Dlaczego Kościół miesza się do turystyki?
"Prezentacja turystom kulturalnego i artystycznego dziedzictwa Kościoła jest dobrą okazją, by głosić im Ewangelię. Taka ewangelizacja przez piękno powinna objąć zarówno chrześcijan, jak i tych, którzy nie wierzą jeszcze w Chrystusa" - czytamy w deklaracji końcowej Światowego Kongresu Duszpasterstwa Turystyki. Odbywał się on pod auspicjami Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących w Cancún w Meksyku.
Na zakończenie czterodniowych obrad przypomniano, że turystyka to dziedzina, w której Kościół ma wiele do powiedzenia. Przede wszystkim trzeba pomóc człowiekowi, aby nauczył się odpoczywać, nie zapominając o Bogu. Ponadto turystyka, jak każda dziedzina życia, podlega ocenie etycznej. Należy wspierać to, co jest w niej pozytywne i oczyszczać ją z elementów dwuznacznych czy negatywnych, jak wyzysk czy nadużycia seksualne. Również w turystyce należy respektować centralne miejsce osoby ludzkiej i jej niezbywalną godność - podkreślono w deklaracji końcowej światowego kongresu.
Skomentuj artykuł