"Dokument skierowany jest do obu narodów"

PAP / im

Chociaż wierni mogli zapoznać się z przesłaniem o pojednaniu narodów Polski i Rosji poprzez media, to z uwagi na to, że jest to dokument głęboko teologiczny, biskupi zdecydowali, że zostanie odczytany w niedzielę w kościołach - powiedział PAP abp Stanisław Budzik.

Dlatego też - jak powiedział abp Budzik, jeden z głównych negocjatorów dokumentu - biskupi diecezjalni zgromadzeni 25 sierpnia na Jasnej Górze postanowili zapoznać z nim wiernych. Dokument zostanie odczytany przez księży we wszystkich kościołach w Polsce w niedzielę, 9 września.

- Dokument ten skierowany jest do obu narodów, do wszystkich ludzi dobrej woli, ale przede wszystkim do wiernych naszych Kościołów - katolickiego w Polsce i prawosławnego w Rosji - do tych, którzy traktują swoją wiarę poważnie i którzy ze świadomością odmawiają codziennie Modlitwę Pańską, w której są słowa: "Odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom" - podkreślił metropolita lubelski.

Dodał, że nikt nie kwestionuje argumentów, "że między nami a naszymi braćmi po stronie wschodniej nie są rozwiązane trudne problemy. Ale my jesteśmy dopiero na początku drogi. I to właśnie dlatego, że istnieją problemy, istnieją uzasadnione wzajemne żale, to również z tego względu musimy wkroczyć na drogę pojednania" - podkreślił abp Budzik. Zaapelował też do wiernych, aby w czasie odczytywania dokumentu zwrócili uwagę na jego głęboką treść religijną i teologiczną, w której nie ma żadnej polityki.

Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Wojciech Polak powiedział PAP, że księża są zobowiązani do odczytania tego dokumentu, tak jak w przypadku każdego listu pasterskiego biskupów. - Posłuszeństwo to wypływa z natury posługi kapłańskiej i posłuszeństwa księdza wobec biskupa. Stąd też nie może być również w tym przypadku jakiejś osobistej cenzury - czy ten dokument powinien być przeczytany, czy też nie. Jest to decyzja biskupów i oni biorą odpowiedzialność za życie wspólnoty danej diecezji, a ksiądz pełni posługę z mandatu biskupa i dlatego też powinien do tej decyzji się zastosować - podkreślił hierarcha.

Dodał, że jeśli jakiś kapłan nie dostosuje się do zaleceń, to biskup danej diecezji zdecyduje, w jaki sposób zareagować na takie czy inne uchybienia, które dotyczą kapłańskiej posługi. Może w tym przypadku zastosować np. formę upomnienia.

Proboszcz ormiańskokatolickiej parafii południowej z siedzibą w Gliwicach, ks. Isakowicz-Zaleski powiedział PAP, że o tym, iż nie zamierza doczytać dokumentu, powiadomił na piśmie swojego przełożonego, kard. Kazimierza Nycza (Kościół ormiańskokatolicki podlega zwierzchnictwu metropolity warszawskiego - PAP).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Dokument skierowany jest do obu narodów"
Komentarze (10)
WP
warto przeczytać !
9 września 2012, 15:29
KOMBINACJA OPERACYJNA „POJEDNANIE” Na wiele miesięcy przed podpisaniem orędzia hierarchów z Cyrylem - Gundiajewem stworzono sytuację, której sens trafnie oddawały słowa abp. Głódzia z marca br. o „postawieniu Kościoła pod ścianą” - wypowiedziane po obradach Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Podstawowym motywem kombinacji stała się sprawa działalności Komisji Majątkowej, uzupełniona później tematem Funduszu Kościelnego. W okresie poprzedzającym podpisanie aktu „pojednania” nie słyszeliśmy już o żadnych konfliktach ani „wojnie z Kościołem”. Okoliczności, w jakich doszło do zawarcia paktu z wysłannikiem Putina, obecność Bronisława Komorowskiego, urzędników z polsko-rosyjskiej Grupy ds. Trudnych oraz polityków Platformy, zdawały się świadczyć, że spór o finanse został zażegnany, a strony porozumiały się w sprawie umowy dotyczącej Funduszu Kościelnego. Potwierdzenia dla tej tezy można poszukiwać w komunikacie wydanym 26 sierpnia br. po spotkaniu Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze. Biskupi zajęli się wówczas sprawą „przesłania o pojednaniu narodów i dalszych etapów dialogu z Kościołem prawosławnym”, postanawiając, że tekst owego „przesłania” zostanie odczytany w polskich kościołach w dniu 9 września. Przypomnę, że takie życzenie już w lipcu br. wyraził Adam Rotfeld – współprzewodniczący Grupy ds. Trudnych, której członkowie mają zasadniczy wkład w zawarcie aktu „pojednania”. Rotfeld powiedział wówczas: "Gdyby tekst orędzia został odczytany we wszystkich kościołach w Polsce i wszystkich cerkwiach w Rosji, miałoby to ogromne znaczenie". Wprawdzie nic nie wiadomo, by orędzie miało zostać kiedykolwiek odczytane w Rosji, to życzenie urzędnika mianowanego przez Tuska zostało spełnione przez polskich hierarchów. CAŁOŚĆ: http://bezdekretu.blogspot.com/2012/09/kombinacja-operacyjna-pojednanie.html
W
wanda
9 września 2012, 07:07
......Jezus mu odrzekł:Nie mówię siedem razy,lecz aż siedemdziesiąt siedem razy"......Mt 18,21-35.
U
ud
9 września 2012, 06:55
Pojednanie tylko w polskich kościołach Wspólny dokument, podpisany 17 sierpnia w Warszawie przez patriarchę moskiewskiego i całej Rusi Cyryla oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józefa Michalika, w Rosji nie będzie odczytywany w świątyniach, bo... nie ma tam takiej tradycji. Polacy usłyszą za to o pojednaniu w każdym kościele katolickim już w najbliższą niedzielę. Jak się teraz okazało "pojednanie" jest w istocie jakimś politycznym dyktatem narzuconym Polakom i polskim kapłanom rękami hierarchii kościelnej. Łaskawcy - Rosjanie za to wcale jednać się nie muszą - ba, nawet nie będą mieli możliwości zapoznania się z treścią owego wiekopomnego dokumentu. A polskich księży straszy się sankcjami! Doczekaliśmy strasznych czasów, bo chyba nie było w dziejach takiego przykładu podporządkowania się polskiej hierarchii woli nie tylko rządzących w Warszawie, ale i rządzących na Kremlu. Jeśli nie jest to zdrada, to jak to nazwać ? w niedzielę - jak widać nawet szantażem - jednać się, kajać i przepraszać będzie wyłącznie Kościół polski (na rozkaz hierarchów, poprzedzony wytycznymi TW Rotfelda) - natomiast Cerkiew będzie świętować (jak zwykle niezgodnie z prawdą historyczną) - pogrom nad Galami ! Sami tego chcieliście, księża hierarchowie. Myśleliście może, że - choćby dla przyzwoitości - zachowana zostanie zasada wzajemności??? OTÓŻ NIE ZOSTANIE ZACHOWANA. DOTRZYMYWANIE POROZUMIEŃ OBOWIĄZUJE WYŁĄCZNIE POKONANYCH. ZWIĄZKU SOWIECKIEGO - JAK TERAZ JEGO AGENDY CERKIEWNEJ - NIE OBOWIĄZYWAŁO ZRESZTĄ NIGDY W HISTORII. STOKROĆ CZĘSTSZE BYŁO ŁAMANIE UMÓW I NIEDOTRZYMYWANIE WSZELKICH TRAKTATÓW: CHOĆBY 17.IX.1939 !!!
P
Polak
8 września 2012, 17:54
"WSPÓLNE PRZESŁANIE" - ZATRUTY KŁAMSTWEM OWOC KOLEGIALNOŚCI BISKUPÓW. SŁUCHAJMY CO BEZPOŚREDNIO MÓWI DO NAS POLAKÓW PAPIEŻ ! Benedykt XVI przestrzegł POLAKÓW przed "kompromisem ze złem i kłamstwem" Podczas audiencji generalnej w Castel Gandolfo 29 sierpnia br. kilka dni po podpisaniu "pojednania" Benedykt XVI wezwał Polaków, by trwali przy Bogu i wystrzegali się „kompromisu ze złem i kłamstwem”. Papież apelował o wierność dobru i prawdzie. "Prawda jest prawdą, i nie ma tu miejsca na kompromisy". http://pl.radiovaticana.va/Articolo.asp?c=616737 Prałat Mikołaj Bux (liturgista i sakramentolog, konsultor Kongregacji Nauki Wiary i Urzędu Papieskich Celebracji Liturgicznych) - o niebezpieczeństwach kolegializmu: „Istnieje poważne ryzyko — nie od dziś — że niektóre konferencje episkopatów spróbują stać się czymś w rodzaju alter ego Stolicy Piotrowej, zapominając o tym, że nie są instytucjami pochodzącymi z Bożego ustanowienia. Konferencje są tymi instytucjami Kościoła, które posiadają wszelkie ograniczenia instytucji stworzonych przez ludzi. Nawet władza pojedynczego biskupa nie może być podważona przez konferencję episkopatu. Ale dziś właśnie widzimy powolne pozbawianie władzy pojedynczego biskupa przez konferencje. Instytucje niemające władzy doktrynalnej coraz częściej uczestniczą w formułowaniu poglądów sprzecznych z autorytetem biskupa Rzymu, bez którego nie istnieje żadna z instytucji kolegialnych". na czas indoktrynacji pojednaniem w kłamstwie wychodzę z kościoła
O
ob
8 września 2012, 17:12
Potwierdza się jedynie polityczny charakter tego aktu oraz fakt, że decydentów procesu "pojednania" trzeba szukać wśród urzędników Grupy ds. Trudnych, powołanych przez Putina i Tuska, gdzie Adam Rotfeld wyraził życzenie: "Gdyby tekst orędzia został odczytany we wszystkich kościołach w Polsce i wszystkich cerkwiach w Rosji, miałoby to ogromne znaczenie". Vide: Prof. Adam D. Rotfeld: początek długiej drogi: http://www.franciszkanska3.pl/Prof-Adam-D-Rotfeld-poczatek-dlugiej-drogi,a,16219 Decyzja Rady Stałej Episkopatu o czytaniu orędzia w kościołach jest zatem wypełnieniem dyspozycji politycznej, wydanej przez współpracownika bezpieki o pseudonimach „Ralf”, „Rauf" i „Serb”. Bełkotu hierarchów nie zamierzam komentować. Jednak należałoby ich pouczyć, by bili się we własne piersi i "traktowali Rosjan jak braci" we własnym imieniu. Oby tego "braterstwa" nie musieli potwierdzać dokonując wyboru między wiernością Polsce, a służbą okupantowi. Dlaczego jednak ludzie, ponoć uczeni i ogłaszający się podporami katolicyzmu, tak otwarcie i bezwstydnie kłamią? Przecież to jawny grzech?! Czyżby w swej (niechrześcijańskiej) pysze, przykrytej maską obłudy, zapomnieli o prawdzie ewangelicznej: Łk 8,17 Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło.
U
Urszula
8 września 2012, 15:24
Pojednanie tylko w polskich kościołach Wspólny dokument, podpisany 17 sierpnia w Warszawie przez patriarchę moskiewskiego i całej Rusi Cyryla oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józefa Michalika, w Rosji nie będzie odczytywany w świątyniach, bo... nie ma tam takiej tradycji. Polacy usłyszą za to o pojednaniu w każdym kościele katolickim już w najbliższą niedzielę. Jak się teraz okazało "pojednanie" jest w istocie jakimś politycznym dyktatem narzuconym Polakom i polskim kapłanom rękami hierarchii kościelnej. Łaskawcy - Rosjanie za to wcale jednać się nie muszą - ba, nawet nie będą mieli możliwości zapoznania się z treścią owego wiekopomnego dokumentu, bo "według informacji moskiewskiego korespondenta PAP wspólny dokument podpisany przez abp Michalika i patriarchę Cyryla I nie będzie odczytywany w rosyjskich świątyniach, bo nie ma tam takiej tradycji". Po prostu...nie ma takiej tradycji i po kłopocie. A polskich księży straszy się sankcjami! Doczekaliśmy strasznych czasów, bo chyba nie było w dziejach takiego przykładu podporządkowania się polskiej hierarchii woli nie tylko rządzących w Warszawie, ale i rządzących na Kremlu. Jeśli nie jest to zdrada, to jak to nazwać ?
R
Ryszard
8 września 2012, 05:31
Te wypowiedzi w powyższym artykule: bp Wojciecha Polaka i abp Stanisława Budzika są wybitnie godne odnotowania, bo mamy do czynienia bodaj z pierwszym w historii polskiego Kościoła przypadkiem, gdy biskupi w ten sposób "zachęcają" kapłanów do odczytania dokumentu kościelnego, a niepokornych straszą sankcjami.
ZP
znowu polityka i kasa
7 września 2012, 23:46
KOMBINACJA OPERACYJNA „POJEDNANIE” Na wiele miesięcy przed podpisaniem orędzia hierarchów z Cyrylem - Gundiajewem stworzono sytuację, której sens trafnie oddawały słowa abp. Głódzia z marca br. o „postawieniu Kościoła pod ścianą” - wypowiedziane po obradach Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Podstawowym motywem kombinacji stała się sprawa działalności Komisji Majątkowej, uzupełniona później tematem Funduszu Kościelnego. W okresie poprzedzającym podpisanie aktu „pojednania” nie słyszeliśmy już o żadnych konfliktach ani „wojnie z Kościołem”. Okoliczności, w jakich doszło do zawarcia paktu z wysłannikiem Putina, obecność Bronisława Komorowskiego, urzędników z polsko-rosyjskiej Grupy ds. Trudnych oraz polityków Platformy, zdawały się świadczyć, że spór o finanse został zażegnany, a strony porozumiały się w sprawie umowy dotyczącej Funduszu Kościelnego. Potwierdzenia dla tej tezy można poszukiwać w komunikacie wydanym 26 sierpnia br. po spotkaniu Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze. Biskupi zajęli się wówczas sprawą „przesłania o pojednaniu narodów i dalszych etapów dialogu z Kościołem prawosławnym”, postanawiając, że tekst owego „przesłania” zostanie odczytany w polskich kościołach w dniu 9 września. Przypomnę, że takie życzenie już w lipcu br. wyraził Adam Rotfeld – współprzewodniczący Grupy ds. Trudnych, której członkowie mają zasadniczy wkład w zawarcie aktu „pojednania”. Rotfeld powiedział wówczas: "Gdyby tekst orędzia został odczytany we wszystkich kościołach w Polsce i wszystkich cerkwiach w Rosji, miałoby to ogromne znaczenie". Wprawdzie nic nie wiadomo, by orędzie miało zostać kiedykolwiek odczytane w Rosji, to życzenie urzędnika mianowanego przez Tuska zostało spełnione przez polskich hierarchów. CAŁOŚĆ: http://bezdekretu.blogspot.com/2012/09/kombinacja-operacyjna-pojednanie.html
!
!!!
7 września 2012, 19:16
"WSPÓLNE PRZESŁANIE" - ZATRUTY KŁAMSTWEM OWOC KOLEGIALNOŚCI BISKUPÓW. SŁUCHAJMY CO BEZPOŚREDNIO MÓWI DO NAS POLAKÓW PAPIEŻ ! Benedykt XVI przestrzegł POLAKÓW przed "kompromisem ze złem i kłamstwem" Podczas audiencji generalnej w Castel Gandolfo 29 sierpnia br. kilka dni po podpisaniu "pojednania" Benedykt XVI wezwał Polaków, by trwali przy Bogu i wystrzegali się „kompromisu ze złem i kłamstwem”. Papież apelował o wierność dobru i prawdzie. "Prawda jest prawdą, i nie ma tu miejsca na kompromisy". Zwracając się do Polaków Benedykt XVI powiedział: „Moi drodzy, męczeństwo św. Jana Chrzciciela, które dziś wspominamy, uświadamia nam, że wiara budowana na więzi z Bogiem uzdalnia człowieka do dochowania wierności dobru i prawdzie nawet za cenę wyrzeczenia i ofiary. Jak Jan trwajmy przy Bogu na modlitwie, aby kompromis ze złem i kłamstwem tego świata nie fałszował naszego życia. Niech Bóg wam błogosławi!”. http://pl.radiovaticana.va/Articolo.asp?c=616737 Prałat Mikołaj Bux (liturgista i sakramentolog, konsultor Kongregacji Nauki Wiary i Urzędu Papieskich Celebracji Liturgicznych) - o niebezpieczeństwach kolegializmu: „Istnieje poważne ryzyko — nie od dziś — że niektóre konferencje episkopatów spróbują stać się czymś w rodzaju alter ego Stolicy Piotrowej, zapominając o tym, że nie są instytucjami pochodzącymi z Bożego ustanowienia. Konferencje są tymi instytucjami Kościoła, które posiadają wszelkie ograniczenia instytucji stworzonych przez ludzi. Nawet władza pojedynczego biskupa nie może być podważona przez konferencję episkopatu. Ale dziś właśnie widzimy powolne pozbawianie władzy pojedynczego biskupa przez konferencje. Instytucje niemające władzy doktrynalnej coraz częściej uczestniczą w formułowaniu poglądów sprzecznych z autorytetem biskupa Rzymu, bez którego nie istnieje żadna z instytucji kolegialnych".
OK
obłuda kłamstwa
7 września 2012, 18:13
Pojednanie tylko w polskich kościołach Wspólny dokument, podpisany 17 sierpnia w Warszawie przez patriarchę moskiewskiego i całej Rusi Cyryla oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józefa Michalika, w Rosji nie będzie odczytywany w świątyniach, bo... nie ma tam takiej tradycji. Polacy usłyszą za to o pojednaniu w każdym kościele katolickim już w najbliższą niedzielę. http://niezalezna.pl/32635-pojednanie-tylko-w-polskich-kosciolach