Dariusz Piórkowski SJ o oświadczeniu rzecznika KEP ws. abpa Lengi

Dariusz Piórkowski SJ o oświadczeniu rzecznika KEP ws. abpa Lengi
(youtube.com)
Dariusz Piórkowski SJ / rp.pl

"KEP odcina się od abp Lengi, który nie reprezentuje stanowiska polskich biskupów. Na szczęście. Ale jednak to tylko częściowo załatwia sprawę, bo z tego wcale nie wynika, że abp przestanie mówić to, co mówi. Dopóki nie zareaguje nuncjusz, niewiele się zmieni" - pisze jezuita. 

"Cieszę się, że Rzecznik KEP w końcu zabrał głos w sprawie wystąpień abp Lengi, szkalujących nie tylko Papieża, ale i innych biskupów i kardynałów. W Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan to może i pewien znak. Wygląda bowiem na to, że my powinniśmy się też modlić o jedność katolików, jak to ktoś słusznie zauważył.

KEP odcina się od abp Lengi, który nie reprezentuje stanowiska polskich biskupów. Na szczęście. Ale jednak to tylko częściowo załatwia sprawę, bo z tego wcale nie wynika, że abp przestanie mówić to, co mówi. Dopóki nie zareaguje nuncjusz, niewiele się zmieni. A dla szeregowych wiernych liczy się to, że jest biskupem. Z kim więc należy go utożsamiać? Jeśli nie z polskim episkopatem, to z kim? Czy abp Lenga jest samozwańczym biskupem? Jaki Kościół więc reprezentuje?

Niestety, abp często jest zapraszany na różne spotkania, ponieważ głośno wyraża poglądy, które niektórzy duchowni i świeccy żywią w swoich sercach, ale boją się je wypowiedzieć. W tym widzę nawet większy problem, niż w wypowiedziach rozżalonego i sfrustrowanego biskupa. Miejmy nadzieję, że także nuncjusz w końcu właściwie zareaguje.

Zamęt w Kościele bierze się także stąd, że niektóre osoby świeckie i duchowne powołując sie na nauczanie Kościoła, głoszą to, czego nie ma w tym nauczaniu, wykrzywiają je, naginają do swoich oczekiwań i poglądów. Mało kto ze słuchających lub czytających jest w stanie sprawdzić wiarygodność tego przekazu i tak wieść się rozchodzi. Więc ja się nie dziwię, że niedługo Rzecznik będzie musiał wyjaśniać fundamentalne sprawy dla chrześcijaństwa i je ciągle korygować. Wynika to z niezrozumienia siły mediów, braku porządnej katechezy dla dorosłych i z nauczania przez listy pasterskie i oświadczenia. To za mało w dobie internetu".

Całość tekstu ukazała się na Facebooku autora 

Wcześniej jezuita odniósł się do apelu ks. Przemysława Sawy, który apelował o reakcję odpowiedzialnych osób ws. skandalicznych wypowiedzi arcybiskupa Lengi pod adresem Papieża Franciszka. 

Poniżej przytaczamy wypowiedź Dariusza Piórkowskiego SJ.

"Dołączam się do apelu ks. Przemysława Sawy, aby w końcu osoby odpowiedzialne zareagowały na skandaliczne nieraz wypowiedzi duchownych i świeckich katolików pod adresem Papieża Franciszka. Nie dotyczy to jedynie wczorajszego programu «Warto rozmawiać», gdzie abp Lenga znowu rozsiewał swoje lęki i pomówienia.

Ciekaw jestem, czy gdyby Jan Paweł II nazywamy był publicznie heretykiem, antychrystem, wilkiem w owczej skórze, a nawet "świnią" (tak też nazywa sie obecnego Papieża na polskiej ziemi), czy również panowałaby podobna cisza i przyzwolenie. Wypowiadanie się w taki sposób nie tylko o urzędującym Papieżu, ale o kimkolwiek nie godzi się nie tylko katolikowi, ale każdemu człowiekowi. To przykre, że niektórzy katolicy nie mają nawet za grosz kultury osobistej. To antyświadectwo wiary i miłości do Boga.

Franciszek po prostu obnaża słabość polskiego Kościoła, który nie radzi sobie z postępującą sekularyzacją. Do lamusa odchodzi bezpowrotnie model Kościoła działający w miarę dobrze za komuny i niektórzy próbują go jednak ratować. Do tego dochodzi jakaś przedziwna erupcja lęku, pod wpływem którego przykłada się kalki z minionych czasów na teraźniejszość. Dawniej był marksizm, teraz neomarksizm, który stoi za wszystkim co inne, nowe, zagrażające. Co to za chrześcijaństwo? To jakiś tonący statek, na którym kapitan rozpaczliwie próbuje się ratować i w dodatku każe strzelać z armat gdzie popadnie".

O słowach arcybiskupa pisał także Tomasz Krzyżak na łamach "Rzeczpospolitej": "Jego tezy o Antychryście, który wszedł do Kościoła, trafiły na podatny grunt. Zdobyły popularność w środowiskach, które na każdym kroku wietrzą spiski. Hierarcha publikuje książki, jeździ po Polsce. Teraz za jego promocję wzięła się publiczna telewizja. W poniedziałek dostał on szansę od Jana Pospieszalskiego i w programie «Warto rozmawiać» snuł swoje czarne wizje, a w odbiorcach siał niepokoje".


W środę rzecznik KEP odniósł się do sprawy kontrowersyjnego hierarchy: „W związku z dyskusją nt. wypowiedzi abp. Jana Pawła Lengi, przypominam, że abp Lenga nigdy nie był i nie jest członkiem Konferencji Episkopatu Polski. Informowałem o tym w kwartalniku «Więź» (Jesień 2019, 3 [677]). Wypowiedzi abp. Lengi nie można więc w żaden sposób utożsamiać z Konferencją Episkopatu Polski. Nie można ich też traktować jako stanowiska polskich biskupów”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Dariusz Piórkowski SJ

Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się Bogiem
Św. Ireneusz z Lyonu

Życie chrześcijanina to więcej niż gorączkowe unikanie grzechu (niemożliwe), czy nienaganna perfekcja (zabójcza). Perspektywa uczniów Jezusa to "osiągnięcie pełnego podobieństwa do...

Skomentuj artykuł

Dariusz Piórkowski SJ o oświadczeniu rzecznika KEP ws. abpa Lengi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.