Chiny: zmarł biskup, nieuznawany przez władze. Uważał się, za zwykłego księdza
W wieku 90 lat zmarł nieuznawany przez chińskie władze emerytowany koadiutor diecezji Hanzhong w prowincji Shaanxi, bp Matthias Yu Chengxin.
Choć został biskupem, wolał, gdy mówiono do niego "księże Mateuszu". Według agencji AsiaNews, nie używał insygniów biskupich, uważając siebie za zwykłego księdza.
Urodził się w 1927 r. w katolickiej rodzinie. Jego brat został biskupem, a siostra - zakonnicą. W 1950 r. wstąpił do niższego, a następnie wyższego seminarium duchownego w Kaifeng w prowincji Henan. Jednak z powodu uwięzienia, święcenia kapłańskie mógł przyjąć dopiero w 1981 r., zostając kapłanem dla podziemnej wspólnoty katolików. Od 1989 r. był biskupem, wyświęconym potajemnie, jako koadiutor swego brata, bp. Bartholomewa Yu Chengti, który został aresztowany.
Po pierwszym zawale serca zamieszkał w domu jednego ze świeckich diecezjan, a gdy po śmierci brata został sparaliżowany, poruszał się na wózku inwalidzkim. Zmarł 7 grudnia w wyniku kolejnego zawału. Jego pogrzebowi 12 grudnia przewodniczył uznawany zarówno przez władze, jak i Stolicę Apostolską ordynariusz diecezji Hanzhong, bp Louis Yu Runshen.
W 2017 r. zmarło w Chinach dziewięciu biskupów. W czterech przypadkach władze chińskie nie zezwoliły jeszcze na konsekrację następców, mianowanych przez papieża lub nie uznały wyświęconych potajemnie - donosi AsiaNews.
Skomentuj artykuł