Decyzja dot. "zakazanych piosenek" wywołała gorącą dyskusję. Oto najciekawsze komentarze

Decyzja dot. "zakazanych piosenek" wywołała gorącą dyskusję. Oto najciekawsze komentarze
(fot. shutterstock.com)
Ostatnia Ławka / Michał Lewandowski

W jednej z polskich diecezji zapadła decyzja o stworzeniu specjalnej listy, na której znajdą się utwory, których nie można wykonywać w czasie liturgii. Zapytaliśmy internautów, jakie jest ich zdanie na ten temat.

O komentarz poprosiliśmy użytkowników grupy "Ostatnia Ławka" >>

Wśród komentujących znalazły się zarówno osoby, które twierdzą, że taki zakaz jest czymś dobrym i należy uporządkować sprawę, jak i zwolennicy tezy, że to kolejny zakaz, który w wielu przypadkach pozostanie martwy i utrwala tylko przekonanie, że chrześcijaństwo to religia nakazów.

DEON.PL POLECA

"Już dawno Kościół powinien to zrobić. Liturgia to nie koncert życzeń ani miejsce dla nieliturgicznych utworów" - komentuje jeden z użytkowników.

W sukurs przyszła komentująca, która zaznaczyła, że:

"przydałby się, przynajmniej nie byłoby problemu "bo tak bardzo lubimy tą piosenkę" niezależnie czy związana jest ona z liturgią czy nie. Poza tym pieśni liturgiczne nie odwracają od głównego centrum przeżywania liturgii jakim jest spotkanie z Bogiem".

Inni zauważyli, że takie postanowienia już istnieją i nie warto mnożyć kolejnych zakazów:

"Sprawa jest prosta. W liturgii nie wolno wykonywać utworów nieliturgicznych. Są na to przepisy od dziesięcioleci. I ksiądz powinien je znać, umieć je objaśnić, a następnie wyegzekwować".

"Miejsce dla piosenek jest poza Liturgią - czyli żaden spis nie jest potrzebny bo wiadomo że nie ma na to miejsca" - czytamy w jednym z komentarzy.

"Zdecydowanie jest potrzebny. Niestety, wiele osób myli Mszę z jakąś tanią zabawą. Także wiele utworów aspirujących do miana muzyki liturgicznej jest miałka zarówno melodycznie jak i treściowo. Przez to osłabia się piękno Liturgii, które powinno jej towarzyszyć. Pytanie jak z egzekwowaniem tego wykazu, to może nie być łatwe" - napisał jeden z komentujących.

Problem egzekwowania zakazu pojawił się w innym komentarzu, w którym czytamy:

"Pytanie, jak to będzie egzekwowane? Bo są przepisy liturgiczne, a wiadomo, że teoria swoje, ludzie swoje niestety, czy tu nie będzie podobnie".

Przeciwnicy argumentowali, że kolejne mnożenie zakazów nie ma większego sensu:

"Dla mnie robienie specjalnego spisu co można a co nie można to trochę absurdalne. My w Europie mam wrażenie, że mamy własną wizję Kościoła, którą najchętniej wprowadzilibyśmy w całym Kościele. Też jestem przeciwnikiem grania piosenek o kwiatkach i motylkach w Kościele podczas ślubu, ale powinniśmy otworzyć się na nowe, piękne, wartościowe niestety niedoceniane pieśni. Moim zdaniem to ksiądz, albo organista powinni ostatecznie akceptować oprawę muzyczną, no bo w końcu to oni kończyli studia z muzyki kościelnej czy teologii. Dlatego róbmy wszystko, ale z głową, a będzie dobrze. Za dużo zakazów i nakazów nie jest dobre. Człowiek może się rozdrabniać na tym co może, a co nie może olewając przykazanie miłości czy Mszę. Więc roztropności".

Była także mowa o "wylewaniu dziecka z kąpielą":

"Z jednej strony, taki spis jest bardzo potrzebny. Sama czasem nie do końca się orientuję, na ile dana piosenka jest jeszcze dozwolona liturgicznie, a na ile nie, a w ferworze ślubnych przygotowań można naprawdę przeoczyć niektóre rzeczy. Z drugiej strony, dla wielu osób taka lista zakazana będzie kolejnym, bezsensownym zakazem Kościoła. Pytanie, czy nie wylejemy czasem taką listą dziecka z kąpielą. Wszak organista, czy ksiądz może spokojnie z narzeczonymi porozmawiać i powiedzieć, dlaczego pewne rzeczy w czasie liturgii nie są najlepszym pomysłem. Taka spokojna, rzeczowa rozmowa pomoże zrozumieć powód, a nie pozostanie jedynie kolejnym zakazem".

Z innej strony pojawiły się komentarze, które sugerowały, że wiele dotychczasowych pieśni wymaga usunięcia, bo nie są one zrozumiałe dla dzisiejszego odbiorcy i mogą zawierać teologiczne błędy:

"w liturgii? Jestem za. Tylko wykreślił bym także ze śpiewników kilka tradycyjnych, dobrze osłuchanych pieśni które jednak biją po oczach teologicznym odchyłem".

Więcej komentarzy znajdziecie w TYM >> wątku na grupie "Ostatnia Ławka".

Decyzja dot.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Grzegorz Kramer SJ, Łukasz Wojtusik, Piotr Żyłka

Czy Kościół może być normalny? Bez tematów tabu, pouczania i krzywdzenia innych?

Grzegorz Kramer SJ i Piotr Żyłka w szczerej rozmowie z Łukaszem Wojtusikiem. 

Kontrowersyjni. Prowokujący do myślenia. Nie wahają się mówić o sprawach...

Skomentuj artykuł

Decyzja dot. "zakazanych piosenek" wywołała gorącą dyskusję. Oto najciekawsze komentarze
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.