Cyryl tłumaczy się ze zbliżenia z katolikami

(fot. Ververidis Vasilis / shutterstock.com)
KAI / pk

Patriarcha moskiewski Cyryl odpowiedział na pojawiające się wśród rosyjskich prawosławnych krytyki jego nadmiernego, zdaniem niektórych, zbliżenia z katolikami. Zapewnił wiernych, że z tą współpracą nie wiążą się ustępstwa doktrynalne.

Cyryl I oznajmił, że nieporozumienia dotyczące współpracy z katolikami mają źródło w niedostatecznym informowaniu przez media o charakterze tej współpracy. Podkreślił, że historia wzajemnych kontaktów obciążona jest, jak stwierdził, "działaniami unitów, od których ucierpieli liczni prawosławni na Ukrainie, co budzi słuszny niepokój wielu parafian prawosławnych".

DEON.PL POLECA


"Zachowujemy tożsamość doktrynalną"

Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia zaznaczył, że nikt nie próbuje ukrywać ani łagodzić istniejących różnic doktrynalnych. - Współpracując z katolikami zachowujemy tożsamość doktrynalną i nie próbujemy zmieniać się nawzajem, ale zmieniać otaczający nas świat, cierpiący wskutek niesprawiedliwości i deptania godności człowieka - stwierdził patriarcha moskiewski i dodał: "Współpracując z katolikami wspólnie przeciwstawiamy się niszczeniu tradycyjnych wartości rodzinnych oraz próbom narzucania wojującej sekularyzacji, zagrażającej tożsamości chrześcijan".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cyryl tłumaczy się ze zbliżenia z katolikami
Komentarze (1)
WS
Werset Skryba
7 grudnia 2016, 11:37
Czy ludzie ze wszystkich ras naprawdę zjednoczą się kiedyś jako bracia i siostry? Jezus powiedział do swych prawdziwych uczniów: „Wy wszyscy jesteście braćmi” (Mat. 23:8), a później dodał: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość” (Jana 13:35). Pomimo ludzkiej niedoskonałości pierwsi chrześcijanie czuli się naprawdę zjednoczeni. Apostoł Paweł napisał: „Nie ma Żyda ani Greka, nie ma niewolnika ani wolnego, nie ma mężczyzny ani kobiety; wy wszyscy bowiem jesteście jedną osobą w jedności z Chrystusem Jezusem” (Gal. 3:28). W obecnych czasach autentyczną chrześcijańską społeczność braterską, niezmąconą różnicami rasowymi, tworzą Świadkowie Jehowy. Pisarz William Whalen tak się wypowiedział na łamach czasopisma U.S. Catholic: „Jestem przekonany, że jedną z najbardziej pociągających cech charakterystycznych [organizacji Świadków Jehowy] (...) jest ich tradycyjna zasada równości ras”. Po przeprowadzeniu wnikliwych studiów nad Świadkami Jehowy w Afryce Bryan Wilson, socjolog z Uniwersytetu Oksfordzkiego, oświadczył: „Chyba żadna inna grupa nie dorównuje Świadkom w szybkości eliminowania spośród swych nowych członków dyskryminacji plemiennej”. W zamieszczonym w The New York Times Magazine doniesieniu o międzynarodowym zgromadzeniu Świadków Jehowy ze 123 krajów czytamy: „Świadkowie zaimponowali nowojorczykom nie tylko liczebnością, lecz także różnorodnością (są wśród nich ludzie ze wszystkich warstw społecznych), brakiem uprzedzeń rasowych (wielu Świadków to Murzyni) oraz spokojem i porządnym zachowaniem”. Wkrótce Królestwo Boże usunie obecny bezbożny system rzeczy, łącznie z tymi, którzy nie miłują szczerze Jehowy Boga ani swych bliźnich (Dan. 2:44; Łuk. 10:25-28). Słowo Boże zapewnia, że ci, którzy to przeżyją, będą pochodzić „ze wszystkich narodów i plemion, i ludów, i języków” (Obj. 7:9). Dzięki oddawaniu czci prawdziwemu Bogu, wierze w Jezusa Chrystusa oraz miłości wzajemnej będą stanowić naprawdę zjednoczoną rodzinę ludzką.