Carlo Acutis modlił się także po polsku

Carlo Acutis modlił się także po polsku
Carlo Acutis jako dziecko. Fot. Vatican Media
vaticannnews.pl / jh

Beata Sperczyńska, opiekunka z Polski, odegrała kluczową rolę w duchowej drodze Carla Acutisa. To właśnie ona nauczyła go pierwszej modlitwy "Aniele Boży, Stróżu mój". Carlo odmawiał ją kilka razy dziennie w języku polskim – wspomina w rozmowie z Vatican News Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia, powołując się na relację Beaty Sperczyńskiej. W niedzielę 7 września Carlo zostanie ogłoszony świętym jako pierwszy przedstawiciel pokolenia milenialsów.

Beatą Sperczyńską, młoda Polka z południa kraju, wyjechała do Włoch w poszukiwaniu pracy i w ten sposób trafiła do rodziny Acutisów. Jej rola w życiu Carla okazała się fundamentalna – również w kontekście jego kanonizacji. 

DEON.PL POLECA

 

 

– To właśnie polska opiekunka Beata Sperczyńska jako pierwsza wprowadzała małego Carla Acutisa w świat wiary, mówiła mu o Panu Bogu i Matce Bożej – relacjonuje Krzysztof Tadej, publicysta.

Polska opiekunka zaszczepiła Carlowi wiarę

Mama Carla we wspomnieniach przyznawała, że do czasu Pierwszej Komunii była w kościele zaledwie kilka razy w życiu. Tymczasem opiekunka dziecka rozpaliła w nim pragnienie modlitwy. – Beata Sperczyńska wspominała, że Carlo Acutis był zafascynowany modlitwą ‘Aniele Boży, Stróżu mój’, dopytywał o znaczenie słów i powtarzał ją z ogromnym przejęciem – dodaje Tadej.

Oprócz tej modlitwy Carlo znał też kilka polskich słów i zwrotów. Nauczyła go ich opiekunka. Gdy do Beaty dzwonili rodzice z Polski, często słuchawkę podnosił Carlo i witał ich po polsku: "dzień dobry", "witam was".

Czarna Madonna – pierwszy wizerunek Maryi w życiu Carla

Pierwszym wizerunkiem Matki Bożej, jaki poznał Carlo, była Czarna Madonna z Jasnej Góry. Już pierwszego dnia pracy Beata przyniosła ze sobą mały obrazek z Częstochowy i podarowała go chłopcu. To był jego pierwszy obrazek maryjny.

DEON.PL POLECA


Rola pani Sperczyńskiej nie ograniczała się jedynie do opieki nad dzieckiem. To ona wprowadziła Carla w głębsze pytania o Boga. Chłopiec, zafascynowany wiarą, zaczął później prowadzić podobne rozmowy z mamą, stawiając jej – jak sama pisała – "natrętne, konsekwentne pytania" o wiarę i Kościół.

Właśnie pod wpływem dociekliwości syna, jego codziennej modlitwy i uczestnictwa we Mszy świętej, matka Carla przeżyła własne nawrócenie. Zapisała się na kurs teologiczny w Mediolanie i powróciła do praktyk religijnych, mówiąc jasno: – Gdyby nie syn, nie zbliżyłabym się ponownie do Pana Boga.

– Jak mówi kard. Krajewski: "Żyj tak, żeby ludzie pytali cię o Boga". Tego właśnie nauczyła Carla Acutisa jego polska niania, która dziś mieszka w Nowym Jorku i pracuje jako dyrektor w międzynarodowej firmie – podsumowuje Krzysztof Tadej.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Piotr Lenartowicz SJ

Taki jestem zaabsorbowany tymi moimi bakteriami, a tu dzisiaj trzeba coś powiedzieć o miłości…

Ojciec Piotr Lenartowicz (1934–2012) – barwna postać krakowskich jezuitów, profesor, filozof przyrody, doktor nauk medycznych, uwielbiany kaznodzieja. Jego niedzielne kazania przez...

Skomentuj artykuł

Carlo Acutis modlił się także po polsku
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.