Dariusz Piórkowski SJ o liście do parafian z Żyrardowa: "smutny to list. I krzywdzący".

(fot. facebook.com)

"Ksiądz proboszcz, którego frustrację jestem w stanie zrozumieć, osądził parafian, których drzwi domów i mieszkań podczas kolędy pozostały zamknięte. Założył ich złą wolę, niechęć. Stwierdził, że ulegli wpływom wrogich mediów i w sumie złych duchów" - pisze jezuita. 

Poniżej całość tekstu Dariusza Piórkowskiego SJ: 

Po internecie krąży list proboszcza parafii św. Karola Boromeusza w Żyrardowie, wysłany chyba do niektórych parafian, którzy nie przyjęli księdza po kolędzie.

Smutny to list. I krzywdzący. I dotyczący Kościoła, w którym też jestem. Dlatego uważam, że nie można milczeć. I dobrze, że takie sprawy wychodzą na jaw dzięki mediom.

Ksiądz proboszcz, którego frustrację jestem w stanie zrozumieć, osądził parafian, których drzwi domów i mieszkań podczas kolędy pozostały zamknięte. Założył ich złą wolę, niechęć. Stwierdził, że ulegli wpływom wrogich mediów i w sumie złych duchów (dołączył słynną modlitwę do św. Michała Archanioła, który ma przepędzać demony z tego świata do piekła). I jeszcze daje do zrozumienia niedwuznacznie, że to, co widzi w sercach parafian Bóg, widzi też proboszcz:)

Patrzę na program kolędy. W tygodniu rozpoczynała się o 15.00 lub 16.00. W soboty o 10.00. Czy ksiądz proboszcz zorientował się, że w naszych czasach ludzie nie pracują tak jak za komuny? Nie wracają do domu o 14.30, ale znacznie później. Potem muszą coś zjeść, zająć się dziećmi, zadaniem domowym. I może spora część chciałaby go przyjąć, ale nie ma ich w domu nie z ich winy. Takie czasy nastały. I to my duszpasterze musimy się do tego dostosować, a nie na odwrót.

A dołączanie modlitwy do św. Michała Archanioła i w ogóle jej coraz powszechniejsze odmawianie w ramach mszy świętej (przed błogosławieństwem) jest moim zdaniem przejawem jakiejś psychozy religijnej. Wszystkiemu winne złe duchy i ludzie działający pod ich wpływem. I wtedy rzeczywiście, jeśli coś nie idzie po naszej myśli, to do głowy przychodzi jedno wytłumaczenie: wpływ demonów. Do tego prowadzi zafiksowanie na złu, a podczas każdej mszy św. prosimy, aby Pan wybawił nas od zła wszelkiego i obdarzył pokojem. Może więc należałoby częściej modlić się do Ducha Świętego, żeby otwierał umysł i serce, wlewał w nie więcej pokoju.

 

Rekolekcjonista i duszpasterz. Autor książek z zakresu duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dariusz Piórkowski SJ o liście do parafian z Żyrardowa: "smutny to list. I krzywdzący".
Komentarze (15)
JC
~Jan Cierawski
17 lutego 2020, 14:10
Parafianie zawsze mogą przecież zadzwonić do proboszcza czy udać się do kancelarii i zaprosić księdza z wizytą kolędową w terminie dodatkowym, przeważnie ustalanym na sobotę. Ja tak właśnie uczyniłem, bo w pierwszym terminie ksiądz niestety nie pojawił się mimo informacji parafialnej umieszczonej na drzwiach klatki schodowej. Wizyta dla obu stron okazała się wartościowa i przyjazna.
BJ
~Beata Jędrzejewska
30 stycznia 2020, 18:12
Dla wierzących odmawianie modlitwy do Św. Michała Archanioła nie jest przejawem psychozy religijnej, jak Ojciec uważa, ale wołaniem o wytrwanie w dobrym i obronę przed złem. Cóż powiedzieć, jeśli Kaplan określa modlitwę w ten sposób. Należałoby przypominać wiernym okoliczności, w których ułozył ją i polecił odmawiać papież Leon XIII- ale, jak można się przekonać, nie jest to target katolickiego portalu Deon.
MK
~Małgorzata Klementowska
30 stycznia 2021, 15:55
A może zamiast skupiać na tym co złe i na demonach należałoby zacząć czynić dobro i na tym się skoncentrować? Zło dobrem zwyciężaj. Proszę się pochwalić, jaki dobry uczynek względem bliźniego w ostatnim czasie Pani zrobiła?
CO
~Cezary Orłowicz
30 stycznia 2020, 15:22
Modlitwę do św Michała Archaniola zalecił Papież Leon XIII. Z artykułu wynika, że i On cierpiał na religijną psychozę...
MS
~Mira Skiba
29 stycznia 2020, 22:34
W ub.r. pędziłam do domu najszybciej, jak tylko byłam w stanie. Wizyta miała zacząć się o 17. Siedziałam na fotelu, nie zaczynając żadnej pracy (bo przecież zaraz gość!), nawet z obawą wychodząc do toalety... i siedziałam tak od 17 do 23 (tak na wszelki wypadek, bo duże miasto, może ksiądz gdzieś się zasiedział, a chce skończyć wizytę w tym bloku. Jak już pewnie się domyślacie nikt nie przyszedł. Nie przegapiłam dzwonka, nie niedosłyszałam pukania do drzwi. Po prostu nikt nie przyszedł. Szach mat. I czy ja teraz powinnam założyć złą wolę, niechęć, uleganie wpływom wrogich mediów i złych duchów??? Było mi przykro, byłam zła, postarałam się zrozumieć sytuację z perspektywy duchownego i w sumie tyle mogłam. Coraz bardziej zdezorientowana się czuję w moim Kościele.
DL
~Dorota Liszkowicz
29 stycznia 2020, 21:28
Z serca zachęcam do modlitwy i przyjaźni z Duchem Świętym. Mi dał pokój serca o który prosiłam. Teraz pomimo różnych doświadczeń trudnych moje serce jest spokojne, nie ma w nim zamętu. Taki PIĘKNY owoc. Proście A będzie WAM dane!
DL
~Dorota Liszkowicz
29 stycznia 2020, 15:05
Św. Teresa z Avili mówiła, że boi się ludzi, którzy boją się diabła. Ta "psychoza religijna" moim zdaniem też może być objawem lęku przed szatanem. A jak się człowiek boi diabła to wszędzie się doszukuje jego działania i obecności. Do tego właśnie prowadzi lęk przed diabłem, żeby nie szukać w człowieku i w świecie dobra tylko to co złe.
TP
The Psychologus
28 stycznia 2020, 14:25
"w ogóle jej coraz powszechniejsze odmawianie w ramach mszy świętej (przed błogosławieństwem) jest moim zdaniem przejawem jakiejś psychozy religijnej" Czy ksiądz się Boga nie boi, że tak znieważa Wodza Zastępów Niebieskich?
Dariusz Piórkowski SJ
28 stycznia 2020, 21:30
Nie jestem demonem, więc św. Michała nie muszę się bać. On mi w ogóle nie zagraża:)
WG
W Gedymin
30 stycznia 2020, 09:16
rozum jest wielkim darem bożym z którego korzystać -gdzie, w jaki sposób ksiądz Dariusz miałby w swoim tekście "znieważać Wodza Zastępów Niebieskich" ???
TP
The Psychologus
30 stycznia 2020, 11:10
Zgodnie z KKK 2148 "Zakaz bluźnierstwa rozciąga się także na słowa przeciw Kościołowi Chrystusa, świętym lub rzeczom świętym". Stwierdzenie, że modlitwa do św. Michała Archanioła odmawiana "w ramach mszy świętej (przed błogosławieństwem) jest moim zdaniem przejawem jakiejś psychozy religijnej" spełnia te kryteria. Do moderacji deon.pl: Katechizm Kościoła Katolickiego będziecie cenzurować???
AE
~Adam Ewa
30 stycznia 2020, 15:00
"Rzeczy święte", to chyba w czasach pogańskich były. "Święte" drzewa, gaje, strumienie, kamienie. Chyba takie zabobony powinniśmy, jako wierzący mieć już za sobą. Swoją drogą, jak łatwo niektórzy bronią "świętych" rzeczy, a znieważają człowieka, w którym mieszka Duch Boży.
WG
W Gedymin
30 stycznia 2020, 18:52
rozum jest wielkim darem bożym z którego należy korzystać - ks. Dariusz mówił nie o modlitwie, a jej odmawianiu. A odmawianie modlitwy może być czasami rzeczą złą. Niedawno na tym portalu młody człowiek pisał, jak w grupie, kiedy chciał wypowiedzieć się w ważnej sprawie, aby go zagłuszyć zaczęto odmawiać różaniec. Odmawianie nawet najwspanialszej modlitwy jeśli jest ucieczką od prawdy i rachunku sumienia jest rzeczą zła.
TP
The Psychologus
4 lutego 2020, 11:41
Mówił o odmawianiu w czasie mszy św, msza św to też psychoza?
MK
~Małgorzata Klementowska
30 stycznia 2021, 16:04
Taka postawa wynika z braku zrozumienia Eucharystii i jej rolii w życiu katolika. Tak, doszukiwanie się wszędzie zła i działań złego jest objawem psychozy. Może warto zająć się czynieniem dobra. Jaki dobry uczynek względem bliźniego ostatnio Pan zrobił?