"Dla nich wizyta księdza Jana okazała się przełomowa"
Ks. Jan Kaczkowski twierdził, że aby znaleźć radę na człowiecze deficyty, najpierw trzeba człowieka usłyszeć. Dzięki temu przemieniał życie innych - mówiła 12 grudnia wieczorem w Krakowie Joanna Podsadecka, autorka wywiadu i książki o księdzu Janie Kaczkowskim podczas spotkania z czytelnikami.
Spotkanie autorki z czytelnikami odbyło się w Kawiarni Literackiej w Krakowie. Autorka podkreśliła, że ks. Jan jako pierwszy w polskiej sferze publicznej potrafił mówić o odchodzeniu.
- To nie był tylko ksiądz od żartów i anegdot, ale on potrafił słuchać. W jego wsłuchiwaniu się było dużo delikatności i czułości, która uzdrawiała i pozwalała wyrwać z niechęci do Kościoła - mówiła Podsadecka.
Jej zdaniem ks. Kaczkowski przemieniał życie innych ludzi, czasem w sposób niezwykle spektakularny. Zapisem takich historii jest jej nowa książka "Sztuka czułości". Opowiada o losach Polaków mieszkających w Australii: Marka, który stracił żonę i Basi, której życie było od najmłodszych lat bardzo trudne.
- Dziesięć miesięcy przed śmiercią otrzymał z Australii list z prośbą o pomoc od człowieka, którego nie znał. Wybrał się w podróż na drugi koniec świata, choć wszyscy byli temu przeciwni ze względu na jego stan zdrowia - wspominała autorka. - Dla bohaterów tej książki jego wizyta okazała się przełomowa. Dopiero czułość księdza Jana pozwoliła im po wielu latach udręki pogodzić się z własnym życiem. Kiedy poznałam Basię, okazało się, jak bardzo spotkanie z ks. Janem wpłynęło na jej życie i zmieniło je - dodała.
Jak podkreśliła, ks. Jan miał dar wyczuwania ludzi "połamanych" i potrafił skracać dystans.
- Jan mawiał, że to nie cierpienie rozwija, ale to co z nim zrobimy. On w ostatnich chwilach życia pokazywał ile można dać z siebie. To sekret społecznego fenomenu Jana, zaś jego autentyczność sprawiała, że trafiał do wielu grup społecznych - wyznała autorka.
Wspominała także, że ks. Jan nigdy nie wyłączał telefonu, a swoje powołanie traktował jako służbę. - Bycie z umierającymi traktował jako najważniejszy obowiązek. On oswoił w przestrzeni publicznej temat śmierci. Ludzie nagle dostrzegli, że to jest część życia i wszyscy będą kiedyś na takim etapie - mówiła Podsadecka.
Najnowsza książka Joanny Posadeckiej "Sztuka czułości" ukazała się w październiku nakładem wydawnictwa WAM.
Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, założycielem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory - najpierw nerki, i ten udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach i chemioterapii nadal pracował na rzecz hospicjum i służył jego pacjentom.
Ks. Kaczkowski został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, otrzymał tytuł honorowego obywatela Pucka. Wyróżniono go medalem "Curate Infirmos" przyznanym przez Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. W 2014 r. został laureatem Nagrody Ślad im. Biskupa Jana Chrapka oraz nagrody Pontifici-Budowniczemu Mostów, przyznawanej przez warszawski Klub Inteligencji Katolickiej. Charyzmatyczny duszpasterz, który mimo choroby uczył w jaki sposób przeżywać ból i cierpienie, zmarł 28 marca 2016 roku w wieku 38 lat.
Skomentuj artykuł