Chcą wprowadzić podatek kościelny. Urząd Skarbowy zabierze 8 proc. z pensji?
Do Senatu wpłynęła petycja obywatelska, która może wprowadzić dużą zmianę podatkową - podatek kościelny. Podobny model funkcjonuje w Niemczech. Projekt zakłada, że wierni przekazywaliby 8 proc. swojego podatku dochodowego na rzecz zarejestrowanych związków wyznaniowych. Aby uniknąć tej daniny, konieczne byłoby formalne zadeklarowanie braku przynależności do jakiejkolwiek wspólnoty religijnej.
- Nowa petycja zakłada wprowadzenie 8 proc. podatku dochodowego na rzecz Kościołów, wzorowanego na modelu niemieckim - uniknąć go można tylko przez formalne wystąpienie z religii.
- Zmiana oznaczałaby likwidację Funduszu Kościelnego i przeniesienie finansowania wspólnot religijnych bezpośrednio na wiernych.
- Eksperci ostrzegają przed skutkami społecznymi - szczególnie dla emerytów oraz w kontekście spadającego zaufania młodych do Kościoła.
Jak informuje Onet, finansowanie Kościoła w Polsce od lat budzi skrajne emocje. Obecnie opiera się na dwóch głównych filarach: Funduszu Kościelnym, a także dobrowolnych datkach wiernych. Jeśli petycja, która trafiła do Senatu, weszłaby w życie, system finansowania bezwzględnie się zmieni.
Jak miałby działać podatek kościelny?
Podatek miałby być naliczany od wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę, zlecenia lub dzieła. Środki trafiałyby bezpośrednio do zarejestrowanych Kościołów i związków wyznaniowych. Projektodawcy podkreślają, że takie rozwiązanie pozwoliłoby nie tylko na usprawnienie finansowania wspólnot religijnych, ale także na precyzyjne określenie liczby ich członków. - W Niemczech każdy, kto nie chce płacić podatku kościelnego, musi formalnie wystąpić z Kościoła lub zadeklarować brak przynależności do jakiegokolwiek związku wyznaniowego.
To proste i klarowne rozwiązanie eliminuje domysły i niejasności dotyczące rzeczywistego poparcia dla poszczególnych Kościołów i wspólnot - tłumaczą autorzy projektu.
Fundusz Kościelny do likwidacji?
W 2024 r. budżet państwa przeznaczył na Fundusz Kościelny 257 mln zł. Nowy system mógłby znacząco odciążyć państwo, przenosząc ciężar finansowania Kościołów bezpośrednio na wiernych. Jednak propozycja wywołuje spore emocje.
Prof. Paweł Borecki z Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę na potencjalne problemy. - Najwięcej katolików stanowią emeryci i renciści, którzy raczej nie mają wysokich dochodów. To będzie zatem biblijny "wdowi grosz" - mówił w rozmowie z mediami.
Ekspert wyraża również wątpliwości, czy młodsze pokolenie będzie skłonne wspierać Kościół w obliczu jego kryzysu wizerunkowego.
Czym jest petycja obywatelska?
Petycja to formalny dokument, który składa się do instytucji publicznej w celu wyrażenia żądania lub prośby. Petycji obywatelskiej nie należy mylić z inicjatywą obywatelską, która wymaga zebrania określonej liczby podpisów. Choć petycje mogą zostać rozpatrzone przez odpowiednie instytucje, nie ma gwarancji, że doprowadzą do jakichkolwiek działań. W przypadku inicjatyw obywatelskich istnieje natomiast prawny obowiązek ich rozpatrzenia przez właściwe organy - czytamy na stronie ryszard-galla.pl.
Źródło: Onet / ryszard-galla.pl / pk
Skomentuj artykuł