"Czego oczekujemy po katechezie szkolnej?"

(fot. elimnmsu / flickr.com)
KAI / slo

Czego oczekujemy po katechezie szkolnej? Kard. Kazimierz Nycz podczas odprawy katechetycznej dla księży postawił tezę, że głównym powodem utyskiwania katechetów, rodziców i księży na jej niewystarczające osiągnięcia jest to, że - jak się wyraził: "przypisaliśmy miejscu, jakim jest szkoła oczekiwania tak wygórowane, że szkoła ich nie potrafi spełnić".

- Chcielibyśmy, żeby katecheta w szkole zrobił to wszystko, co powinna robić rodzina, parafia, szkoła - zauważył metropolita warszawski.

- Rodzinie nie będziemy robić rachunku sumienia, niech sobie zrobi każdy sam, choć zarazem rodzi się pytanie o katechezę dorosłych, o przygotowanie do małżeństwa, o wykorzystanie takich okazji do katechezy rodziców, jak I komunia czy bierzmowanie dziecka. To jest pytanie o katechezę w parafii - zauważył kard. Nycz.

Podczas odprawy katechetycznej dla księży zachęcał do rozwoju w parafiach katechezy przygotowującej do sakramentu bierzmowania. Zalecił by prowadzić ją w małych grupach i formować animatorów. - To nie jest tak, że ksiądz musi robić wszystko - zaznaczył. W prowadzenie grup mogą włączyć się katecheci świeccy i animatorzy z różnych ruchów, ale także animatorzy formowani przez lata, właśnie do tego celu. - Bądźcie ludzcy dla nich i nie myślcie, że wszystko muszą zrobić jako wolontariusze - jakaś forma niewielkiej gratyfikacji na pewno jest potrzebna - dodał.

DEON.PL POLECA

W archidiecezji warszawskiej już w 40 proc. parafii bierzmowanie udzielane jest młodzieży w I klasie szkoły ponadgimnazjalnej, a przygotowanie do tego sakramentu odbywa się w III klasie gimnazjum i I liceum. Kard. Nycz zachęcał księży do przesunięcia granicy wieku przystępowania do tego sakramentu w parafiach, argumentując, że młodzież starsza reprezentuje, jak się wyraził, "zupełnie inny poziom".

Proboszczom, którzy są odpowiedzialni za katechezę szkolną i parafialną metropolita warszawski dziękował za "próby przerzucania mostów między szkołą a parafią". Zauważył, że "tam, gdzie jest stały, życzliwy, wzajemny kontakt proboszcza ze szkołami tam nawet jeżeli są problemy, to są one rozwiązywane we właściwy sposób". Jeżeli jakieś problemy "wybuchają" i trafiają potem do wydziału katechetycznego Kurii, to dlatego, że nie zostały w odpowiednim czasie i miejscu uchwycone, ponieważ zabrakło kontaktu proboszcza i szkoły - dodał arcybiskup Warszawy.

Kard. Nycz odniósł się także do niżu demograficznego i rotacji w zawodzie nauczyciela. Zauważył, że dla niektórych, zawód nauczyciela jest "pewnym sposobem funkcjonowania w życiu społecznym". - Jeżeli ktoś nie traktuje go jako powołanie, tylko jako bezpieczną pracę i przestaje się dokształcać, albo po prostu nie ma talentu do uczenia, to musi być rotacja - stwierdził.

Metropolita warszawski przypomniał, że co roku ze szkolnictwa odchodzi od 7 do 9 tys. nauczycieli z powodu niżu demograficznego. - Zmniejsza się liczba klas w szkołach a na wioskach są niekiedy zamykane małe szkoły. To również dotyczy katechezy - dodał. W Polsce mamy ok. 30 tys. katechetów, w tym 10 tys. księży, którzy stanowią ok. 1/3 katechetów w szkołach - mówił kard. Nycz.

Podczas spotkania z księżmi przestrzegał, żeby ta zmniejszająca się liczba etatów katechetycznych, zwłaszcza w szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych nie była okazją do tego, by jeszcze uszczuplić liczbę księży w katechezie.

Przypomniał również, że archidiecezja warszawska jest na jednym z ostatnich miejsc w Polsce, jeśli chodzi o liczbę księży uczących religii w szkołach. - Niech przynajmniej w każdej szkole ponadgimnazjalnej będzie choćby na części etatu kapłan, bo to jest także kwestia duszpasterstwa nauczycieli - podkreślał metropolita.

Zwrócił tez uwagę, iż w archidiecezji warszawskiej minimalny odsetek księży katechetów decyduje się na zdobywanie kolejnych stopni awansu zawodowego w zawodzie nauczyciela. - To nie jest tylko kwestia papieru i wysokości pensji, ale okazja, by czegoś nowego nauczyć się, ukończyć studia podyplomowe i iść do przodu a nie stać w miejscu, bo potem się taki dziwi, że mu nie wychodzi w katechezie - apelował do księży kard. Nycz.

Kard. Nycz wręczył zasłużonym kapłanom dyplomy jubileuszowa za 25 i więcej lat pracy w katechezie. Wręczył także dekrety nowym dekanalnym duszpasterzom dzieci i młodzieży.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Czego oczekujemy po katechezie szkolnej?"
Komentarze (1)
K
katechumenat
30 sierpnia 2013, 18:34
Należy wprowadzić katechezę dla dorosłych. Nie powinno się kończyć katechizowania  w wieku 18-19 lat , gdyż dopiero w tym wieku zaczyna się świadomiej podchodzić do życia i wiary. Wiadomo, ze w pierwszych latach szkolnych dzieci chłoną wszystko co im się przekazuje, następnie w gimnazjum i liceum zaczynają negować to, czego dowiedzieli się na lekcjach religii. Dopiero więc dorosły człowiek jest w stanie przyjąć i uporządkować przekazywane mu wcześniej zasady wiary