką opiekunkę. Jezus polecił, żeby jego przedstawiciele karmili bliźnich pod względem duchowym, ucząc ich prawdy ze Słowa Bożego i pomagając im zachować czystość duchową (Jana 21:15-17). Jednak chrześcijaństwo w ogóle nie słucha tego nakazu. Zaniedbuje ludzi, którzy z tego powodu duchowo głodują, są zdezorientowani fałszywymi naukami i nie znają nawet podstawowych prawd biblijnych (Izajasza 65:13; Amosa 8:11). Próby poprawienia warunków na świecie wcale nie usprawiedliwiają takiego rozmyślnego nieposłuszeństwa. Przecież ten szatański system jest jak dom przeznaczony do rozbiórki! Słowo Boże nie pozostawia żadnych wątpliwości, że wkrótce przestanie on istnieć (1 Jana 2:15-17).
WS
Werset Skryba
1 grudnia 2016, 13:09
Pewni rodzice muszą wyjechać. Nie mogą zabrać ze sobą dzieci, toteż wynajmują opiekunkę. Dają jej proste zlecenie: „Prosimy opiekować się naszymi dziećmi i dopilnować, żeby były najedzone, czyste i żeby nie zrobiły sobie krzywdy”. Niestety, po powrocie z przerażeniem stwierdzają, że dzieci są wygłodniałe, brudne i zmizerowane. Płaczem próbują zwrócić na siebie uwagę opiekunki, ale nic to nie daje. Dlaczego? Kobieta stoi na drabince i myje okno. Rozzłoszczeni rodzice żądają od niej wyjaśnień. Słyszą wtedy: „Proszę zobaczyć, jak się napracowałam! Pomyłam okna. Porobiłam w domu różne naprawy. Wszystko to dla państwa!” Czy owa opiekunka uspokoi tym rodziców? Oczywiście, że nie. Nie po to ją przecież wynajęli. Miała zajmować się dziećmi. Są oburzeni, że zignorowała ich wyraźne wskazówki. cdn.